Mesa DR 3 kanały

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Gimli
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 12 lutego 2010, 00:37

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Gimli »

Podpowiedzią jak ma ten blok działać był fragment z "Preamp Pt2"
Niestety analiza połączona z lekturą manuala do wzmacniacza daje sprzeczne wyniki. Wg lektury tryb "raw" powinien mieć najmniejsze wzmocnienie, tryb "vintage" większe a "modern" największe. Dla kanału 3 wszystko jest ok, ale dla kanału 2 już opisy całkiem nie pasują. Wg nich tryb "raw" ma odłączoną całą pętlę co dawałoby największe wzmocnienie a pozostałe tryby włączoną pętlę. Wszystko więc jest jakby trochę na odwrót. Dlatego też schemat który podał bulabla byłby najlepszy.
Druga sprawa, która również mnie frapuje w kwestii posiadanego schematu - sprawa wciszania ( Mute )
W "Switching Part One" są 3 wyjścia "mutujące"... ale w całym schemacie są 4 miejsca mutowania :
1. przed V2a ( przez bazę Darligtona oznaczone symbolem 1'BUS oczym pisał również Gimli w pierwszym poście )
2. za preampem ( tuż za Ry2b )
3. w Fx Loop ( Przed gniazdem Send )
4. w Fx Loop ( za potencjometrem poziomu Returna )
Jeśli chodzi o muting to według mnie są jednak tylko 3 miejsca mutowania. Ten pierwszy jak wcześniej pisałem ma związek z kanałami. Co prawda nie umiem do końca tego wytłumaczyć (przynajmniej w tej chwili nie pamiętam, ale jeśli ktoś by chciał napisać to z chęcią przeczytam) ale po porównywaniu wzmacniaczy, wydaje mi się, że rezystor 475k jest zwierany dla kanałów 2 i 3 (we wszystkich podobnych przedwmacniaczach jest tam ten rezystor) a dla kanału czystego jest zwierany przez tranzystor J175. Póki co to tyle z mojej strony.

Za ewentualne pomyłki przepraszam, bo nie mam przed sobą schematów.
Awatar użytkownika
Mordimer
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: wt, 15 czerwca 2010, 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Mordimer »

Podyskutowaliśmy ostatnio z kolegą Bulabla o opisywanych wyżej niejasnościach.

Co to przypisów "raw/vin/mod" z "Preamp Pt.2" - jest tam ewidentny błąd.
Powinno być tak, że dla trybów "vin/raw", zarówno dla kanału CH2 i CH3, przekaźniki zwierają się pozycji "no" - czyli na cewce jest napięcie - tak aby
do toru przetwarzania podpięty był FB'. Dla "mod" przekaźniki są w pozycji "nc" czyli nie ma sprzężenia zwrotnego.
Przypis "mod" na schemacie końcówki mocy koło Ry7b jest poprawny - dla "mod" wyłączamy FB.

Aby uzyskać takie sterowanie przekaźników z układu "Voicing" musimy bazy Darlingtonów połączyć przez diody z końcówkami "MOD" przełączników.
Te diody - przy ustawieniu MOD - wymuszają zatkanie Darlingtowów i brak spadku napięcia na cewkach Ry8 i Ry9 co powoduje, że w preampie
przekażniki są właśnie w pozycji 'nc' czyli bez połączenia z FB.

Co do "mutingu".
Tranzystory J175M1, J175M2, J175M3 to są te same co w obwodach mutowania na pozostałych schematach - czyli jakby podwójnie narysowane.
1'BUS nie jest obwodem mutowania przełączeń. Ma za zadanie wyłączenie (CH1) lub włączenie(CH2,CH3) rezystora 475k - czyli ograniczania
sygnały dla przesterowanych brzmień. 1'BUS trzeba podłączyć do kolektora 6426 1'.
Pytanie, nad którym zastanawialiśmy się z Bulabla, jest takie : dlaczego wciskać i przełączać te 475k na wspólnym torze skoro moża ten rezystor
wrzucić przed przekaźnik Ry1b ( jak w Rectoverb Solo50 ) ? Może ktoś się nad tym zastanawiał....

Obwody mutingu symulowałem w Orcadzie i wyniki są bardzo obiecujące. Dla założonych przeze mnie wartości indukcyjności cewek przekaźników ( mam Omron'y 6V ) wyciszanie toru trwało ok 70ms.... jak dla mnie troszke mało więc zwiększyłem nieco wartość elektrolita w MUTE CIRCUIT - do 2,2u -
przez co czas wyciszania toru wydłużył się do jakichś 150ms. Za taki czas przekaźniki powinny się już spokojnie wytrzaskać.

No i jeszcze jedna kwestia, którą z Bulabla poruszyliśmy : FERRITE BEAD na wejściu.
Zdaje się do być indukcyjność do wycinania góry z wejścia.
Pytanie jaka ma ta indukcyjność być?
W jakiej formie - koralik na kablu czy prostu przewlekany element na PCB?
Dlaczego akurat indukcyjność a nie filtr RC ?

Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.
P.
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół.
silmavein
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: ndz, 19 kwietnia 2009, 10:59
Lokalizacja: Kraków, NH

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: silmavein »

Witam kolegów!
Bardzo chętnie przyłączę się do dyskusji choć trochę od innej strony. Ostatnimi czasy analizowałem układ przełączania kanałów i bardzo mnie zaciekawiło w jaki sposób sterowany jest sterownik linijki ledów LM3914, czyli Ch1, Ch2 i Ch3.

Zacząłem szukać schematu i na bodajże dwóch zagranicznych forach trafiłem na informację, że schemat footswitcha dla serii Dual Rectifier jest bardzo podobny do tego dla serii Boogie Nomad. Na stronie schematicheaven.com znalazłem trzy wersje tej serii wraz ze schematem footswitcha: (Nomad 45), (Nomad 55) i (Nomad 100). Mając schemat, przeanalizowałem noty katalogowe i po znalezieniu błędu zasymulowałem układ w Electronics Workbench 5. Jedynie Boogie Nomad 45 zawiera schemat poprawny, poniżej załączam zdjęcie z zaznaczonym błędem z pozostałych dwóch wersji. Układ działa wyśmienicie, progi napięciowe dla kolejnych stanów przełączanego kanału są niemal dowolnie regulowane rezystorami. Przełączanie Solo i Rev, a dla naszego wzmacniacza FX Loop również spisuje się doskonale, a same scalaki tanie i łatwo dostępne. Całkiem niezłe rozwiązanie na fooswitcha z wątku "Przełączanie 3 kanałóww i więcej".

Idąc dalej, zastanawia mnie wciąż brakujący element schematu całego wzmacniacza - external switching. Moje przypuszczenie jest takie że te same flaki co w fooswitchu wrzucili pomiędzy pięć jacków z tyłu a LM3914, równolegle do wejść z footswitcha. Jakby ktoś był w stanie potwierdzić to, bądź rozwiać moje domysły, to byłbym bardzo zobowiązany :wink:

Mordimer: Co do podwójnie narysowanych tranzystorów wyciszania: J175M1, J175M2, J175M3 - zgadzam się w pełni :) Natomiast analizując zdjęcia flaków w genialnej rozdzielczości od szanownego kolegi AnTech, nie widzę nigdzie ferryta w formie koralika na kablu. Idąc za różowym/fioletowm kablem od wejściowego jacka do PCB dochodzimy do czarnego "rezystora", który przypuszczam jest właśnie szukanym ferrytem na PCB.

Pozdrawiam gorąco,
Silmavein
Załączniki
Na czerwono zaznaczony występujący błąd, na zielono poprawne połączenie.
Na czerwono zaznaczony występujący błąd, na zielono poprawne połączenie.
Awatar użytkownika
Mordimer
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: wt, 15 czerwca 2010, 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Mordimer »

silmavein pisze: Mając schemat, przeanalizowałem noty katalogowe i po znalezieniu błędu zasymulowałem układ w Electronics Workbench 5. Jedynie Boogie Nomad 45 zawiera schemat poprawny, poniżej załączam zdjęcie z zaznaczonym błędem z pozostałych dwóch wersji. Układ działa wyśmienicie,
progi napięciowe dla kolejnych stanów przełączanego kanału są niemal dowolnie regulowane rezystorami.
Przełączanie Solo i Rev, a dla naszego wzmacniacza FX Loop również spisuje się doskonale, a same scalaki tanie i łatwo dostępne.
Ja już złożyłem footswitch. Twoja poprawka jest oczywiście jak najbardziej poprawna, ale moim zdaniem to nie koniec.
Otóż ja napotkałem jeszcze dwa inne problemy ( w realizacji już, bo Spice zasymulował, że będzie git ):

1. Przełączanie FX i Solo.
Przy tak dobranych wartościach rezystacji i pojemności układ u mnie albo nie działał albo nie działał poprawnie - stany
przejściowe przełączenia switcha nie zmieniały stanu końcowego wyjścia.
Metodą prób i błędów oraz korzystając z schematów efektów Mesy doszedłem do działającej wersji zmieniając
rezystory 330k na 33k i układ 7414 na wersję HC czyli 74HC14.
Poza tym, Silmavein, mała uwaga do schematu - w układzie przerzutnika Solo chyba brak jakiegoś połączenia.

2. Rezystory ustalające poziom napięć na wyjściu.
Tu trzeba też uważać, bo tak dobrane wartości jak na tym schemacie ustalają wartości napięcia sterującego kanałem
w obszarze bliskim napięciu zasilania. Wszystko byłoby fajnie, ale na takie poziomy dziwnie reaguje LM3914 - wysterowuje
więcej niż jedno swoje wyjście na niski, co może uniemożliwić wybór kanału
Być może jest to problem u mnie z konfiguracją LM3914... z samym układem raczej nie bo sprawdzałem dwa i zachowują się
identycznie.
Ja zrobiłem trochę inaczej - zrobiłem dzielnik z wyjść 7406 do masy ( a nie do zasilania ) - a rezystory dla CH1 i CH3
wybrałem akurat tak, że steruje mi dwoma pierwszymi wyjściami LM3914. CH2 w ogóle nie musi być wyprowadzony.
bo sterowanie Darlingtonami wymaga tylko niskiego stanu dla CH1 i niskiego stanu dla CH3. CH2 włączony jest gdy tamte
są na wysokim.

No i jeszcze jedna uwaga co to tego schematu... Zasilanie w DR3ch będzie wynosić 1,7V i -3V a nie jak tu 5V i 0V więc trzeba
uważać, żeby nie spiąć tego -3V gdzieś do gleby przypadkowo, bo będzie buba.
silmavein pisze: Natomiast analizując zdjęcia flaków w genialnej rozdzielczości od szanownego kolegi AnTech,
nie widzę nigdzie ferryta w formie koralika na kablu. Idąc za różowym/fioletowm kablem od wejściowego jacka do PCB dochodzimy do czarnego "rezystora", który przypuszczam jest właśnie szukanym ferrytem na PCB.
Mnie też się tak właśnie wydaje.
Pytanie pozostaje tylko jak dobrać indukcyjność tego dławiczka.

Mam jeszcze pytanie w kwestii kondensatorów - tych nieelektrolitycznych używanych w torze przetwarzania sygnału...
Jakich najlepiej użyć?
Czy te o małych wartościach mogą być ceramiczne ( bo foliowych o wartościach rzędu piko to się za bardzo nie dostanie nigdzie ) :/ ?

Pozdro.
Mordimer
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół.
Awatar użytkownika
Mordimer
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: wt, 15 czerwca 2010, 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Mordimer »

Hej.

Tak sobie dalej dłubię przy DR'ce i znalazłem następny (chyba) błąd.
Moduł "Switching" i układ gasikujący cewki RY1.
Poniżej pokazane jest jak to jest w schemacie DR'ki i jak na bliźniaczym
Rectoberbie Solo50.
Obrazek
To co jest narysowane dla DR'ki działać jak dla mnie ( i dla Spice'a ) nie będzie i
usmaży Darlingtona przy jego zatykaniu.
Układ RC z prawej strony zadziała poprawnie lekko osylując przez nieznaczną chwilkę.

Pytanie mi się nasuwa... dlaczego układ RC skoro można tam walnąć zaporowo
diodę równolegle z cewką jak to jest wszędzie poza RY1 po bożemu zrobione.
Czy takie rozwiązanie ma jakiś ukryty cel, jest w czymś lepsze?
Chętnie poznam opinie...

BTW... jeśli ktoś z forumowiczów znalazł jeszcze jakieś błędy w tym schemacie ( oprócz
tych co już się przewinęły w tym wątku ) to prosze sie podzielić wiedzą :))

Pozdrawiam.
Załączniki
Ry1.JPG
Ry1.JPG (14.35 KiB) Przejrzano 1003 razy
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół.
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: ivo »

Witam!
Polecam odwiedzić stronę Toma...Jest tam dokładnie opisane co,dlaczego itd..Dla niektórych są to rzeczy oczywiste,nie chcę zaśmiecać forum.
W moich deerkoidach stosuję przełączanie kanałów na najzwyklejszych kluczach analogowych(vide Triamp H&K).W oryginalnej mesie jest to jak dla mnie zdecydowanie przekombinowane.(po raz kolejny-prostota to niezawodność...)
Niebawem będę mieć trzykanałową deerkę na stole,więc rozwieję wątpliwości.
Awatar użytkownika
Mordimer
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: wt, 15 czerwca 2010, 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Mordimer »

ivo pisze: Polecam odwiedzić stronę Toma...Jest tam dokładnie opisane co,dlaczego itd..Dla niektórych są to rzeczy oczywiste,nie chcę zaśmiecać forum.
Nie omieszkałem oczywiście tego zrobić i dokładnie przestudiować fragmentu "Miscellanea/Pops,Clicks". Oczywiste jest dla mnie rozwiązanie z diodą oraz
sugerowane przez Toma rozwiązanie równolegle dioda + elektrolit + szeregowo rezystor ( które notabene nie jest zbyt wygodne, jeśli ma się już zmontowany
moduł zasilacza ).
Ale w schemacie Mesy jest inaczej i zastanawia mnie dlaczego jest inaczej... elektrolit uglebiony ZA cewką przekaźnika + rezystor.
Działa to podobnie jak dioda, więc po co kombinować? Może właśnie jest jednak jakiś powód i to jego jestem ciekaw, a nie
sądzę, żeby akurat inżynierowie Mesowi zrobili tak bez powodu, bo jak dla mnie rozwiązanie z diodą jest tańsze i mniej kłopotliwe
od rozwiązania RC.
ivo pisze: W moich deerkoidach stosuję przełączanie kanałów na najzwyklejszych kluczach analogowych(vide Triamp H&K).
Z ciekawości rzuciłem okiem na schemat Triamap'a. ( BTW bardzo porządna dokumentacja )
Rzeczywiście kluczowanie analogowe jest tam gdzieniegdzie używane, ale tak samo
używa tego Mesa ( np w obwodach muting'u ). Poza tym w Triampie jest chyba jeszcze więcej
Relay'ów niż w Mesie więc kluczowanie analogowe nie jest dla nich jakimś panaceum.
Swoja drogą ciekawe jakie są kryteria wyboru sposobu przełączania..
ivo pisze: W oryginalnej mesie jest to jak dla mnie zdecydowanie przekombinowane.(po raz kolejny-prostota to niezawodność...)
Jeśli masz na myśli przekombinowanie przełączania to nie wiem czy to jest aż takie proste...
Dalej twierdzę, że inżynierownie z Mesy to nie ułomki i z jakiegos powodu jednak uznali, że
przekaźniki sa lepsze zarówno od kluczy analogowych jak i od zastosowanych w DR2ch LDR'ów.
Może trzaski przekaźników sa mniej szkodliwe niż wady tych drugich... nie wiem może kwestia
pojemości pasożytniczych kluczy analogowych, może niezawodności, albo parametów rezystancyjnych
LDR'ów...
ivo pisze: Niebawem będę mieć trzykanałową deerkę na stole,więc rozwieję wątpliwości.
Liczę na jakąś opasłą relację na forum i powódź wniosków i przemyśleń :)

Pozdrawiam.
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół.
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: ivo »

Po kolei..
1.Działa podobnie jak dioda?...Jest to jedynie element zabezpieczający cewkę przekażnika.Rezystor szeregowo umożliwia zasilanie tegoż wyższym napięciem niż znamionowe(Tom!..).Według mnie,a mogę się mylić,to wszystko jedno gdzie wepniesz elektrolit..Ma wygładzać i tyle..
Nie mam najbledszego pojęcia dlaczego inżynieria mesy ma takie,a nie inne podejście do tematu.Zresztą wielu innych rzeczy w mesie nie rozumię..
2.Dla mnie głównym kryterium przełączania kanałów jest niezawodność..Cyfrówki lubią szaleć,stąd te zwykłe aczkolwiek niezbyt nowoczesne klucze.
3.Skuteczny muting na J175,w trzech oczywistych punktach.
Nie twierdzę że w Mesie pracują przygłupy..
4.
Kryterium doboru - skuteczne,niezawodne
Z reanimacj DR utworzę nowy wątek,wielu ludzi z forum mi pomogło(An tech - salut ! ) więc podzielę się wrażeniami,spostrzeżeniami...
PS klucze sterują przekażnikami!!!oczywiście ten nieszczęsny j 175 na początku układu jest sterowany wprost z macierzy(o ile dobrze pamiętam to BC 640 jako wykonawcze,mają spory zapas prądu)
Awatar użytkownika
Mordimer
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: wt, 15 czerwca 2010, 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Mordimer »

ivo pisze:Po kolei..
1.Działa podobnie jak dioda?...Jest to jedynie element zabezpieczający cewkę przekażnika.
Tak... Symulowałem Spice'm proste zabezpieczenie z diodą oraz zabezpieczenie RC( 22R + 47u pod cewką ) i wykres napięcia bardzo się w
obu przypadkach nie różni. Tzn różni się - biorąc pod uwagę potencjał na kolektorze Darlingtona - tym, że dla diody jest to pojedyńcze niewielkie przepięcie które szybko schodzi do potencjału zasialania, a dla RC jest to lekka szybko zanikająca oscylacja... z punktu widzenia "gasikowania" jedno sprawdza się tak samo dobrze jak drugie.
ivo pisze: Rezystor szeregowo umożliwia zasilanie tegoż wyższym napięciem niż znamionowe(Tom!..).
Oczywiście.
Co z mojego punktu widzenia jest mocno niewygodne,
bo zasilacz mam już zmontowany na 6V, a stosując rozwiązanie Toma musiałbym skądś wytrzasnąć 12V.
ivo pisze: Według mnie,a mogę się mylić,to wszystko jedno gdzie wepniesz elektrolit..Ma wygładzać i tyle..
Byłbym ostrożny z taką nonszalancją. W całym problemie chodzi o zabezpieczenie Darligtona przed przepięciem, który zapewne nie wytrzyma 2kV napięcia kolektor-emiter, a tyle gdzieś wygeneruje mój niezabezpieczony Relay Omrona, jeśli naglę mu nie pozwolę przewodzić :)
Oczywiście oprócz przepięcia na Darligtonie dochodzi jeszcze zakłócenie elektromagnetyczne, które jest bardzo fuj w sąsiedztwie naszych kochanych banieczek, no ale powiedzmy, że wzmaka to chyba nie zabije.
Pokombinuję jeszcze z innymi konfiguracjami i dam znać co się sprawdza, a co nie.
ivo pisze: Nie mam najbledszego pojęcia dlaczego inżynieria mesy ma takie,a nie inne podejście do tematu.Zresztą wielu innych rzeczy w mesie nie rozumię..
Ja właśnie też nie łapię pewnych rozwiązań, ale to nie znaczy,że nie mają one jakiegoś ukrytego sensu, który chciałbym
w miarę możliwości zrozumieć.
Nie dociekam tutaj rzeczy, których nie da się zanalizować bez laboratorium, ani kwestii gustu brzmieniowo-muzycznego,
no ale ten "gasik" mnie mocno zastanowił, bo niby banał, ale jednak irytujący swoim brakiem, do diaska, konsekwencji.
ivo pisze: Cyfrówki lubią szaleć
Cyfrówki? Znaczy Przekaźniki ?
No to chyba lekkie nadużycie semantyczne biorąc pod uwagę, że składają się z cewki i styków :)))
Choc może gdyby podpiąć wyjście TTL do przekaźnika 5V to akurat by zadziałał ( jeśli wydoliłby prądowo )
To tak pół żartem...

A tak serio...
Mógłbyś rozwinąć część "lubią szaleć"? Albo krótkim opisem albo linkiem, bo zasiałes w mojej głowie ziarno
zwątpienia :/
ivo pisze: Nie twierdzę że w Mesie pracują przygłupy..
Stawiałoby by to sporą rzeszę zacnych gitarzystów grających na DR'ach, w głupiej sytuacji bycia.... wy_ten_tego ... na całkiem pokaźną kwotę :)
ivo pisze: Z reanimacj DR utworzę nowy wątek,wielu ludzi z forum mi pomogło(An tech - salut ! ) więc podzielę się wrażeniami,spostrzeżeniami...
Niczym poseł Palikot już zapowiadam swój udział w tym wątku.

Pozdrawiam i miłego weekendu.
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół.
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: ivo »

Chodzi mi o sterowanie elementami wykonawczymi.W tym wypadku przez przekażniki.Można oczywiście również kombinować z przełączaniem pojemności tranzystorami w katodach...sama idea pozostaje taka sama.
Cyfrówki - szczerze przeze mnie znienawidzone,to cyfrowe układy na TTL.Niby fajne,proste układy sterowania elementami wykonawczymi typu przekażnik.A zgłupieć toto może od najmniejszej pierdoły.
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: $munt »

Można oczywiście również kombinować z przełączaniem pojemności tranzystorami w katodach...sama idea pozostaje taka sama
Nie polecam
Gimli
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 12 lutego 2010, 00:37

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Gimli »

Po dłuższej nieobecności wracam do tematu budowy DRki. Jestem na etapie składania wszystkiego razem. Obmyśliłem już sterowanie przełączaniem kanałów. Jeszcze póki co całość opisana na TTLach, ale wolałbym użyć CMOSów ze względu na napięcia i to, że nie trzeba by było obniżać z 6V. Układ do footswicha jest na poniższym rysunku, tylko nie zaznaczyłem wyjścia. Będzie z dwóch przerzutników, jedno wprost a drugie zanegowane. całość podana na dwusekcyjny przełącznik obrotowy a potem na bazy tranzystorów sterujących przekaźnikami.
Obrazek

Poza tym zacząłem projektować płytki i chciałbym poprosić osoby bardziej znające się na rzeczy o sprawdzenie.
Najpierw końcówka (oryginalny schemat, jak będzie trzeba to zamieszczę jeszcze raz):
Obrazek

I zasilacz. O tyle mam z nim problem, że nie wiem jak poradzić sobie z ostatnią częścią. Głównie nie wiem jak poradzić sobie z prowadzeniem masy. Schemat i PCB:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 933
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: lukasz_t »

W żarzeniu wydaję mi się że jest błąd: rezystor 39R powinien być zarówno z plusa jak i z minusa do masy.
Gimli
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 12 lutego 2010, 00:37

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: Gimli »

Jeśli chodzi o schemat żarzenia to jest to oryginalny od Mesy.
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 933
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Mesa DR 3 kanały

Post autor: lukasz_t »

Wiem. Dlatego piszę że to błąd.
ODPOWIEDZ