Miniaturowa CRT bez żarzenia
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Miniaturowa CRT bez żarzenia
Na stronie http://www.pokusy.chytrak.cz/indexelektronky2.htm napotykamy na fotografię (poniżej) z podpisem stwierdzającym że to "miniaturní CRT obrazovka s magnetickým vychylováním, průměr stínítka 14mm. Zajímavostí je, že pracuje za studena tj. bez žhavení" czyli lampa oscyloskopowa względnie kineskopowa, z odchylaniem magnetycznym o średnicy ekranu 14mm pracująca na zimno, bez żarzenia.
Możecie napisać coś więcej na ten temat?
Możecie napisać coś więcej na ten temat?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Czyżby wykorzystano w tej lampie zjawisko emisji polowej (grafitowe nanorurki jako powierzchnię czynną katody)?
Kilka lat temu trafił do mojego zakładu wadliwy kineskop, w którym jedno z dział (bodajże było to działo od koloru niebieskiego) emitowało "na zimno" maleńki strumień elektronów, co objawiało się delikatnym niebieskim świeceniem ekranu kineskopu (świecił tylko ten jeden typ luminoforu, a dwa pozostałe były wygaszone) jeszcze przed nagrzaniem się jego katod.
Pozdrawiam,
Romek
Kilka lat temu trafił do mojego zakładu wadliwy kineskop, w którym jedno z dział (bodajże było to działo od koloru niebieskiego) emitowało "na zimno" maleńki strumień elektronów, co objawiało się delikatnym niebieskim świeceniem ekranu kineskopu (świecił tylko ten jeden typ luminoforu, a dwa pozostałe były wygaszone) jeszcze przed nagrzaniem się jego katod.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Podobne zjawisko o którym pisze Romekd występowało w kineskopach monochromatycznych 20 calowych, prod ZSRR. Po wyłączeniu odbiornika na ekranie latały różne "duchy"
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7419
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Jakoś nie widzę podobieństwa. Zwykła emisja z nieostygłej katody (+ ew. źle działający układ wygaszania plamki).
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Masz rację Thereminator. Po nagrzaniu i odłączeniu katoda w starych monochromatycznych lampach potrafiła jeszcze przez dłuższą chwilę emitować elektrony, co przy wadliwie działającym wygaszaniu dawało świecącą się na środku kropkę lub rozlaną, powoli gasnącą plamę. W moim przypadku efekt był jednak diametralnie różny, gdyż emisja dotyczyła tylko jednego z trzech dział, i to przy całkowicie odłączonych grzejnikach (brak napięcia 6,3 V). Poza tym na ekranie wyraźnie widać było linie, co świadczyło, że nie mam do czynienia z przewodnictwem gazowych (ledwo widoczna mdła plama na ekranie), charakterystycznym dla kineskopów o kiepskiej próżni. Paproch, wykazujący emisję polową, musiał utkwić gdzieś między siatką sterującą i przyspieszającą, lub między przyspieszającą a ogniskującą, albowiem emisja w bardzo niewielkim stopniu zależała od napięcia na siatce s1, za to na jej poziom wpływały napięcia siatek s2 i s3.
Pozdrawiam,
Romek
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Mnie natomiast zastanawia, jakie jest oryginalne przeznaczenie tak malutkiej lampy.
-
- 500...624 posty
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
- Lokalizacja: Lubin
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Wizjer w kamerze?
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Taki kineskopik pracował w oczku kamery przenoścnej, można czasami jeszcze trafić na całe oczko z odchylaniem i wzmacniaczem wizji. Mam około 2 sztuk takich oczek na których (na jednym) wykonałem miniaturowy telewizor 

μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Najwidoczniej takie było najlepsze rozwiązanie żeby ją zminiaturyzować do max. Z cewkami ona nie jest większa od swojej największej średnicy. Technologicznie wykonanie tak małej lampy z odchylaniem elektrycznym było by trudne a lampa musiała by inaczej wyglądać, być dłuższa i grubsza na większej długości. A tak to działa 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Panowie ,tak się składa że jeszcze potrafię odróżnić kropkę ,plamkę,związaną z niewłaściwie działającym układem wygaszania od zjawiska które opisałem. Zjawiska występującego wyłącznie w kineskopach 20cali prod ZSRR. Żeby było Wam łatwiej zrozumieć- były to pływające poświaty przemieszczające się po ekranie,długo po ostygnięciu katody.Zjawisko to było opisane w biuletynie technicznym ZURTu pod koniec lat 70tych
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7419
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Mieliśmy kiedyś w domu białoruski telewizor Sadko TC41 z 24" monitorem. Kiepsko w nim działał układ rozmagnesowywania kineskopu. Zresztą kineskopy, zarówno oryginalny jak i wymieniony szybko w nim padły. Po wyłączeniu TV przez około 10 minut można było podziwiać kolorowe plamy w różnych częsciach ekranu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miniaturowa CRT bez żarzenia
Sadko-parę razy miałem do czynienia ,ale jakoś nie zbyt mile wspominam.Co do plam to czasami miało to związek z powielaczem,o ile o tym samym mówimy. Co by nie było ,to jednak inna bajka od opisanej wcześniej.Pozdrawiam.