Szycie krosów- jak wam idzie ;)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Szycie krosów- jak wam idzie ;)
Jak wiadomo, w wielu staroświeckich urządzeniach przewody wiązało się ze sobą za pomocą szpagatu, żyłki czy innych "nicieni". Obecnie zazwyczaj używa się opasek zaciskowych, chociaż... Spytam się Was: czy stosujecie to, jakby nie było "oldschoolowe", zszywanie wiązek, czy też uciekacie się do innych metod? Jak Wam idzie?
Ja tam osobiście lubię ten styl robienia wiązek, spodobał mi się i naprawdę nie jest to bardzo trudna sztuka. Na razie idzie elegancko choć to stosunkowo żmudna robota. W miarę możliwości za parę dni bym zrobił i wrzucił zdjęcia (poprawiam okablowanie wzmacniacza i pozwiązuję te przewody szpagatem jak Bozia przykazała).
Ja tam osobiście lubię ten styl robienia wiązek, spodobał mi się i naprawdę nie jest to bardzo trudna sztuka. Na razie idzie elegancko choć to stosunkowo żmudna robota. W miarę możliwości za parę dni bym zrobił i wrzucił zdjęcia (poprawiam okablowanie wzmacniacza i pozwiązuję te przewody szpagatem jak Bozia przykazała).
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
No faktycznie klej nie bardzo wygląda ,a delikatnie ujmując to szpetnie. A co do wiązek, to nawet ze schematem nie idzie dojśc konca. Mam miernik lamp tesli BM 215A, wiązki cudne, a krajac trzeba bo wszysto ten sam kolor zółte i zielone i brązowe
. I wedlug mnie opaski to najsensowniejsze rozwiązanie i też jest estetycznie, a w każdej chwili można sobie opaskę przeciąć ,i np. wymienić przewód czy go inaczej poprowadzic i potem załozyć bezproblemu nową opaskę.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Na to też są sposoby. Przewody anod i siatek drugich EL34 poprowadziłem od łączówki transformatora do lamp mocy w ekranie pozyskanym z kabla antenowego
. I oczywiście razem to zszyłem.
BTW. Pomaga oddzielne zszywanie na krótszych odcinkach- np. początek, 20cm zszyte, potem zakończenie, początek i dalej z 10cm i zakończenie. Polecam zwłaszcza przy odgałęzieniach wielu kabli.
Poza tym jeszcze jedna rzecz. Wiem, jak ładnie zacząć wiązanie, ale w jaki sposób najlepiej je zakończyć tak, aby ten szpagat nie mógł się "wyluzować", rozplątać?

BTW. Pomaga oddzielne zszywanie na krótszych odcinkach- np. początek, 20cm zszyte, potem zakończenie, początek i dalej z 10cm i zakończenie. Polecam zwłaszcza przy odgałęzieniach wielu kabli.
Poza tym jeszcze jedna rzecz. Wiem, jak ładnie zacząć wiązanie, ale w jaki sposób najlepiej je zakończyć tak, aby ten szpagat nie mógł się "wyluzować", rozplątać?
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Ja zszywam
. Najpierw kable na taśmę klejącą rozprowadzam, lutuję itp. Jak jest już wszystko ułożone to ściągam opaski z taśmy biorę sznurek (dratwę albo pozyskany z innych wiązek) i zszywam (linka się nie bardzo nadaje bo jest śliska). Na każdą pętelkę daję kropelkę "kropelki" w miejscu supełka - tak samo zakańczam i rozpoczynam tyle, że tam daję węzełek na dwa razy.

-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2983
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Z tego co pamiętam to prawidłowo poszyte nie powinno się rozjeżdżać nawet przy zerwaniu sznurka.krzkomar pisze:Ja zszywam. ............. Na każdą pętelkę daję kropelkę "kropelki" w miejscu supełka - tak samo zakańczam i rozpoczynam tyle, że tam daję węzełek na dwa razy.
Przy prawidłowo poszytym kropelka nie powinna być potrzebna,
oczywiście przy odpowiednim sznurku.
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
-
- 125...249 postów
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 3 maja 2005, 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
I pomyslec ze jeszcze nie tak dawno / 30 lat / uczono mnie szycia wiazek na zajeciach praktycznych w Technikum Lacznosci w W-wie /nie tylko /
Najpierw robilo sie szablon na papierze milimetrowym , kladlo sie go na deseczke wbijalo gwozdziki do ktorych to wiazalo sie przewody a nastepnie szylo sie je odpowiednio parafinowana nicia.
Najpierw robilo sie szablon na papierze milimetrowym , kladlo sie go na deseczke wbijalo gwozdziki do ktorych to wiazalo sie przewody a nastepnie szylo sie je odpowiednio parafinowana nicia.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Masz. Ta wiązka akurat "siedzi" w nowo powstającym zasilaczu lampowym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2983
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Głowę daję,że "szycie" niezgodne z zasadami sztuki.
Uszkodzenie sznurka w dowolnym miejscu i całe szycie w proszku.
Sznurek ma być tak prowadzony aby uszkodzenie nie powodowało
rozsypywania się najpliższych pętli.
Niestety sam w tej chwili nie pamietam jak jest prawidłowo,ale napewno nie tak.
w sumie to jednak drobiazg.Jeżeli sprzęt dobrze zrobiony to nie bedzie
potrzebna interwencja i takie szycie też się będzie trzymać.
Uszkodzenie sznurka w dowolnym miejscu i całe szycie w proszku.
Sznurek ma być tak prowadzony aby uszkodzenie nie powodowało
rozsypywania się najpliższych pętli.
Niestety sam w tej chwili nie pamietam jak jest prawidłowo,ale napewno nie tak.
w sumie to jednak drobiazg.Jeżeli sprzęt dobrze zrobiony to nie bedzie
potrzebna interwencja i takie szycie też się będzie trzymać.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
A tak (nastolatek) ZoltAn bawił się w krawca...
... w II połowie (jakże przecudownych i niezapomnianych
) lat sześćdziesiątych...
Zdjęcie z epoki i w dodatku zeskanowane - więc mocno nieczytelne - ale "koń jaki jest każdy widzi"
ZoltAn
A tu dwa rysunki z Poradnika Radioamatora (praca zbiorowa, WKŁ, 1983)






Zdjęcie z epoki i w dodatku zeskanowane - więc mocno nieczytelne - ale "koń jaki jest każdy widzi"

ZoltAn
A tu dwa rysunki z Poradnika Radioamatora (praca zbiorowa, WKŁ, 1983)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/