Brandt LW80
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Brandt LW80
Tak, nalot przed oczyszczeniem był wyraźnie żółtawo-zielonkawy - to może być kadm. Będę uważał.
Re: Brandt LW80
Taki żółto-zielonkawy kolor ma właśnie siarczek kadmu, przy kontakcie z fosolem (kwas fosforowy) wydziela się cuchnący szambem siarkowodór. Powłoki kadmowe są słabo odporne na warunki przemysłowe bogate w związki siarki. Oczywiście stuprocentową identyfikację można by uzyskać dając ten zielony nalot do analizy, ale na wszelki wypadek lepiej zakładać najgorszą opcję. Dużą ostrożność należy zachować przy polerowaniu, które jest jak by nie patrzeć ścieraniem.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Brandt LW80
I dokładnie tak robię. Pędzel, dość szorstki, maczam w Fosolu i 'maluję' chassis. Świetnie zmywa plamy rdzy, ponadto świetnie czyści zakamieniały kurz z powierzchni chassis, dużo lepiej niż CIF i inne podobne środki które działają czysto mechanicznie. Zaraz po 'pomalowaniu' chassis Fosolem zmywam go strumieniem gorącej wody. Dodatkowym bonusem tej metody jest to, że kruche i łamliwe koszulki izolacyjne na przewodach zyskują trochę elastyczności.gienek1 pisze:Cyba że na kilka sekund pokryć fosolem i od razu zmyć silnym strumieniem wody. Prosze jeszcze pamiętać że fosol doskonale przewodzi prąd i jak zostanie choć odrobina fosolu na izolatorach , podstawkach lampowych, przełącznikach zakresów to mogą byc duże problemy podczas uruchamiania odbiornika.
-
- 375...499 postów
- Posty: 419
- Rejestracja: pt, 13 lutego 2009, 10:54
- Lokalizacja: Poznań
Re: Brandt LW80
Ja maluję cynkiem z aluminium w sprayu - efekt bardzo ładny, można zobaczyć na przykładzie takiej renowacji głośnika - http://www.jogis-roehrenbude.de/Roehren ... aratur.htm
Cynk w sprayu jest o tyle specyficzny, że nie robią się żadne zacieki, tworzy się równomierna warstwa bez przebarwień. Można kupić praktycznie w każdym sklepie z farbami, koszt to parenaście zł.
Cynk w sprayu jest o tyle specyficzny, że nie robią się żadne zacieki, tworzy się równomierna warstwa bez przebarwień. Można kupić praktycznie w każdym sklepie z farbami, koszt to parenaście zł.
Re: Brandt LW80
Niestety wszystkie kondensatory papierowe wykazują upływność. Po wymianie kondensatorów w bloku i po włożeniu tylko lampy prostowniczej napięcie anodowe wynosi 470V. Na siatce drugiej lampy są 4V, na siatce lampy końcowej są 2V a na anodzie tej lampy 30V. Czyli wszystkie do wymiany...
Postanowiłem to zrobić w ten sposób, że zamontuje współczesne styrofleksowe schowane w odpowiedniej rurce, na której nakleję kopie naklejek oryginalnych. Delikatnie odkleiłem w wodzie naklejki i zrobiłem ich skan w dużej rozdzielczości. Skan załączam - może się komuś przyda.
A oryginalne kondensatory i naklejki schowam - może kiedyś znajdzie się jakiś sposób na ich zregenerowanie.
Jeden z tych kondensatorów jest chyba polski, w każdym razie powojenny. Sądząc z daty na nim ostatni remont odbiornika był w latach 50-tych.
Postanowiłem to zrobić w ten sposób, że zamontuje współczesne styrofleksowe schowane w odpowiedniej rurce, na której nakleję kopie naklejek oryginalnych. Delikatnie odkleiłem w wodzie naklejki i zrobiłem ich skan w dużej rozdzielczości. Skan załączam - może się komuś przyda.
A oryginalne kondensatory i naklejki schowam - może kiedyś znajdzie się jakiś sposób na ich zregenerowanie.
Jeden z tych kondensatorów jest chyba polski, w każdym razie powojenny. Sądząc z daty na nim ostatni remont odbiornika był w latach 50-tych.
Re: Brandt LW80
Niekoniecznie do wymiany. 4V i 2V w takich warunkach to bardzo mało. Przy normalnej pracy napięcie anodowe nie jest tak wysokie, gdyż lampa prostownicza i pobierająca największy prąd głośnikowa nagrzewają się niemal jednocześnie, więc napięcie anodowe będzie ze 2 razy niższe. Po nagrzaniu się lamp REN904 sytuacja jeszcze bardziej się poprawi, gdyż napięcia na anodach tych lamp są przy normalnej pracy bardzo niskie.pwwppw pisze:Niestety wszystkie kondensatory papierowe wykazują upływność. Po wymianie kondensatorów w bloku i po włożeniu tylko lampy prostowniczej napięcie anodowe wynosi 470V. Na siatce drugiej lampy są 4V, na siatce lampy końcowej są 2V a na anodzie tej lampy 30V. Czyli wszystkie do wymiany...
I to jest postawa godna pochwały. Sposób na regenerację jest, i to nawet nieskomplikowany. Należy wytopić masę bitumiczną z końców rurek (ale dość ostrożnie, aby nie odlutować wyprowadzeń) następnie zanurzyć tak przygotowany kondensator na kilkanaście minut w parafinie o temp. 120-190 stopni Celsjusza (lepsza jest cerezyna, ale jest praktycznie niedostępna). Zwijka zostanie ponownie zaimpregnowana, a wilgoć i kwaśne produkty utleniania oryginalnego syciwa usunięte. Mimo to kondensatorów sprzęgających na razie bym nie ruszał, sprawdziłbym ich zachowanie w normalnych warunkach pracy tego radia. Krytyczne natomiast są niektóre kondensatory wchodzące w skład bloku kondensatorowego (głównie w filtrze zasilacza).pwwppw pisze: A oryginalne kondensatory i naklejki schowam - może kiedyś znajdzie się jakiś sposób na ich zregenerowanie.
Re: Brandt LW80
Ok, tak zrobię.kondensatorów sprzęgających na razie bym nie ruszał, sprawdziłbym ich zachowanie w normalnych warunkach pracy tego radia
Re: Brandt LW80
Wszystko działa - radio gra
http://www.youtube.com/watch?v=jwAZL4YGZD8
Chociaż lampy wyglądają jak psu z gardła wyjęte to działają.
Nagranie jest zrobione zwykłym aparatem - w rzeczywistości dźwięk jest głośny i wyraźny.
Reaguje na reakcje. Działa bez uziemienia, wystarczyła antena.
Pozostało mi tylko oczyścić głośnik, odświeżyć tkaninę i zamontować w obudowę.
Bardzo dziękuję za pomocne uwagi

http://www.youtube.com/watch?v=jwAZL4YGZD8
Chociaż lampy wyglądają jak psu z gardła wyjęte to działają.
Nagranie jest zrobione zwykłym aparatem - w rzeczywistości dźwięk jest głośny i wyraźny.
Reaguje na reakcje. Działa bez uziemienia, wystarczyła antena.
Pozostało mi tylko oczyścić głośnik, odświeżyć tkaninę i zamontować w obudowę.
Bardzo dziękuję za pomocne uwagi

Re: Brandt LW80
No, ale sprawdź jeszcze prąd lampy głośnikowej, jeżeli upływ jest tak mały, jaki wynikał z twoich poprzednich postów, wszystko powinno być w porządku. Na filmie widać oryginalny blok kondensatorowy. Wybebeszyłeś go i wsadziłeś w środek współczesne kondensatory, czy "jedziesz" na całkowicie oryginalnym?
Re: Brandt LW80
11,7 mA (u mnie jest trioda RE134). Coś chyba mało ? Mierzyłem w ten sposób, że podłączyłem amperomierz w szereg z głośnikiem.
A kondensatory w bloku podmieniłem na nowe styrofleksowe i elektrolity.
A kondensatory w bloku podmieniłem na nowe styrofleksowe i elektrolity.
Re: Brandt LW80
Wręcz katalogowo.pwwppw pisze:11,7 mA (u mnie jest trioda RE134). Coś chyba mało ?