
Jestem szczęśliwym posiadaczem oscyloskopu Mini-4, który to jest jedynym tego typu urządzeniem w moim wyposażeniu; niestety skromny budżet nie przewiduje zakupu lepszego w najbliższym czasie, więc chciałbym to maleństwo doprowadzić do idealnego stanu, ponieważ aktualnie mam z nim kilka problemów.
Krótka historia sprzętu: Oscyloskop stał nieużywany w szafie jakieś 10-15 lat. Dokładnie nie wiem, ale przez długi czas miałem dostęp do dużo lepszego sprzętu na uczelni, a następnie na serwisie (ja specjalizuję się w pecetach, ale serwis obejmował też sprzęt RTV więc oscyloskop był na wyposażeniu).
Nie pamiętam dokładnie jaki był jego stan techniczny zanim poszedł do szafy, ale jednego jestem pewien - ekran świecił dość wyraźnie, spokojnie nawet w środku dnia było widać ostrą, jasną linię.
Jakiś czas temu wydobyłem go znów na światło dzienne. Zacząłem go częściej używać więc zaczęły przeszkadzać mi różne problemy.
Największy problem na chwilę obecną to jasność. Praktycznie żeby cokolwiek widzieć, musiałem dorobić tubę z papieru zadrukowanego na czarno. Alternatywa to pomiary w ciemności, ale wiadoma sprawa, że jest to mało wygodne i do tego ryzykowne.
Zastanawiam się, czy to możliwe, żeby lampa oscyloskopowa od tych 10-15 lat stania w szafie się po prostu zdegradowała ?
Pokrętło jasności nie działa tak jak powinno, zamiast tego podobnie jak pokrętło ostrości, zmienia ostrość plamki.
Porobiłem trochę pomiarów napięć i wszystko z grubsza się zgadza ze schematem, za wyjątkiem napięć na anodach lamp E83F. Na schemacie jest 160V, u mnie ledwo 125. Mierzę względem masy. Rezystory w anodach są sprawne, wymienione zresztą na nowe - stare były już mocno przegrzane. Możliwe, że na to napięcie wpływ ma opór wewnętrzny marnego chińskiego multimetru ?
EDIT: Kurcze. Wczoraj jeszcze wszystko było ok. Dziś włączyłem, kropka zamiast siedzieć w neutralnym położeniu na środku, ucieka w lewo. Początkowo jest jeszcze widoczna, ale po dłuższym wygrzaniu znika całkiem z lewej strony ekranu.
W miarę znajdywania kolejnych problemów pytań zapewne będzie więcej, a tak na teraz mam kilka pytań dotyczących użytkowania tego sprzętu:
- jakie jest bezpieczne napięcie, które można podać na wejście 1:1 i 1:20 ? Chodzi mi między innymi o to, ile oscyloskop wytrzyma np. przy przypadkowym podpięciu do źródła sporego napięcia. Domyślam się, że z racji tego, że jest lampowy wytrzyma sporo.
- generator wbudowany w oscyloskop według skróconej instrukcji, kończy się na 100kHz. Czy żeby wykorzystać pełne 'możliwości' tego sprzętu (1,5-2MHz) należy wykonać jakiś zewnętrzny (jeśli tak, może ma ktoś pod reką jakiś schemacik ?

Link do tematu w którym znajduje się schemat:
viewtopic.php?f=8&t=5349
EDIT:
Kilka pierdół podregulowałem, teraz jednak został mi główny problem - jasność.
Przez pierwsze kilka-kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut od włączenia wydaje się być w porządku. Po czym nagle, skokowo linia robi się ciemniejsza i cieńsza. Co gorsza, kiedy się to stanie, praktycznie jedyne co oscyloskop wyświetla poprawnie, to kropka lub prosta linia. Jakiekolwiek bardziej skomplikowane rzeczy (np. sinusoida) stają się bardzo blade i do tego rozmyte.
Próbowałem metody porównawczej - zmierzyłem napięcia w kilku punktach układu (głównie na lampie oscyloskopowej) przed i po wystąpieniu objawu, ale niestety nie widzę żadnej różnicy.
Chętnie przeczytałbym jakieś sugestie gdzie szukać dalej, bo skończyły mi się pomysły
