PP na EL34

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

mdabro
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: pn, 11 września 2006, 22:51

PP na EL34

Post autor: mdabro »

Witam,

Mam na koncie kilka drobiazgów lampowych. Chciałbym zrobić teraz coś większego. Znalazłem w sieci taki projekt:
http://www.audiotropic.net/Projects/ampEL34.html
Co o nim myślicie?

Pozdrawiam i życzę dobrych Świąt.

Marek
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie

Re: PP na EL34

Post autor: Matizz »

Cześć!

EL34 są połączone w tryb pentodowy, ale czy mimo to S3 nie powinna być dołączona do katody?
Na schemacie jest połączona z anodą.

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6989
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: PP na EL34

Post autor: Romekd »

Witam.
Matizz, ja na schemacie widzę lampy EL34 połączone w triody, a w takim przypadku s3 można połączyć z anodą, lub z katodą (połączenie z anodą wydaje mi się bardziej sensowne). Gdy lampa pracuje w trybie pentodowym rolą siatki s3 jest zapobieganie powstawaniu emisji wtórnej z powierzchni anody, w momentach gdy napięcie anody jest dużo niższe od napięcia siatki drugiej. W połączeniu triodowym napięcie siatki drugiej nie może być wyższe od napięcia na anodzie, więc połączenie siatki trzeciej z katodą (lub masą) niczemu nie służy.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie

Re: PP na EL34

Post autor: Matizz »

Romekd pisze:Witam.
Matizz, ja na schemacie widzę lampy EL34 połączone w triody, a w takim przypadku s3 można połączyć z anodą, lub z katodą (połączenie z anodą wydaje mi się bardziej sensowne). Gdy lampa pracuje w trybie pentodowym rolą siatki s3 jest zapobieganie powstawaniu emisji wtórnej z powierzchni anody, w momentach gdy napięcie anody jest dużo niższe od napięcia siatki drugiej. W połączeniu triodowym napięcie siatki drugiej nie może być wyższe od napięcia na anodzie, więc połączenie siatki trzeciej z katodą (lub masą) niczemu nie służy.

Pozdrawiam,
Romek
Mój błąd, miałem napisać pentoda w trybie triodowym.
A co do połączenia S3 z katodą sugerowalem się schematami wzmacniaczy z np. EL84 czy ECL8* gdzie S3 jest na stałe połączona z katodą.

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: PP na EL34

Post autor: Piotr »

Nie lubię układów o symetrii ustalanej nierównymi rezystancjami w każdej z gałęzi.
Wolę na przykład tak:
download/file.php?id=8631
8)
traxman

Re: PP na EL34

Post autor: traxman »

A masz coś ciekawego na 4xoctal/4xnoval, musiałbym wreszcie coś zrobić z pewną obudową :wink:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: PP na EL34

Post autor: Piotr »

Standard to EL84 + 6SN7. Można też w drugą stronę - EL34 + ECC82.
Dumek
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: pn, 5 września 2005, 22:26

Re: PP na EL34

Post autor: Dumek »

Polecam schemat Piotra sprawdzony i działa super. Zobacz wątek "bez tytułu" .
Piotr
traxman

Re: PP na EL34

Post autor: traxman »

To nie chodzi o zwykły wzmacniacz, schematów ma sprawdzonych kilka, pierwotnie miało być po amerykańsku 7591PP + 6SJ7 +6SN7, ale po pewnych zmianach musi być EL84 + coś do sterowania, chyba, że skusze się na wbudowanie wzmacniacza gramofonowego w posiadane otwory.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: PP na EL34

Post autor: Piotr »

Trzeba było mówić, dodałbym do obudowy 4 sztuki 6N8S i miałbyś spokój ;)
Wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie, z resztą do takiego była wykorzystywana ta obudowa.
traxman

Re: PP na EL34

Post autor: traxman »

Mam cały karton 6N8S, więc nie w tym problem - coś chyba za bardzo kombinuje i tym sposobem nigdy go nie skończę.
Ale już zrobiłem sitodruk i przykręciłem podstawki.
mdabro
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: pn, 11 września 2006, 22:51

Re: PP na EL34

Post autor: mdabro »

Piotr pisze:Nie lubię układów o symetrii ustalanej nierównymi rezystancjami w każdej z gałęzi.
Wolę na przykład tak:
download/file.php?id=8631
8)
Przeglądając archiwalne wpisy na tym forum, znalazłem kiedyś taką uwagę, aby budując wzmacniacz, budować układ o jak najmniejszej ilości kondensatorów w bezpośrednim torze sygnału. Nie ukrywam, że głównie z tego powodu spodobał mi się wzmacniacz, do którego linka podałem. W Twojej propozycji jest ich więcej. Nie twierdzę, że to źle, tylko zastanawiam się, co jest gorsze: symetria ustalana rezystorami czy większa ilość kondensatorów w torze.

Marek
Jasiu

Re: PP na EL34

Post autor: Jasiu »

Czołem.
mdabro pisze: Przeglądając archiwalne wpisy na tym forum, znalazłem kiedyś taką uwagę, aby budując wzmacniacz, budować układ o jak najmniejszej ilości kondensatorów w bezpośrednim torze sygnału.
Audiofilski idiotyzm. Nie zwracaj na to uwagi.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: PP na EL34

Post autor: jethrotull »

Kondensatory niczemu nie szkodzą, to audiofilskie brednie. Na naszym Forum coś takiego znalazłeś?
Ostatnio zmieniony pn, 28 grudnia 2009, 13:59 przez jethrotull, łącznie zmieniany 1 raz.
traxman

Re: PP na EL34

Post autor: traxman »

Dobrze jest zmniejszać ilość elementów w torze - zawsze taniej.
Nie należy natomiast popadać w paranoję rodem z forów audio, gdzie elementom przypisuje się dziwne cechy. I jeden biedny kondensator zastępuje się - komplikując do granic możliwości układ - kilkunastoma innymi elementami (w związku ze sprzężeniem stało-prądowym).
Jedyne o co należy zadbać to o właściwą pojemność i jak najmniejszy prąd upływu - co przy dzisiejszych elementach nie jest jakimś strasznym wyzwaniem.