Wzmacniacz stracił moc
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Wzmacniacz stracił moc
Witam.
Kolega podrzucił mi wzmacniacz do sprawdzenia. Generalnie wzorowany jest na Fenderze z ECC83 w preampie, ECC81 w inwerterze i 4x6P3S-E w końcówce plus reverb na krzemie. Otóż po wstawieniu nowych lamp w końcówce wzmacniacz grał poprawnie ok. 10 min. a potem stracił moc i gra/brzęczy jakby miał jakieś 1-2 Waty. Pomierzyłem napięcia, na anodach jest 430V, bias ustawiony na -52V, czyli tak, jak na schematach Fendera (np. Twin Reverb). Posprawdzałem pojemności kondensatorów, wszystkie ścieżki ładnie pocynowane, nie widać, żeby jakiś element był urwany, czy nie stykał; zimnych lutów też nie widzę, chociaż takie objawy, jakby gdzieś one mogły być. Błędy w preampie pomijam, bo jak wpinam się przez "return" pętli problem braku mocy cały czas występuje. Czy ma ktoś z Was jakiś pomysł, co mogę jeszcze sprawdzić? Proszę o pomoc.
Zamieszczam fotki wzmacniacza, bo może się zdarzy jakiś cud i okaże się, że to dzieło kogoś z użytkowników tego forum.
Kolega podrzucił mi wzmacniacz do sprawdzenia. Generalnie wzorowany jest na Fenderze z ECC83 w preampie, ECC81 w inwerterze i 4x6P3S-E w końcówce plus reverb na krzemie. Otóż po wstawieniu nowych lamp w końcówce wzmacniacz grał poprawnie ok. 10 min. a potem stracił moc i gra/brzęczy jakby miał jakieś 1-2 Waty. Pomierzyłem napięcia, na anodach jest 430V, bias ustawiony na -52V, czyli tak, jak na schematach Fendera (np. Twin Reverb). Posprawdzałem pojemności kondensatorów, wszystkie ścieżki ładnie pocynowane, nie widać, żeby jakiś element był urwany, czy nie stykał; zimnych lutów też nie widzę, chociaż takie objawy, jakby gdzieś one mogły być. Błędy w preampie pomijam, bo jak wpinam się przez "return" pętli problem braku mocy cały czas występuje. Czy ma ktoś z Was jakiś pomysł, co mogę jeszcze sprawdzić? Proszę o pomoc.
Zamieszczam fotki wzmacniacza, bo może się zdarzy jakiś cud i okaże się, że to dzieło kogoś z użytkowników tego forum.
Re: Wzmacniacz stracił moc
Jesteś pewny, że trafo wyjściowe jest OK? radzę sprawdzić.
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Zmierzyłem miernikiem, i przejścia pomiędzy poszczególnymi uzwojeniami są, natomiast po pierwotnej stronie miernik pokazuje mi rezystancje na jedną parę lamp: 2,4Ohm, a na drugą: 42,5Ohm. Czy takie odchylenie może świadczyć o tym, że to jest jednak wina trafa? Podkreślam jednak, że na anodzie każdej z lamp jest jednakowe napięcie 430V.
Re: Wzmacniacz stracił moc
Akurat trafo głośnikowe to se akurat tak mozesz sprawdzać do "usranej śmierci" jak mawiała moja babcia. Trafo odłaczasz, podłączasz do odczepów anodowych 230 z sieci jeśli trafo od razu skacze po stole to jest uszkodzone, jeśli jest ciche to sprawdzasz czy na odczepie środkowym jest połowa sieci. Finito!!!!
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Dzięki Painlust, chyba trafiłeś w sedno sprawy. Zrobiłem tak jak piszesz i co prawda trafo po stole nie skakało;), ale na jednej połówce pierwotnego jest ok. 217V, a na drugiej ok. 7,5V, na dodatek zaczęło się z niego lekko dymić.
A czy powodem uszkodzenia tego trafa mogło być to, że przez jakiś czas w końcówce były wsadzone tylko 2 lampy?
A czy powodem uszkodzenia tego trafa mogło być to, że przez jakiś czas w końcówce były wsadzone tylko 2 lampy?
Re: Wzmacniacz stracił moc
Po jednej na gałąź czy dwie w jednej, a druga pusta? Może być.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Sorry, przeczytałem jeszcze raz to, co napisałem i jednak mogłem być źle zrozumiany, dlatego edytuję.
Lampy były wsadzone po jednej na gałąź.
Lampy były wsadzone po jednej na gałąź.
Re: Wzmacniacz stracił moc
A obciążenie było 2x większe niż zalecane dla 4 lamp?
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Nie ulega wątpliwości, że uszkodzony jest TG.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Wzmacniacz stracił moc
No jak się daje małpie brzytwę... eee przepraszam gitarzyście wzmacniacz to tak wychodzi...lew z cepelii pisze:Nie.
-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Hmm... no cóż, chciał obniżyć moc tego pieca o połowę, chociaż w zasadzie niepotrzebnie, bo i tak go nie rozkręcał na maxa...
W takim razie skoro mam pewność, że padł transformator, to może Kacper, podjąłbyś się przewinięcia go?
W takim razie skoro mam pewność, że padł transformator, to może Kacper, podjąłbyś się przewinięcia go?
Re: Wzmacniacz stracił moc
A obniżył do 5W
geniusz... Tacy ludzie nie powinni być właścicielami wzmacniaczy lampowych. Ja właściwie gęsto trafiam na niezłych patenciarzy. Spotkałem już kolesia co przester podpiął pod sieć bezpośrednio pomijając zasilacz 9V; Takiego co podpiął gitarę pod wyjście na głośnik; co wyjął jedną lampę z układu PP aby obniżyć moc. Mój kumpel nagminnie podpina gitare w gniazdo footswitcha. Nauczył się tylko tego, że jak nie gra to trzeba kabel przełożyć w gniazdko obok mimo, że nad gniazdami są napisy, ale kto by je czytał... A i jeszcze jeden, który nigdy nie pamięta co pierwsze Power czy Standby dlatego włącza oba naraz... znalazło by się kupę takich opowieści.

-
- 75...99 postów
- Posty: 99
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2007, 13:54
Re: Wzmacniacz stracił moc
Się uśmiałem
, a takie patenty za sprawą m. in. takiego forum jak gitara.pl...

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Wzmacniacz stracił moc
Na gitara.pl nie brak bajkopisarzy, którzy twierdzą np. , że nie należy lutować pickupów w gitarze lutownicą transformatorową, bo się rozmagnesują
albo magików, co chcą wpiąć lampowy head w pętlę lampowego comba.

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.