
Saba Cello
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Re: Saba Cello
Najpierw muszę oszlifować. Właśnie wróciłem z garażu, trochę zimno tam. Bo jak zacznę słuchać, to może na tym się skończyć robota
. Odsłuch na surowych deskach ma jedną wadę. Po maźnięciu czymkolwiek nie ma odwrotu, gdy będzie gorzej. Gołą sklejkę jednak łatwo upaprać nawet paluchami. Ale coś w tym musi być, w obcej mowie też o tym pisali.

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Saba Cello
Jak już skończysz Wiolonczelę, to możesz się wziąć za Motyla: http://www.butterfly-reso-speaker.de/butterfly-en.htm 

_
-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Re: Saba Cello
Czas napisać coś jak to gra. Głośniki katowane są od soboty, ale dopiero dziś mam pewien obraz.
Pokój odsłuchowy to na razie 16m, dość silnie wytłumiony, skosy na ścianach, poddasze.
Rozstaw głośników 1,5m, odległość od ściany 0,5m, no i ja 2,5m od zestawu. Cała ta geometria po to, aby uprzedzić pytania o warunki odsłuchu. Wysoko tonowy filtrowany 2uF ruskim olejakiem
Jako pierwszy wzmacniacz do walki stanął okrąglak STC SE na 6P6S, niestety zrobiłem go na TG 2,5 xxx. Niby zagrało fajnie i ciekawie, ale gdzie ta całą opisywana magia brzmienia ?. Wywaliłem kable głośnikowe plecione kiedyś mozolnie z iluś batów skrętki Cat5e
. Jest lepiej, ale nadal nijako. Ale co można wymagać od tego trafka.Trochę załamany, nie mając nic innego lampowego po ręką sięgnąłem po napęd tranzystorowy.
Odstawione kiedyś w kąt 20 watów w A klasie. Kopia JLH. Do tego jako preamp-słuchawkowiec, hybryda ECC88/ Mosfet sterowane z PGA 2310. No i dopiero teraz zaczęła się zabawa
. Pomimo pewnego niedosytu góry pasma, pojawiła się niesamowita przestrzeń i scena dźwiękowa. Mając nadmiar mocy względem wytrzymałości głośników musiałem uważać. Ale nawet głośność wykraczająca poza akceptowalne poziomy nie powodowała rezonansu, dudnienia i łopotu budy. Mark Knopfler z gitarą na „Golden Heart” zagrał rewelacyjnie. Tak samo ścieżka z Gladiatora, od nowa odkrywanie smaczków. Wspaniale brzmią wokale, naturalnie i bez podbarwień.
Oczywiście że bas nie schodzi rewelacyjnie nisko, ale nie odczuwa się jego niedostatku. Czasem ma się wrażenie widoku perkusisty machającego łapami. Po prostu jest bardzo zróżnicowany.
Żelaznym punktem słuchania wszystkich samograjów jest płyta Rogera Watersa „Amuset to Death”. Płyta nagrana efekciarsko, za to co się dzieje wokół głowy
. Na dwóch głośnikach karuzela dźwięku.
Na koniec chyba najśmieszniejsze. Zapomniałem że mam też radia lampowe.....
Dziś jako wzmacniacz na stanowisku odsłuchowym stanęła Loewe Opta stereo na SE EL84.
Wbudowany regulator barwy pozwolił na leciutkie podbicie wysokich tonów. I stara lamp mimo słyszalnego brumu wyschniętych kondensatorów ZABIŁA tranzystorowy. Głośniki mają niesamowity potencjał. I chyba czas najwyższy sklepać sobie godny ich wzmacniacz na lampie !
Wiem że trudno jest słowami opisać wrażenia słuchowe, ale jestem pod ogromnym wrażeniem tej niepozornej dykty.
Władek
Pokój odsłuchowy to na razie 16m, dość silnie wytłumiony, skosy na ścianach, poddasze.
Rozstaw głośników 1,5m, odległość od ściany 0,5m, no i ja 2,5m od zestawu. Cała ta geometria po to, aby uprzedzić pytania o warunki odsłuchu. Wysoko tonowy filtrowany 2uF ruskim olejakiem

Jako pierwszy wzmacniacz do walki stanął okrąglak STC SE na 6P6S, niestety zrobiłem go na TG 2,5 xxx. Niby zagrało fajnie i ciekawie, ale gdzie ta całą opisywana magia brzmienia ?. Wywaliłem kable głośnikowe plecione kiedyś mozolnie z iluś batów skrętki Cat5e

Odstawione kiedyś w kąt 20 watów w A klasie. Kopia JLH. Do tego jako preamp-słuchawkowiec, hybryda ECC88/ Mosfet sterowane z PGA 2310. No i dopiero teraz zaczęła się zabawa

Oczywiście że bas nie schodzi rewelacyjnie nisko, ale nie odczuwa się jego niedostatku. Czasem ma się wrażenie widoku perkusisty machającego łapami. Po prostu jest bardzo zróżnicowany.
Żelaznym punktem słuchania wszystkich samograjów jest płyta Rogera Watersa „Amuset to Death”. Płyta nagrana efekciarsko, za to co się dzieje wokół głowy

Na koniec chyba najśmieszniejsze. Zapomniałem że mam też radia lampowe.....
Dziś jako wzmacniacz na stanowisku odsłuchowym stanęła Loewe Opta stereo na SE EL84.
Wbudowany regulator barwy pozwolił na leciutkie podbicie wysokich tonów. I stara lamp mimo słyszalnego brumu wyschniętych kondensatorów ZABIŁA tranzystorowy. Głośniki mają niesamowity potencjał. I chyba czas najwyższy sklepać sobie godny ich wzmacniacz na lampie !
Wiem że trudno jest słowami opisać wrażenia słuchowe, ale jestem pod ogromnym wrażeniem tej niepozornej dykty.
Władek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 282
- Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
- Lokalizacja: Kraków
Re: Saba Cello
No to mi narobiłeś smaka. opublikujesz kształt górnej części w wersji ostatecznej? Pisałeś że musiałeś wprowadzić poprawki rysunku który wcześniej podlinkowałeś.
W ogóle to gratuluje konstrukcji. Prezentują się naprawdę elegancko.
W ogóle to gratuluje konstrukcji. Prezentują się naprawdę elegancko.
-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Re: Saba Cello
I byłbym zapomniał o rysunkowej obietnicy
. Ja robiłem wg rysunku. Wprawdzie promienie krzywizn nie są tam zaznaczone, ale wyznaczyłem je zachowując proporcje. Sam autor projektu wprowadził modyfikację kształtu w następnym wcieleniu. Google tłumacząc z niemieckiego podpowiada, że sklejka powinna być naprężona. Dlatego taka karkołomna krzywizna do gięcia wychodzi.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
Re: Saba Cello
Bardzo ładne,pozostaje mi powiedzieć "a nie mówiłem"
Pozdrawiam
ps.teraz rzeczywiście czas na "motyla"-może moja kolej przyjdzie,tylko muszę zdobyć taką parkę Sabek "mint conditions"
Pozdrawiam
ps.teraz rzeczywiście czas na "motyla"-może moja kolej przyjdzie,tylko muszę zdobyć taką parkę Sabek "mint conditions"

-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Re: Saba Cello
Nuncjusz, mówiłeś mówiłeś
. Od dawna coś mnie pchało w kierunku takiej nie szablonowej konstrukcji. Słucham muzyki spokojnej i raczej kameralnej. A te wynalazki nie dość że potrafią zaczarować, to i jak trzeba łupnąć. Motyl, to chyba nic innego jak kolejna mutacja koncepcji obudowy rezonującej. Wydaje mi się, ze tu pomysłów może być wiele. Budżet na eksperymenty niestety na razie wyczerpany. Aby swoje optycznie trochę ucywilizować zdecydowałem się na delikatne woskowanie. Mam nadzieję, że nic im z tego powodu nie ubędzie. Man Ciebie na uwadze, i jak coś upoluję z głośników to odezwę się.
Teraz myślę nad porządnym lampowym napędem do nich. Ciągnie mnie do SE na 6P45S wg Danielaka. Wszystko mam, oprócz transformatorów głośnikowych
.

Teraz myślę nad porządnym lampowym napędem do nich. Ciągnie mnie do SE na 6P45S wg Danielaka. Wszystko mam, oprócz transformatorów głośnikowych

-
- 250...374 postów
- Posty: 322
- Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Saba Cello
Wyglądają naprawdę świetnie. Zastanawiam się tylko czemu nie można by ich pokryć lakierem lutniczym, takim jakim pokrywa się prawdziwe wiolonczele, czy skrzypce. Z tego co wiem to płyty tych instrumentów też są naprężone wstępnie i podczas gry pracują. Zdaje się, że te lakiery to roztwory żywic w spirytusie. Może przed zawoskowaniem warto odwiedzić najbliższego lutnika?
Re: Saba Cello
Do takich delikatnych kolumn takiego potwora?wladl pisze:Teraz myślę nad porządnym lampowym napędem do nich. Ciągnie mnie do SE na 6P45S wg Danielaka. Wszystko mam, oprócz transformatorów głośnikowych.
Może coś delikatniejszego, 2A3, 6S19P, EL34 w połączeniu triodowym.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
Re: Saba Cello
Wzmacniacz wdł koncepcji Danielaka zrobiłem w przeszłości,nawet nieźle ale małpa miała wybitne tendencje do wzbudzeń,może przez sterowanie siatki drugiej?,a może przez oddzielny zasilacz?
Polecam lampy podobne w pisowni ale zgoła inne czyli 6s45p(mała ale mocna triodka)ze dwie na kan. w SE.Niestety trudne do zdobycia.świetnie grały w konstrukcji ukraińskiej N audio (tam były cztery sztuki/kanał)
Polecam lampy podobne w pisowni ale zgoła inne czyli 6s45p(mała ale mocna triodka)ze dwie na kan. w SE.Niestety trudne do zdobycia.świetnie grały w konstrukcji ukraińskiej N audio (tam były cztery sztuki/kanał)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Re: Saba Cello
Traxman, jaki potwór ?
. Ona lampa (6p45s) więcej ciągnie na żarzenie niż oddaje mocy na granie. 10 do 13 wat w porywach trzymane w ryzach wcale nie jest za dużo. Man ich pewien zapas, EL34 też. Cena 2A3 jest dla mnie na razie zaporowa. Nie wspomnę o trafach do nich. Nauczony doświadczeniem wiem, że bardziej niż lampa końcowa istotny jest transformator głośnikowy. Tak czy siak trzeba będzie w końcu sporządzić sobie jakąś namotałkę. Po zmianie roboty odcięty jestem trochę od zaplecza warsztatowego. Wszystko co robię powstaje w zasadzie na kolanie. Posiadane na razie zasoby magazynowe "żelaza " pozwalają jedynie na eksperymenty z EL84. Ją też można w triodę.
Nuncjusz, lampa duża i ładna i mi się podoba
. Kiedyś nawet coś się pytałem Ciebie o ten układ na PW. Mam gdzieś schemat na którym wyprowadzenia lampy obłożone są ferrytami celem redukcji tendencji do wzbudzeń. Rosjanie (А.Манаков) sterują ją w siatce pierwszej z np. 6E5P. Trafa głośnikowe nawijane dedykowanie pod tą lampę, czy "dopasowane" ?

Nuncjusz, lampa duża i ładna i mi się podoba

-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
Re: Saba Cello
Dopasowane,made by mr.O -2,5kom/8.Ja też się szykuje do motania traf WY.Kiedyś pokazywałem moją ręczną nawijarkę,a szykuje się motanie po 5000-6000zw.fi 0,06 na międzylampowe
-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
Re: Saba Cello
Witamfugasi pisze:Jak już skończysz Wiolonczelę, to możesz się wziąć za Motyla: http://www.butterfly-reso-speaker.de/butterfly-en.htm
Czy ktoś wie gdzie znaleźć bardziej szczegółowe plany "motyla"
-
- 4 posty
- Posty: 4
- Rejestracja: pt, 18 września 2009, 18:06
- Lokalizacja: Luban
Re: Saba Cello
Witam na forum,
szkoda, ze watek nie zostal rozwiniety, gdyz lakierowanie WIOLONCZELI jest sprawa majaca ogromny wplyw na dzwiek.
Po mojej korespondencji z Michaelem Methe http://methe-family.de/sabacello.htm,
dowiedzialem sie o conajmniej 2 rozwiazaniach. Michael pomalowal swoje lakierem pod tytulem Hartoel (niestety nie wiem jaki jest polski odpowiednik) inni tak jak i sugerowal ktos na forum lakierem do skrzypiec. Malowac trzykrotnie w odstepie 4 tygodni.
Co do doboru lakieru (olejny czy spirytusowy) to sklanial bym sie w kierunku olejnego. Przemowil bowiem do mnie ten artykul: http://www.forumakad.pl/archiwum/2002/0 ... _bycia.htm WARTO PRZECZYTAC!
Moje Wiolonczelki lataja na Sabach a druga para na Coral Beta 8. I doprawdy nie ma porownania Z NICZYM czego do tej pory sluchalem (Mirsch, Sonab, B&W, JBL, Celestion Ditton 15-lub 44 lub 55, Allison One itd) TO JEST TO i nie ma co strzepic jezyka !!!!
)
Skonstruowalem je jednak tak aby moc w kazdej chwili testowac inne szerokopasmowce. Wymiana trwa 30 sek.
Idac za poradami Michaela Methe zmienilem rowniez naped na PS1 SCPH 1002 a calosc napedzaja NIEZROWNANE koncowki
GRUNDIG NF1 (przerobiony z pary ell 80 na latwiej dostepne i doskonale brzmiace cztery El95) i GRUNDIG NF20 na czterech El84 koniecznie "sdjelano w CCCP"
pozdrawiam
Gregor
Na tym forum obowiązuje podejście techniczne, i teksty typu 'lakierowanie WIOLONCZELI jest sprawa majaca ogromny wplyw na dzwiek.' mogą tu być bardzo źle odebrane.
szkoda, ze watek nie zostal rozwiniety, gdyz lakierowanie WIOLONCZELI jest sprawa majaca ogromny wplyw na dzwiek.
Po mojej korespondencji z Michaelem Methe http://methe-family.de/sabacello.htm,
dowiedzialem sie o conajmniej 2 rozwiazaniach. Michael pomalowal swoje lakierem pod tytulem Hartoel (niestety nie wiem jaki jest polski odpowiednik) inni tak jak i sugerowal ktos na forum lakierem do skrzypiec. Malowac trzykrotnie w odstepie 4 tygodni.

Moje Wiolonczelki lataja na Sabach a druga para na Coral Beta 8. I doprawdy nie ma porownania Z NICZYM czego do tej pory sluchalem (Mirsch, Sonab, B&W, JBL, Celestion Ditton 15-lub 44 lub 55, Allison One itd) TO JEST TO i nie ma co strzepic jezyka !!!!

Skonstruowalem je jednak tak aby moc w kazdej chwili testowac inne szerokopasmowce. Wymiana trwa 30 sek.

Idac za poradami Michaela Methe zmienilem rowniez naped na PS1 SCPH 1002 a calosc napedzaja NIEZROWNANE koncowki
GRUNDIG NF1 (przerobiony z pary ell 80 na latwiej dostepne i doskonale brzmiace cztery El95) i GRUNDIG NF20 na czterech El84 koniecznie "sdjelano w CCCP"

pozdrawiam
Gregor
Na tym forum obowiązuje podejście techniczne, i teksty typu 'lakierowanie WIOLONCZELI jest sprawa majaca ogromny wplyw na dzwiek.' mogą tu być bardzo źle odebrane.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
Re: Saba Cello
Witam
Bardzo stylowe wykonanie, mnie osobiście się podobają szczególnie z Coralami.Pozdrawiam szerokopasmową brać.
Bardzo stylowe wykonanie, mnie osobiście się podobają szczególnie z Coralami.Pozdrawiam szerokopasmową brać.