Założenia są takie:
- preamp ma z natury kolorować brzmienie, więc specjalnie nie przejmuję się ilością i typem zniekształceń. Jak będzie z szumami, wyjdzie podczas uruchamiania i testów, projekt ma charakter edukacyjno-eksperymentalny,
- układ oparty na dwóch stopniach wzmacniających, jeden na EF86, drugi na jednej połówce 6N1P, druga połówka 6N1P pracuje jako wtórnik napędzający transformator wyjściowy, całość objęta regulowanym ujemnym sprzężeniem zwrotnym, schemat zamieszczę, jak go ładnie przerysuję,
- wejście i wyjście transformatorowe. Na wejściu zastosuję trafo Tonsil Te3-377, na wyjściu trafko z demontażu 50k:600R.
- dodatkowe opcje to załączane: tłumik, phantom +48V, odwrócenie fazy sygnału, filtr górnoprzepustowy.
Lampy będą zarzone napięciem stałym, pomny doświadczeń z EF86 od razu przewidziałem jej domek na resorach używając gumek z CDromów jako amortyzatorów: Trafo zasilające ma dodatkowo uzwojenia 2x18V, szkoda by było ich nie użyć, dlatego obok, dla porównania powstanie niekoszerny, precyzyjny przedwzmacniacz na kości INA103. Napięcie +48V dla phantoma uzyskałem przy pomocy małego trafa 230:2x12 z powielaczem i stabilizatorem. Napęcie anodowe będzie wynosić ok 250V.
Zasilacz: Całość będzie siedzieć w obudowie rackowej 2U.
Przy okazji, był to test bojowy laminatora
