Co dziwne to to że połówka uzwojenia ma jednak 100 om - zmierzyłem - pamięć mnie zawiodła. Jednak już po przeróbce - iskrzenia nie ma więc jest okOTLamp pisze:Karty katalogowe tej lampy nie podają maksymalnej dopuszczalnej pojemności pierwszego kondensatora, podają tylko dane prostownika dla pojemności 4uF i 8uF. Natomiast w jednej z kart odpowiednika tej lampy (5Z4) podano, że przy pojemności większej niż 40uF oporności anodowe powinny mieć większą wartość niż minimalna 50omów.Beier pisze:Pierwszy elektrolit mam 68uF, napięcie to 340V a oporność połówki uzwojenia wtórnego to 50 om. Takie zjawisko chyba nie dyskwalifikuje lampy? Poza tym sporadycznym iskrzeniem działa poprawnie.
Wyładowania w 5C4S
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
Beier
- 625...1249 postów

- Posty: 1235
- Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
- Lokalizacja: Rumia
Re: Wyładowania w 5C4S
-
ZoltAn
- 1250...1874 posty

- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Wyładowania w 5C4S
Karta katalogowa http://klausmobile.narod.ru/td/data/_5z4s.GIF podaje o połowę mniejszą: 5uFmegabit pisze:Tu http://www.stareradia.pl/catalog.htmlOTLamp pisze:Gdzie to znalazłeś?megabit pisze:W 5C4S max. pojemność pierwszego elektrolitu to 10uF.
po wpisaniu "_5C4S" - koniecznie z podkreśleniem na początku.
Dla znacznie mocniejszej i bezpieczniejszej konstrukcyjnie 5C3S - http://klausmobile.narod.ru/td/data/_5z3s.GIF - pojemność po prostowniku jest jeszcze mniejsza: 4uF
Odnosi się to do filtrów CLC, które po prostowniku nie wymagają aż tak wielkiej "pierwszej" pojemności.
Przecież we wczesnych wzmacniaczach z AZ4, 5C3S czy podobnymi klasyką było: 8uF + solidny, uczciwie policzony dławik + 8uF i brum był ledwo, ledwo słyszalny.
Oczywiście we wzmacniaczach porządnie skonstruowanych a nie firmy Yako-tako
Dla filtrów CRC 50uF w pierwszym stopniu niczym nie zagraża lampie.
Muszę jeszcze posprawdzać te pojemności w starym katalogu z lat sześćdziesiątych (Sprawocznik po elektronnym priboram, wyd. Kijów)
To posrywanie między katodami a anodami 5C4S to chyba jakaś jej fabryczna niedoróbka, też się z tym spotkałem. Niemniej, najsilniejsze iskrzenie wystepowało w trakcie rozgrzewu katod, potem zanikało, iskry były nie błękitne a zielonkawe.
Ciekawe, że wytwórca nie starał się nawet z tym powalczyć. Chyba, że te iskrzące są "ciut, ciut wybrakowane" ale na tyle tanie i nieszkodliwe, że machnięto na to ręką dopuszczając je do sprzedaży.
Lampa 5C4S (jako oktalowy równoważnik EZ80) pracowała u mnie zawsze z kondensatorami 32uF lub 50uF i nigdy nic złego się nie działo.
Ostatnio zmieniony pn, 20 lipca 2009, 11:50 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 4 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
OTLamp
Re: Wyładowania w 5C4S
Kolor zielony wskazuje na istnienie zjonizowanych par baru, możliwe że te egzemplarze nie miały w pełni zaktywowanych katod i doszło podczas pracy do prądowej aktywacji.ZoltAn pisze:Iskry były nie błękitne a zielonkawe.
-
pasio
- 625...1249 postów

- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyładowania w 5C4S
Witam !
Tak, w starych odbiornikach radiowych stosowane były elektrolity 2x32 uF lub 2x50 uF. Ale to było dawno, prąd pobierany nie przekraczał 50 mA, a teraz na tych samych lampach wyrabia się znacznie mocniejsze prostowniki do wzmaków stereo, pobór prądu i 300 mA.
Bezpieczniej i niestety drożej jest stosować max 4uF potem 15 H, potem dopiero 100uF, następny dławik itd. Oczywiście mądrzy w temacie zalecają 4uF papierowo-olejowy, a pierwszy z a 1 dławikiem rozruchowy do silników AC.Jeszcze nie wiem, czy to ma sens, przecie można dołączyć równolegle do elektrolitu ceramiczny 1 uF, tak się robiło w przetwornicach kiedyś.
pzdr
Tak, w starych odbiornikach radiowych stosowane były elektrolity 2x32 uF lub 2x50 uF. Ale to było dawno, prąd pobierany nie przekraczał 50 mA, a teraz na tych samych lampach wyrabia się znacznie mocniejsze prostowniki do wzmaków stereo, pobór prądu i 300 mA.
Bezpieczniej i niestety drożej jest stosować max 4uF potem 15 H, potem dopiero 100uF, następny dławik itd. Oczywiście mądrzy w temacie zalecają 4uF papierowo-olejowy, a pierwszy z a 1 dławikiem rozruchowy do silników AC.Jeszcze nie wiem, czy to ma sens, przecie można dołączyć równolegle do elektrolitu ceramiczny 1 uF, tak się robiło w przetwornicach kiedyś.
pzdr
-
Jasiu
Re: Wyładowania w 5C4S
"Mądrzy inaczej".pasio pisze: Oczywiście mądrzy w temacie zalecają 4uF papierowo-olejowy, a pierwszy z a 1 dławikiem rozruchowy do silników AC.
Jasiu