Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: Michał_B »

Mam pytanie, czy w PRL przestrajali niemieckie radia importowane do Polski?
Aktualnie na warsztacie mam Juwel 2. UKF, jak we wszystkich RFT(88-100MHz).
Po dobraniu się do głowicy(odbierał stacje, ale tylko kilka, bardzo słabo, i od połowy skali wzbudzał się.), ukazał się nieciekawy widok(po dokładanych kilka pojemności, a kilka niestety wymienionych.)
Pasmo było od 60 kilku MHZ do niecałych 90(zmierzone). od 3/4 skali heterodyna wzbudzała się na częstotliwościach 250-300MHz. Normalnie idzie się pochlastać.

Po usunięciu dodanych pojemności zakres pokrywa się idealnie, i czułość jest dość duża(trzeba jeszcze wymienić kilka kondensatorów, które zostały podmienione zamiast dodane).

Powiedźcie proszę jak wyglądało przestrajanie w PRL. Czy osoby prywatne zanosiły radia do serwisów, i tam je przestrajano, czy przy imporcie były przestrajane w specjalnym serwisie, czy jak?

Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: marekb »

Witam,
kilka odbiorników prod. DDR przewinęło się przez moje ręce, ale żaden fabrycznie nie był przystosowany do zakresu OIRT.
Na zakres OIRT przestroiłem ostatnie radio w drugiej połowie lat 80-tych (Beethoven). Potem już tylko w drugą stronę. Przestrojenie na stary zakres robiło się bardzo prosto - dwa kondensatory o pojemnościach ok. 22 pF równolegle do cewek heterodyny i wzmacniacza w.cz. Nie zbyt to dobre było, ale szybkie i jakoś działało. Rok temu dostałem zbezczeszczone przez myszy zwłoki Undine II z połowy lat 60-tych. Zakupione w Polsce. Głowica nie nosiła śladów obcej ingerencji. wartość elementów jak dla zakresu 88-104 MHz. Chyba 104 MHz bo skala spłynęła.
_idu

Re: Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: _idu »

marekb pisze:Witam,
kilka odbiorników prod. DDR przewinęło się przez moje ręce, ale żaden fabrycznie nie był przystosowany do zakresu OIRT.
Na zakres OIRT przestroiłem ostatnie radio w drugiej połowie lat 80-tych (Beethoven). Potem już tylko w drugą stronę. Przestrojenie na stary zakres robiło się bardzo prosto - dwa kondensatory o pojemnościach ok. 22 pF równolegle do cewek heterodyny i wzmacniacza w.cz. Nie zbyt to dobre było, ale szybkie i jakoś działało. Rok temu dostałem zbezczeszczone przez myszy zwłoki Undine II z połowy lat 60-tych. Zakupione w Polsce. Głowica nie nosiła śladów obcej ingerencji. wartość elementów jak dla zakresu 88-104 MHz. Chyba 104 MHz bo skala spłynęła.

W epoce lamp DDR miała zakres tylko do 100MHz.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7419
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: Thereminator »

Pod koniec lat 80 i na początku lat 90 popularne "jamniki" przestrajano przez dolutowanie do sekcji agregatu równoległych kondensatorów ~30pF. W 2000 trochę zarobilem na przestrajaniu odbiorników znajomych i sąsiadów, w większości wystarczyło odlutować dodane wcześniej kondensatorki. Podejrzewam, że w latach wcześniejszych przestrajano odbiorniki w ten sam sposób.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
traxman

Re: Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: traxman »

Odwijano/dowijano także cewki, nieco więcej roboty, efekt nieco lepszy niż same kondensatory.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: Przestrajanie radioodbiorników w PRL

Post autor: kaem »

Nie ma to, jak odbiornik przestrojony "głowicowo" z CCIR na OIRT, a potem poprzez dodanie konwertera "z powrotem" na CCIR...
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.