Końcówka mocy - szeregowy PP

[jethrotull]

Wszystko zależy od tego na jak duże zniekształcenia albo jak głębokie USZ jesteś skłonny się zgodzić. Ja się zwykle przejmuję asymetrią tylko w przypadku gdy stopień mocy buczy.

[OTLamp]

Nie zauważyłem jakichś drastycznych skutków w sytuacji, gdy rozbieżności parametrów są nie większe niż 20%. Wiadomo, że im mniejsze różnice, tym lepiej, jednakże w przypadku lamp do stabilizatorów z przyczyn praktycznych trzeba przyjąć większy zakres tolerancji, a wszelkie tego skutki usunąć w inny sposób. Można np. zrobić kombinowane sprzężenie zwrotne, silniejsze sprzed transformatora, a słabsze z wyjścia. Możliwości układowego rozwiązania tego problemu jest wiele. Zresztą sam transformator głośnikowy do tego rodzaju lamp jest dość prosty, więc powinien umożliwić objęcie silniejszym sprzężeniem zwrotnym.

[Beier]

Pomierzyłem nachylenie i w przypadku obu 6C41C wynosi ono 12mA/V. Dodatkowo też pomierzyłem diabły - te z kolei i również obie mają 26mA/V. Mierzyłem od -20 do -15V na siatce.

[traxman]

A przy jakim napięciu anodowym? Bo Ug=-20V to przy Ua=120V - 850mA prądu katod, a więc sporo. Przy niższych Ua mierzysz w najbardziej nieliniowej części charakterystyki, szczególnie przy mniejszych Ua do daje dziwne wyniki i mniejsze od katalogowego nachylenie.

[Beier]

Przy 85V. Nachylenie pomiędzy -15V a -20V w tym obszarze jest katalogowe - prąd skoczył o 60mA w każdej lampie.

[traxman]

? skąd te charakterystyki ?
Ua=85V, Ug=-15V to Ia ok.430mA
Ua=85V, Ug=-20V to IA ok.215mA
to wychodzi ok. 43mA/V co pasuje z katalogiem 40/+-10mA

[OTLamp]

Traxman, mowa o 6C41C.

[traxman]

Przecież pisał, że dodatkowo pomierzył diabły... i to mi nie pasuje

[Beier]

Co do diabłów prąd skoczył następująco - w pierwszej lampie ze 170mA do 300mA, w drugiej z 240mA do 370mA.

[traxman]

Teraz pasuje, nachylenia identyczne, szkoda, że emisja nieco rozjechana, ale to można w układzie obejść lub zostawić lampy do SE.

[Beier]

Diabełki pomierzyłem dodatkowo - planowo mają być użyte w SE

[Beier]

Przyszła dzisiaj trzecia 6C41C (z pastylkowym getterem) i szybko poszła pod nóż. Dodatkowo pomierzyłem jeszcze raz dwie pozostałe 6C41C. Warunki pomiaru to anodowe 85V, na siatce po kolei -20V, -15V, -10V, -5V. Prady anodowe są następujące:
1. 127mA, 187mA, 290mA, 410mA - nachylenia: 12mA/V, 21mA/V, 24mA/V
2. 140mA, 200mA, 300mA, 420mA - nachylenia: 12mA/V, 21mA/V, 24mA/V
3. 95mA, 145mA, 220mA, 320mA - nachylenia: 10mA/V, 15mA/V, 20mA/V

Lampa nr 3 to ta nowa z pastylkami wyprodukowana w 1991r. jeżeli dobrze się orientuję, natomiast lampy nr 1 i 2 są z 1976 roku.

[Beier]

Ponad dwa tygodnie temu przyszła czwarta 6C41C - również z pastylkowym getterem. Postanowiłem je pomierzyć wszystkie 4 - Ua=85V. Reszta na wykresie. Lampy nr 3 i 4 to wydania z roku 1976 z getterem magnezowym, 1 i 2 to łysole. Planuję równoległego PP z lampami 1i 2 jako para oraz 3 i 4 również jako para. Klasa AB1. Układ z USZ. Nadadzą się?

[Marvel]

Między skrajnymi masz chyba co najmniej 20% różnicy? Trochę słabo...

[Beier]

Dwa dolne maja być jako para w jednym kanale a dwa górne również jako para w drugim kanale - dolne mają rozjazd około 12%. Ponoć nawet 20% w przypadku tych lamp to nie jest tragedia szczególnie jak ma być USZ - pytam tylko czy warto szukać dalej czy mogą być te bez większego wpływu na zniekształcenia?