
Skrzynia ma na górze dziwny osad, podejrzewam że to mysi kał

Jednak ładnie to schodzi, więc skrzynke na pewno odnowię, już nie raz coś takiego robiłem więc to najmniejszy problem. Głośnik wydaje się pasować do tego radia wymiarami, jeszcze nie testowałem.
Co do chassis to stan opłakany. Widać myszy zrobiły sobie z cewek jedzonko, a z górnej blachy wychodek

Od spodu widać że pogryzły dziady sporo... luźne kable...
No i podsumowanie jest takie że skrzynkę na pewno odnowię i albo kupie sobie do niej radio albo sprzedam (z zyskiem jak znam życie i ceny skrzyń do radji). Pytanie teraz co z chassis - ratować czy rozbierać? Jeśli tak to jakie elementy warto zachować?
A może ktoś by chciał odkupić te chassis lub ewentualnie zamienić za coś (poszukuję zewnętrznych gałek do Pioniera, tego zwykłego jak coś)??
Fotki radyjka









