Głowica Elwro

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Głowica Elwro

Post autor: Tomek Janiszewski »

Bobekmaster pisze:Oczywiście przewijanie cewek wchodzi w rachubę. Spiłowanie karkasów, czyli spiłowywanie całej powierzchni karkasów, tak żeby nie było juz rowków na drut. Da to większe pole do manewru przy przezwajaniu.
To już wiele Ci z tych karkasów nie pozostanie, zwłaszcza z tego od heterodyny. Połamiesz karkas podczas spiłowywania a nwaet jeśli uda Ci się go nie połamać, wytrzymalszy będzie choćby karkas z papieru klejonego Epidianem, a nie oryginalny z żywicy fenolowej. I w co najwyraźniej uwierzyć nie chcesz - nieporownanie więcej narobisz się piłując oporne, bo zatykające pilniki tworzywo niż klejąc nowy karkas, na początek z papieru. Jako szablonu najlepiej użyć wiertła 5,1mm (oczywiście na jego cylindrycznej części) pokrytego cienką warstwą parafiny aby się nie przykleiło. Jeszcze mocniejszy bylby karkas laminowany również przy użyciu Epidianu 5 (koniecznie z płynnym utwardzaczem Z-1 TECZA a nie "żywicowatym" PAC jaki zaleca się do klejenia drewna z racji bardziej elastycznej spoiny niż przy użyciu Z-1) ale nie z papieru lecz włókna szklanego. Ja wykorzystałem do tego celu pojedyncze pasmo równoleglych włókien (rowing) wysnute z tkaniny szklanej. Naprzemiennie nakładalem warstwy obwodowe (pasmo nawijane zwój przy zwoju) i osiowe (z krótkich odcinków pasma). Tą metodą wykonałem cienkościenne rurki których użyłem w głowicy CCIR przestrajanej też wariometrycznie lecz tranzystorowej, jak w radiu "Safari". Tam rezultaty są bardzo dobre: nie występuje przecież problem nagrzewania się podczas pracy. I to popmimo tego, że dotąd nie zdecydowałrm się na ostateczne unieruchomienie uzwojenia przez przyklejenie go do karkasu Epidianem. Dla gowicy ELWRO wylaminowalem odpowiednie rurki również, niestety nie mogę obecnie znaleźć czasu na przebudowę trzeciego już egzemplarza.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

p.s. I jeszcze ktoś tu wcześniej wskazywał na możliwość powiększenia zakresu przestrajania przez powiększenie skoku wariometru. W tym celu spiłowywalo się koncowy "ząbek" na tarczy napędowej. Oczywiście, koniweczne mogło okazać się zmodyfikowanie napędu skali, chyba żeby wykonać zupełnie nową tarczę.
_idu

Re: Głowica Elwro

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze: Tu wielkiego pola do manewrów nie masz. Możesz zlikwidować kondensator 27pF pomiędzy obydwoma krańcami cewki L4 na schemacie Klawesyna o ile dobrze widzę to C15 (ale z tego co się orientuję, to on właśnie kompensuje termiczne zmiany indukcyjności cewki mając odpowiednio dobrany współczynnik termiczny).
Tak on przy okazji niejako kompensuje zmiany temperaturowe.
Tomek Janiszewski pisze: Dalej, kondensatory C11 i C12 (10 i 12pF, czasem 2 * 15pF) możesz zmniejszyć do 2 * 8,2 pF (pamiętaj że muszą one wytrzymać wysokie napięcie anodowe, nawet ponad 300V na zimno!), może w krancowym wypadku do 6,8pF. I to właściwie wszystko, nie licząc ewentualnej korekcji kondensatora C21 (15pF, czasem 14pF) wraz ze wspomnianymi kondensatorami C11 i C12 realiziującego neutralizującję wejścia mieszacza dla częstotliwości heterodyny.
Dokładnie ona stanowią mostek który powoduje odseparowanie od siebie obwodu heterodyny i wzmacniacz w.cz. Nie nazywałbym bo to neutralizacja bo ona raczej kojarzy się z zapewnieniem stabilności wzmacniacza - a ty nie do tego celu to służy. Jeśli mostek te nie jest zrównoważony to oprócz przenikania sygnału heterodyny obydwa obwody przestrajane dość znacznie na siebie wpływają. tj jak podstroimy trymerem obwód wzmacniacza w.cz to niestety spowoduje całkiem spore przestrojenie heterodyny.... różne wartości tych dwóch kodesatorów wynikają ze stosowanie różnych cewek wzmacniacza w.c.z i istnienia lub braku kondesatora około 7pF od anody triody wzmacniacza w.cz. do masy. Jak widąc jest choernie kłopotliwy wariant. Nieco "milszym" dla konstruktora byłoby zamienienie funkcji uzwojeń cewki heterodyny - tj przestrajaną dać w anodzie a cewka sprzęgająca byłaby tu przy siatce mieszacza. Jedna wada - to co się dzieje w tym podzielonym filtrze p.cz. będzie miało wpływ na hetrodynę ale jak by zastosować odpowiedni przewód ekranowany stabilnie umocowany to nie powinno to stwarzać problemów.
Tomek Janiszewski pisze: ZTCP nie wystarczyło tego nawet do "zahaczenia" nowym zakresem przestrajania o początek zakresu CCIR (na częstotliwości obwodów mają też wpływ pojemności lampy, znacznie większe od pojemności tranzystorów, i współmierne z pojemnościami stosowanych tu kondensatorów). Trzeba więc bylo w dalszym etapie rozwijać część zwojów z cewek wzmacniacza w.cz. i heterodyny, ale pokrycia pełniego zakresu oczywiście to nie zapewniło. Stąd kolejne przeróbki.

Bez problemu przekraczałem nawet 104Mhz.... To nie jest kłopot. I tak dokładałem trymer do obwodu heterodyny. Więcej problemów to miałem ze współbieżnością niz z wejściem na zakres CCIR no może za wyjątkiem wariantu tej głowicy z warikapem dla ARCz. - miał ten obwód sporą pojemność (stosowano taki wariant w np. w DMT/L-202).
Tomek Janiszewski pisze: Zupełnie nie mam pojęcia co chcesz przez to osiągnąć. Te karkasy zrobione są z grubego laminatu papierowo - fenolowego, i mają wyfrezowane rowki pod srebrzankę: płytki i gęsty na karkasie cewki obwodu w.cz, głębszy lecz rzadki dla cewki heterodyny.
A z tym jest różnie. Są dwa wykonania cewki wzmacniacz w.c.z - z duża liczbą zwojów i z liczba zbliżoną do tej jaką ma cewka heterodyny.
Tomek Janiszewski pisze: Chyba nie zamierzasz pogłębiać wyfrezowanych rowków, zresztą w przypadku heterodyny niewiele już do pogłębiania zostało. Skracanie karkasów jest zupełnie niecelowe, to samo można osiągnąć ograniczywszy się do odwinięcia części zwojów.
Tak ale wtedy zmieniasz geometrię wariometru - i niestety nie jest to korzystne. Dlatego po odwinięciu powinna być zachowana podobna długość uzwojenia. I tu sie robią tzw. schody...
Dlatego wolę jak wielu producentów przestrajanie kondesatorem (zresztą w latach 80-tych nawet w radiach samochodowych nie mających syntezy zrezygnowano z wariometrów na rzecz kondesatorów z dielektrykiem foliowym). Owszem są majstersztyki ja głowice Saby. Rdzeń aluminiowy w postaci stożka dość krótki około 2 cm wchodzący w cewkę zalaną polistyrenem o długości uzwojenia też około 2cm.
Odległość uwzojenie od rdzeni zmienna ale nie mniejsza niz naszej głowicy UKF.
Tomek Janiszewski pisze: W takim razie pozostanie Ci wybrać stacje na jakich szczególnie Ci zależy - i starać się tak się "wstrzelić" z zakresem przestrajania, aby pokryć jak najwięcej z nich.
To tez jest jakieś wyjście. Knwerter i tak bez przełącznia zakresów nie da odbioru całego nowego UKF'u.
Tomek Janiszewski pisze:
Chce sprawdzić jakie możliwości ma ta głowica. No i trochę jakie ja mam możliwości :)
To się chwali, a satysfakcji przyniesie niemało. Najwyżej jak poczujesz niedosyt, sięgniesz po dalsze środki, o jakich pisałem.
Jedne chodzą na CCIR całkiem znośnie inne byle jak. Gorzej jak dorwiesz głowicę lampową UKF nap. Grundiga .... Wtedy wiara w UKF na lampie idzie w górę.
Tomek Janiszewski pisze:
Możliwe, ze po przestrojeniu, tej "testowej" głowicy, będzie sens przestrajać inne głowice Elwro.

Z pewnością jest sens, pozostaje tylko do uzgodnienia co uznajemy za "przestrajanie". Dla jednych będzie to co Ty zaproponowałeś, inni może skorzystają z rad STUDIego i zbudują cała głowicę od podstaw, z lampami EC900 (a może wzorem telewizora PCC88 i PCF801 :wink: ),
PC900 + PCF801. Wzmocnienie i czułość powinna być super. Rezygnacja z mieszacza samodrgającego będzie tylko zaletą. dodatkowo pentoda z PCF8012 ma wysokie nachylenie przemiany.
Choć fakt to co wykombinował Philips z dwoma PC900 - chodzi o wymiary - większość głowic tranzystorowych nawet w latach 70-tych była tak dwukrotnie większa od tej.... Bez elementów SMD...
Radio na tej głowicy mimo iż ktoś poszerzając zakres UKF pokruszył rdzenie w cewkach.... odbierało czysto w stereo nawet bez anteny. Na marginesie ciekawy był detektor stosunkowy., Miał dodatkowa cewkę która był indukcyjnie sprzężona z wtórnym obwodem filtru detektora. Ona dawała szerszy zakres liniowej detekcji. Było to konieczne bowiem Philips chciał tylko dwustopniowego toru p.cz. FM (ECH81 i EF183). Czulszy detektor dawał zbyt duże zniekształcenia i dwa obwody sprzężone dają lepszą liniowość przesunięcia fazy niż jeden..

Wracając do PC900 jestem za PC900 w układzie o wspólnej katodzie zamiast PCC88. Prostsza konstrukcja a osiągi te same co kaskoda. No i jeszcze można zastosować ARW w głowicy czasem się to przydaje - zresztą Telefunken, Saba w swoich radiach to stosowali.
Tomek Janiszewski pisze: przestrajaną sowieckim kondensatorem zmiennym 2 * 14pF pozyskanym z jakiejś Spidoli, czy innego Okieana...
Te o których piszesz były ogromne a te o których mówię wymiarami były zbliżone do tego stosowanego w radiu Asia (2 8 dC = 8,5pF). Inna ich wada luzujące się łożysko osi kondesatora...
Te małe bardziej pasowały swoja dobra konstrukcja do czegoś innego niż sprzęt dla mas pracujących.
Tomek Janiszewski pisze:
Zazwyczaj jestem za oryginalnością, ale co z tego że radio oryginalne, jak nie gra. Równie odrze mogę odnowić obudowę i nie ruszać elektroniki.
Są i tacy co w imię zachowania 100% oryginalności oczekiwaliby aby absolutnie niczego nie ruszać, choćby radio miało pozostać nieme. Tych proponowałbym nazwać radiofilami :P :lol: :twisted:
Owszem 100% oryginalności jak mamy unikat. OK. Ale jeśli nie jest to unikat to niestety ma być funkcjonalne. Inaczej mieszkanie staje się graciarnią... za powierzchnię zmarnowana składzikiem niestety się płaci. A co potem jak np. przyjdzie się pożegnać z tym padołem albo jak trza będzie zmienić mieszkanie bo znajdzie właściciel gruntu na którym stoi blok- odbiorniki pójdą na przemiał na śmietniku? Do ocalenie to jedynie tyko to co uznane zostanie za najcenniejsze. Wszystkiego nie da rady odratować. Jeśli danego typu jeszcze są dziesiątki egzemplarzy hmmm to jeśli coś jest w złym stanie to nie silyłbym się na zrobienie z niego nówki. Lepiej byłp dawcą dla innego który można doprowadzić do stanu jak z fabryki.
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Głowica Elwro

Post autor: Ano »

STUDI pisze:Owszem są majstersztyki ja głowice Saby. Rdzeń aluminiowy w postaci stożka dość krótki około 2 cm wchodzący w cewkę zalaną polistyrenem o długości uzwojenia też około 2cm.
Juz kiedys o tym pisalismy, a Ty ciagle swoje. Te rdzenie, a dokladniej pierscienie, nie sa wykonane z aluminium. Mocno przyciaga je magnes, wiec ich przenikalnosc wzg. musi byc duzo wieksza niz 1. Prawdopodobnie jest to specialny stop dla ktorego przenikalnosc w zakresie UKF spada do 1.
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Ostatnio znowu mam czas na eksperymenty.
Zainteresowałem się sposobem przestrajania opisanym przez Alka.
Nie bardzo wiem, które cewki odwinąć. W obwodach wejściowych jest jedna, więc nie ma problemu. Ale jak odróżnić cewkę heterodyny, od reakcyjnej? która z nich jest nawinięta cienkim drutem, a która grubym?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5478
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Głowica Elwro

Post autor: AZ12 »

Cewka reakcyjna nawinięta jest cienkim drutem w izolacji.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Z tydzień temu wymieniłem elementy w tej głowicy, skróciłem cewki iii... lipa :(
Głowica nie działa, słychać szum jak przy strojeniu. Martwi mnie że ECC85 grzeje się tak, że po 5 min od włączenia radia nie można jej dotknąć. Nawet nóżki są gorące.
Nieraz da się złapać jakaś stacje, chyba z fal krótkich :shock:

Wieczorkiem zmierzę zakres częstotliwości heterodyny i zobaczymy.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: Głowica Elwro

Post autor: george6 »

Znalazłem w necie taką oto instrukcję przestrojenia głowicy DEA....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Tak widziałem to. Niestety ten schemat nie jest zbyt ciekawy. Według mnie jest za mała pojemność przy heterodynie, i po zmianie lampy się radio samo przestroi.

Trzeba robić tak jak Alek pisał. Czyli odwijać cewkę i zmniejszyć pojemność, ale pojemność przy heterodynie nadal jest większa niż 10pF.

Mierzyłem częstościomierzem, i heterodynę mam 101,7-111,1MHz co daje nam częstotliwości odbierane w zakresie 91-100,4MHz. Heterodyna chodzi płynnie i nie wygasza się.

Problem jest z obwodami wejściowymi lub mieszaczem. Spróbuję wpiąć się z generatorem FM zaraz przed heterodyną, czyli w mieszacz. Ominę wtedy obwody wejściowe.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Są postępy. Po dodaniu większej anteny mogę odebrać parę stacji z nowego UKF. Niestety gra bardzo cicho.
Nie jest to odbiór lustrzany, bo częstotliwość heterodyny zgadza się. Wydaje mi się, że winą są obwody wejściowe. Z tego co pamiętam radio było sprawne(nie mam 100% pewności, a nie mam innego radia rozbebeszonego, żeby to sprawdzić).

Największą siłę głosu uzyskałem wkręcając na max trymer od obwodów wejściowych. Pewnie pojemność jest nadal za mała.
Spadek na oporniku anodowym triody we wzmacniaczu w.cz ma spadek napięcie około 12V, a powinien mieć 35V. Martwi mnie że prąd pobierany przez obwód wejściowy jest taki mały.
Może ktoś doradzić co może być nie tak?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Głowica Elwro

Post autor: KaW »

1-idac od tyłu glowicy-nie ruszamy zadnych filtrów i detali r,c,l.
2-cewka L4- powinna miec taką samą dlugośc jak poprzednia -ale zwoji 5 -coś koło tego.
Tulejke może wytoczyc tokarz -skok widac na foto jaką dalem. CEWKĘ wykonuje się nowa ,nowe równiez zwoje dla cewki sprzęzenia .
Posłużyć sie można klejem cyjanopanem -ostrożnie .
3-detale C11,C12 -trzeba zmienic na dwie równe pojemnośći -po 8pF.Jesli byłyby rowne to by było dobrze. Po tej zmianie w gore pójdzie nieco- Fhet.
4-antene -przez pojemność -ok 33pF podlutowac do nóżki 1lampy. -spróbować dostroić się do jakięjś stacji.
5-wg.tego co piszą na temat L2,Dł,C2, C3 -jest to obwód odtłumiajacy wejscie pierwszej triody .Wszystkie proporcje wykonania drukowanego obwodu sa policzone i ustalone dla pasma "dolnego '.Jakieś wzorki na policzenie indukcyjnośći płaskich cewek drukowanych sa ,pojemnośći C2,C3, są określone .
Wygląda na to,że trzeba ten odtłumik polubić i zapoznać sie z nim "'doszczętnie".Ogolnie -trzeba poprosić kogoś, kto to lepiej ma opanowane- niech to poda teoretycznie.Żródło jakie mam w TELEFUNKENIE -nie jest dobrze przetłumaczone .
Inaczej to będa straty na czułości .Przy tej lampie nie ma potrzeby krecenia trymerem , bo zmieni sie nastawa zrównoważenia i już drugi raz się to nie uda nastawić dokładnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_idu

Re: Głowica Elwro

Post autor: _idu »

KaW pisze: 5-wg.tego co piszą na temat L2,Dł,C2, C3 -jest to obwód odtłumiajacy wejscie pierwszej triody .Wszystkie proporcje wykonania drukowanego obwodu sa policzone i ustalone dla pasma "dolnego '.
Żadne odtłumianie. Układ wzmacniacz w.cz. to tzw. układ o podstawie pośredniej. Odczep w odwodzie wejściowym LC pozwala zrobić coś pośredniego pomiędzy układem o uziemionej siatce czy uziemionej katodzie. Jaki ma być ten odczep są dwie wartości albo minimum szumów albo optimum dopasowania mocy. Dla lampy ECC85 wystarczy zachować ten podział obwodu LC jaki jest oryginalnie. Naprawdę nie ma w tym żadnej magii. To samo rozwiązanie (podstawa pośrednia) było stosowane w głowicach tranzystorowych.

Inną rzeczą jest np kompensacja indukcyjności doprowadzenia elektrody. Podobnie ma się rzecz ze sposobem zwiększenia impedancji wejściowej lampy. żadne z powyższych nie jest zastosowane w tej głowicy.
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Co proponujecie zmienić/sprawdzić w głowicy, o bardzo małej czułości? Przestrojona głowica Elwro gra, ale bardzo cicho.
Nie bardzo wiem, jak sprawdzić wzmacniacz wejściowy.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Głowica Elwro

Post autor: KaW »

1-trzeba pokazac i opisac zmiany jakie się wprowadziło -najlepiej oznaczyć punktami na schemacie .
2-gdzie jest włączona antena i jaka.
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głowica Elwro

Post autor: Michał_B »

Jest to stary opis zamieszczony na elektrodzie przez Alka.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Głowica Elwro

Post autor: KaW »

1-ja nie rozumiem .To znaczy całość tej głowicy jest zgodnie z opisem ALKA wykonana i nie działa.
2-czy naprawdę głowica przestrajana jest dokładnie taka sama jak ta pokazana w opisie ALKA?