Byłem dzis u kolegi prosił mnie o sprawdzenie owego wzmacniacz.
Odpaliłem meserhsmita podpiąłem gitarkę i zasiało brumem przy gain na 3-ce na czystym, a o przesterze juz nie wspomne bo masakra.
Lampy na koncówce miał wymieniane na rosyjskie 6p3s-e u fachowca rok temu, preamp wedle opinii w porządku-na tamte czasy.
Wziąłem kilka sztuk lamp z domu i przekładałem po kolei ale bez rezultatu.
Wzmak wedle opini kolegi nigdy tak nie siał.
Zaznacze że ma brak bolca na gniazdku, więc poszukalismy wolnego gniazdka i linii na której nie pracują żadne lodówki itd.
Jestem hobbystą a niżeli elektronikiem z powołania, ale jako gitarzysta sam zrobiłem kilka wzmacniaczy (kanał czysty fendera zapożyczony

Odkręciłem tylną płytę przelutowałem luty oprawek lamp i sprawdziłem ścieżki.
Napięc nie sprawdzałem.
Dodam, iż po dotknięciu strun przydzwięk cichnie ale i tak jest okropny

Co proponujecie?
Z góry dzięki wielkie