Symetryzacja uzwojen zarzenia

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Re:

Post autor: Tomek Janiszewski »

fugasi pisze:Oj jethro, chyba dawno nie kupowałeś ECL86. Ceny nieuchronnie zmierzają ku pułapowi 300B.
Ale chyba masz na myśli tylko NOS-y? U szmaciarzy (wbrew pogardliwemu określeniu bardzo cenię sobie i szanuję tę grupę sprzedawców! :) ) na Warszawskim Wolumenie niejednokrotnie można je trafić po 5 a nawet 2 zł. I prawie zawsze działają, sprawdzam je bezpośrednio po zakupie w swoim "Kankanie"!

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: KaW »

1-symetryczne wykonanie uzwojenia zasilajacego żarzenie lamp było najprostszym sposobem realizacji zabezpieczenia przenikania przydźwięku sieci /50Hz/ na katodę lampy - zasilanej z takiego uzwojenia .Uzwojenie żarzenia ma wtedy odczep w srodku -jest samo wykonane symetrycznie -i znacznie oddalone od uzwojenia sieciowego.Złożenie było takie-że po umasieniu środka tego uzwojenia prądy zakłocające znoszą się w grzejniku .Ale to było dobre
w grzejniku dobrze wykonanym -mającym własną symetrię wykonania -w tym fizyczna /zewnetrzną / jak i elektryczną .
Wystarczy ,że tak nie jest -że n.p.:lewa część skrętki /jedno włokno / -będzie miała inną nieco oporność .Wtedy symetria -wymuszona przez symetrycznie
wykonane uzw. żarzenia - przestanie obowiązywać .Można to niewiele ratować zewnętrznym P-erkiem -o wartości set omów -jęśli przeszkadza -ale nie jest to dobre.Lepiej wymienić na inna lampę -bez wad.
2-na uzwojenie żarzenia nakłada sie też napięcie zakłoceń od pojemnośći do uzwojenia sieciowego -ono zamyka się do masy danego urządzenia .
Ale jak w tr. sieciowym nie ma uzwojenia ekranującego -to wszystkie uzwojenia sa pojemnościowo sprżęzone z uzwojeniem sieciowym i wtedy
przydźwięk wchodzi na wejścia po podłącvzeniu jakiejś zerowanej masy od innych urządzeń /nawet jakiegoś muzyka na gumowych podeszwach też /.
Czy tak jest -wystarczy sprawdzić - czy pomaga zerowanie lub uziemienie ?
Również przekręcenie wtyczki w sieci zasilającej -jeśli daje różnicę w przydźwięku to jest sygnał o złym zasilaczu urządzenia.
Kiedyś -sprzedaliśmy wzmacniacz -zamówiony -który grał dobrze z zerowaniem .Po prostu kolega zapomniał o nawinięciu uzwojenia ekranującego -poniesliśmy stratę .Po wyjasnieniu przyczyn - muzycy przyjęli pokazany sposób użytkowania ..ale strata pozostała stratą.
3-przy mocy sygnału kilka pikoWatów -asymetryczne włokno żarzenia -o mocy 1-2W może dawać taką moc zakłócająca -też rzędu pW.
Stąd wykonanie lamp jest bardzo ważne .Jezeli jakaś firma produkowała zarówki -to niekoniecznie mogła robić dobre lampy. To są dwa różne światy.
4-oczywiście nie ma tu żadnych przytyków do TRIODY -po prostu wtedy tak było i takie rzeczy produkowano w Polsce .Lampy z okresu polskiego retro
działały jak chciały.Jak się miało wujka w sklepie to sie miało lampy a ilość wymienianych lamp była duża.
Ostatnio zmieniony pn, 23 marca 2009, 19:12 przez KaW, łącznie zmieniany 2 razy.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Re:

Post autor: cirrostrato »

Tomek Janiszewski pisze: Ale chyba masz na myśli tylko NOS-y? U szmaciarzy (wbrew pogardliwemu określeniu bardzo cenię sobie i szanuję tę grupę sprzedawców! :) ) na Warszawskim Wolumenie niejednokrotnie można je trafić po 5 a nawet 2 zł.
Musimy się spotkać to ci skopię...bo mi wchodzisz w paradę.Żartuję(ale spotkać bym się chciał),ludzie o jakich napomknąłęś (przesympatyczni w bezpośrednim kontakcie) są źródłem naprawdę ciekawych elementów:ostatnia niedziela 6F3P po 2zł (NOS) a PCL86 po 2-3 zł to standard (jeśli nowe).
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Re:

Post autor: tszczesn »

Tomek Janiszewski pisze:[...](z wyjątkiem lamp bateryjnych, których niedasie w inny sposób żarzyć z sieci,[...]

A tam nie można - obejrzyj zasilacz Szarotki.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: KaW »

W celu okreslenia korzyści z tego wątku , należało-by podać jakieś układy pomiarowe -pozwalające wyłapać błędy wynikające z niedokładności
wykonania danego typu lamp np.: ECC83.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Re:

Post autor: Tomek Janiszewski »

tszczesn pisze:
Tomek Janiszewski pisze:[...](z wyjątkiem lamp bateryjnych, których niedasie w inny sposób żarzyć z sieci,[...]
A tam nie można - obejrzyj zasilacz Szarotki.
No i??? Przecież napisałem że zasilacze do tego rodzaju urządzeń muszą zawierać prostowniki półprzewodnikowe (przynajmniej do żarzenia, w prostowniku anodowym na upartego można by użyć EAA91). Znam dwa wykonania zasilaczy Szarotki: http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... 6_10_1.htm
i drugi, nieco nowocześniejszy gdzie zastosowano jeden transformator na 220V z odczepem na 110V, mostek z diodami DZG4 dla żarzenia i diodę DZG7 dla napięcia anodowego. Bez zmian pozostawiono natomiast stos S2, pełniący rolę stabilizatora napięcia, Trzeci model :wink: - wykonałem osobiście poprzez przeróbkę pierwszego: uzwojenia anodowe połączyłem równolegle zamiast w szereg, i zamiast stosu selenowego S3 zastosowałem mostek z diod DZG7. Podobie diodami DZG4 zastąpiłem mostek selenowy S1, natomiast w miejsne stosu stabilizacyjnego S2 zastosowałem dwie diody krzemowe - ale jak najbardziej zabytkowe, bo z serii DK60. ZTCP również uzwojenia żarzeniowe transformatorów połączyłem równolegle - straty na diodach germanowych są znacznie mniejsze niż na płytkach selenowych, stąd można zmniejszyć napięcie przemienne. Profanacja tak czy inaczej na maxa (mimo zastosowania elementów "z epoki"), ale w imię wyższych celów, bo po takej przeróbce uzyskałem stabilne napięcie żarzeniowe 1,4V zamiast 1,2V: cóż, prostowniki selenowe w przeciwieństwie do diod germanowych i krzemowych ulegają starzeniu. Proszę wybaczyć, ale lampy cenię sobie znacznie wyżej od prostowników selenowych, stąd dokonałem przeróbki zasilacza mającej wydłużyć ich żywotność.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Re:

Post autor: Tomek Janiszewski »

cirrostrato pisze:ale spotkać bym się chciał
Odwiedzam Wolumen prawie w każdą niedzielę (ale w nadchodzącą to chyba nie, trzeba zwizytować sejmik leśnych dziadków z PZŻ, i wyniuchać co tam jeszcze wykombinują w celu zapuszczenia lepkich rączek do kieszeni żeglarzy :evil: ), najczęściej okolo godziny 13. Kontakt wyślę na PW
ludzie o jakich napomknąłęś (przesympatyczni w bezpośrednim kontakcie)
Tak żartobliwie nazywam sprzedających których stanowiskiem pracy jest rozłożona szmata :wink: Tam bardzo często trafiają się różne ciekawe rzeczy.
są źródłem naprawdę ciekawych elementów:ostatnia niedziela 6F3P po 2zł (NOS) a PCL86 po 2-3 zł to standard (jeśli nowe).
Wprawdzie nie u szmaciarza lecz u "dziadka" mającego blaszany magazyn w pn narożniku mniejszego placu (bliższego ul. Kasprowicza) trafilem parę tygodni temu za podobną cenę - 2szt PY82. Niestety tylko jedna z nich była sprawna; dobrze że w miarę szybko to zauważyłem, bo gdy wstawiłem je do swojego telewizora, ta sprawna rozgrzała się bardzo, aż się oparzyłem. Za to obie PL504 jakie wtedy nabyłem (również za symboliczną wręcz cenę) okazały się sprawne. I jeszcze w minioną niedzielę parę sztuk mu zostało. Od niego też nabyłem caly nakład pogardzanych niegdyś rezystorów OWS(?) takich jak do "Kolibra". Do współczesnych urządzeń o wiele za duże - ale tylko one pasują epokowo do lamp i tranzystorów germanowych.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Re:

Post autor: tszczesn »

Tomek Janiszewski pisze:
tszczesn pisze: No i??? Przecież napisałem że zasilacze do tego rodzaju urządzeń muszą zawierać prostowniki półprzewodnikowe (przynajmniej do żarzenia, w prostowniku anodowym na upartego można by użyć EAA91).
Selen to nie półprzewodnik, a przynajmniej jest koszerny :)
Brencik

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: Brencik »

Raczej skowyrny.
Unikac selenów jak ognia, prąd 50mA a grzeje się jakby kilka A płyneło...
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: KaW »

Podaję dane z ksiażki Leonarda Niemcewicza "Technologia produkcji podzespołów elektronicznych" PZWS Wa-wa 1968 -
,Cena zniżona zł 2.-
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: pasio »

Witam !
Niestety, czasem i purysta musi zastosować półprzewodniki w celu żarzenia lamp DHT.
Gdy są głośniki 97> dB, w małym pokoiku 12 mkw przy zamkniętym oknie słychać brum z odległości 2,5 m przy napięciu powyżej 1,2 mV na wyjściu ampa.
(Policz: 1,2x1,2 = 1,44 / 8 Ohm = 0,18 mW, niby tyle,co nic, a jednak słychać).
Mnie nie udało się zjechać poniżej przy żarzeniu AC, mimo różnych sztuczek z diodami, potkami itd.
Przy żarzeniu DC tyż była potrzebna symetryzacja, samo uziemienie minusa nie wystarczyło.
Teraz jest 0,8 mV i cisza, ale co zrobić, jak wygram w Totka (zamierzam już we wtorek) i se kupię Lowthery 110 dB ???
pzdr
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: ZoltAn »

ZoltAn pisze:
KaW pisze: Wystarczy ,że tak nie jest -że n.p.:lewa część skrętki /jedno włokno / -będzie miała inną nieco oporność .Wtedy symetria -wymuszona przez symetrycznie
wykonane uzw. żarzenia - przestanie obowiązywać .Można to niewiele ratować zewnętrznym P-erkiem -o wartości set omów -jęśli przeszkadza -ale nie jest to dobre.Lepiej wymienić na inna lampę -bez wad.
Jeżeli się ma na co wymienić... :cry: :?

Wtedy "zes..j się ale nie daj się": w przypadku takiej trefnej ECC83 czy podobnie skonstruowanych wysokosygnałowych duotriod najskuteczniejszym wyjściem jest zasilenie szeregowo łączonych grzejników pierwszej lampy symetryzowanym napięciem 12,6V , przy równoległym grzaniu 6,3V jakbyś nie ustawiał symetryzacji peerkiem zawsze coś będzie brumić. :twisted:

W produkcji takich "asymetrycznych" grzejnikowo lamp celowała RFT.
Jej lampy - nie do zdarcia przy wieloletniej eksploatacji - akurat pod tym względem są dosyć kłopotliwe.
Zresztą, Tungsramy i Tesle też nie były dużo lepsze.

Zachodnie lampy - jak się trafiło, ale raczej nie nie było z tym większych problemów (zwłaszcza TFK, Valvo i Siemens).

Ponieważ firmom owym masowo murzyniły Tesla, Tungsram i RFT przypuszczam, że lampy przed wysłaniem do zamawiającego były dodatkowo selekcjonowane także pod względem symetrii żarzenia.

Natomiast Philipsy i Mullardy (te klepane przez Philipsa z charakterystycznym krzyżem na szkle główki bańki) również wykazywały asymetrię żarzenia.

Inna sprawa, że przy wzmacniaczach for musicians mało kto zwracał na to uwagę, to po prostu nikło w tłumie muzycznych decybeli - wiele wysokopółkowych wintadżowych pieców buczy "na sucho" jak cholera :!:

A jak już naprawdę zachciało się ciszy przy otwartych wejściach to wsadzało się E83CC, ultrasymetryczne ECC808 (Dynacordy Eminenty) czy nawet specjalizowane bezbrumowe E283CC :!: :!: :!:

Przy budowie seryjki exciterków (przeznaczonych do cichszego grania w domu) przebrałem około trzydziestu paru (tak, wciąż mam tego sporo!) ECC83 RFT i znalazłem może kilka w miarę przyzwoitych.

Zjawisko to, właściwie niezauważalne w MV2 lub w MV3, daje już porządnie w kość w hajgajnach, oczywiście jeżeli ma się takiego jak ja :idea: zajoba na punkcie całkowitej ciszy w głośniku.

Mam na myśli eliminację śladowego nawet przydźwięku od żarzenia bo szum rozkręconego wejścia to rzecz normalna.
Ostatnio zmieniony ndz, 16 sierpnia 2009, 12:55 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: KaW »

1-czytając to co wyżej było -przypomniało mi się ,że asymetrię można wyrazić w decybelach .Jeśli pomierzona /dla jakiejś lampy/ byłaby np.:/-40dB/ -to przy wzmocnieniu takiej lampy -ustalonym na 50dB -przydżwięk wyjdzie na poziomie +10db.
2-dlatego od wzmacniacza mocy nie można wymagać wzmacniania mikrowoltów ,miliwoltów .Należy twardo trzymać się
ustalonego poziomu wejsciowego: 0db /1mW odniesionego do Rwe.
3-wzmacnianie słabych sygnałów pozostawić specjalizowanym układom-wyodrębnionym modułom .
4-przydżwięk we wzmacniaczach mocy "ginie " -faktycznie jest na obwiedni sygnału wyjściowego po wzmocnieniu mocy.
Słuchem słyszy się go w dalszym ciągu -ma się "wrazenie" nieczystego dżwięku -praktycznie ucieka się od takiego dżwięku-
nie da się tego dłużej słuchać.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Re:

Post autor: szalony »

tszczesn pisze: Selen to nie półprzewodnik, a przynajmniej jest koszerny :)
Z tym się nie zgodzę ;) Selen ma wprawdzie siedem odmian alotropowych, ale omawiana przez nas jest tzw. metalem o słabo zaznaczonych cechach metalicznych, i jest półprzewodnikiem samoistnym. Prostownik selenowy składa się z płytek aluminiowych lub stalowych (widoczne "żeberka") pokrytych warstwą bizmutu lub niklu o grubości ok 1um pełniącą rolę podłoża. Na tą warstwę nałożona jest warstwa heksagonalnego selenu o domieszkowanego fluorowcem. Jest to warstwa akceptorowa - p, ma grubość ok 50um. Na nią nałożona jest następna warstwa - stopu cyny z kadmem. Podczas nakładania następuje dyfuzja atomów kadmu do selenu i powstaje warstwa donorowa CdSe - n
. Na styku Se-CdSe znajduje się najzwyklejsze złącze p-n. Złącze to ma spadek napięcia w kierunku przewodzenia ok. 0,4V, znosi napięcie zaporowe ok 20-30V, ma niestety duży prąd wsteczny (często ponad 100uA). Celem zwiększenia dopuszczalnego napięcia w kierunku zaporowym płytki łączy się w stos. Płytki metalowe służą jednocześnie za radiatory. Wadą tych prostowników jest poza tym mała trwałość, skłonność do zwiększania się oporu złącza, i co gorsze wydzielanie w wypadku spalenia toksycznego i śmierdzącego dymu. Złącze jest także wrażliwe na światło (stąd stare światłomierze selenowe). Z płytki z takiego prostownika da się zrobić prymitywne fotoogniwo, o ile nie uszkodzi się złącza.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
Koleszek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 167
Rejestracja: śr, 20 maja 2009, 14:17
Lokalizacja: Kraków

Re: Symetryzacja uzwojen zarzenia

Post autor: Koleszek »

Selene... Podobno ładna była....