6s19p punkt pracy

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

j_marek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 28
Rejestracja: wt, 27 stycznia 2004, 19:32

6s19p punkt pracy

Post autor: j_marek »

Jestem w trakcie montażu nowego wzmacniacza. Mam jednak problem czy dobrze dobrałem punkt pracy?
Wzmacniacz ma mieć jedną lub dwie lampy na kanał.

Wszystkie dane na zdjęciu. Jeżeli będą potrzebne inne dane jestem w stanie je podać.

Obrazek
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: Piotr »

j_marek pisze:czy dobrze dobrałem punkt pracy?
Nie.

viewtopic.php?f=18&t=10999
viewtopic.php?f=18&t=8159
viewtopic.php?f=18&t=8159
viewtopic.php?f=18&t=6528

I wiele wiele innych wątków jest na wyciągnięcie ręki. Nie wspominając o tym, że temat jest dobrze wytłumaczony w większości podręczników do układów.
j_marek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 28
Rejestracja: wt, 27 stycznia 2004, 19:32

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: j_marek »

Nie trzeba się od razy denerwować.
Problem powstał z moich dziwnych założeń wstępnych.
Posiadam transformator głośnikowy o Ra=600 om, zasilanie 110 V i głównie do tych parametrów chcę ustalić najlepszy punkt pracy.
Konstrukcja wzmacniacza jest pewnym rodzajem konstrukcji testowej a powyższy wykres powstał z pomiarów a nie z obliczeń.
Potrafię sam policzyć punkt pracy ale jak zwykle teoria nie poszła w parze z praktyką i dlatego proszę o pomoc.
Po podaniu na siatkę małych napięć rzędu kilku woltów zasilanie drastycznie siada nawet do 30 V, pomimo iż wydolność prądowa zasilacza to ok 0,4A przy 110V. Czy to może problem z lampą prostowniczą? wieczorem podam schemat i kilka dziwnych wynalazków jakie wymyśliłem w tym wzmacniaczu.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11235
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: tszczesn »

j_marek pisze: Po podaniu na siatkę małych napięć rzędu kilku woltów zasilanie drastycznie siada nawet do 30 V, pomimo iż wydolność prądowa zasilacza to ok 0,4A przy 110V. Czy to może problem z lampą prostowniczą? wieczorem podam schemat i kilka dziwnych wynalazków jakie wymyśliłem w tym wzmacniaczu.
Znaczy się, że jednak zasilacz nie ma wydajności prądowej 0.4A. Ale bez żadnych szczegółów to można tylko zgadywać.
traxman

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: traxman »

0.4A/110V i lampa prostownicza, jaki to typ lampy - bo chyba tutaj jest problem.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6959
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: Romekd »

Witam.
Napisał Kolega, że na podstawie przekładni transformatora wyznaczył impedancję Ra=600 om dla głośnika o impedancji 8 omów. Czy przeprowadzony został pomiar indukcyjności uzwojenia pierwotnego? Jaka jest częstotliwość sygnału sterującego? Może indukcyjność uzwojenia jest zbyt niska i transformator dla wyjścia stopnia stanowi niemal pełne zwarcie?

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
j_marek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 28
Rejestracja: wt, 27 stycznia 2004, 19:32

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: j_marek »

lampa prostownicza to 5c3s.
indukcyjność w tym przypadku nie jest brana pod uwagę.
Już wiem na pewno, że to zasilanie nie jest odpowiednie ale nie wiem co mogę zrobić.
Nie posiadam odpowiedniego transformatora. Jutro sprawdzę jeszcze sam prostownik. Wymienię go na krzemowy, zobaczę co będzie się działo. Dzisiaj wymieniłem sposób polaryzacji siatki na ustawienie z rezystorem katodowym - niestety wszystko się powtarza spadki są bardzo duże.

poniżej schemat i dodatkowo zdjęcie prawie gotowego już wzmacniacz, pozostało do dokończenia tylko kilka detali. Waga 15 kg moc na dzisiaj ok 1,5 W :lol:

ciekawostką w tym wzmacniaczy jest sposób zasilania i samo napięcie na jakim chodzi. Rzadko spotyka się wzmacniacze na napięcie poniżej 100V - w tej chwili 72V :D . A co dziwne odbiór jest czysty i klarowny bez zniekształceń. Wzmacniacz napędza dwa szerokopasmowe głośniki o skuteczności 92dB( i całe szczęście :) )
Schemat jest w najnowszej wersji.


Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11235
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: tszczesn »

j_marek pisze:lampa prostownicza to 5c3s.
indukcyjność w tym przypadku nie jest brana pod uwagę.
Już wiem na pewno, że to zasilanie nie jest odpowiednie ale nie wiem co mogę zrobić.
Owszem, jest po prostu za małe, 117V napięcia zmiennego to dużo za mało. Zmiana prostownika na półprzewodnikowy pomoże, ale nie będzie to radykalna zmiana. W tym punkcie pracy niczego specjalnego nie uzyskasz.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: Piotr »

j_marek pisze:Waga 15 kg moc na dzisiaj ok 1,5 W :lol:
Nie przesadzaj, że zdobycie odpowiednich transformatorów jest aż takie trudne.
W każdym razie bez nich nic dobrego nie osiągniesz, punkt pracy po prostu jest niewłaściwy.
Sieciowy może jeszcze dałby radę z podwajaczem :roll:

ps. Skąd wziąłeś 0,4A dla 5C3S :?:
j_marek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 28
Rejestracja: wt, 27 stycznia 2004, 19:32

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: j_marek »

Uzyskałem 1,5W zamiast ok 5W :D
To jest dopiero audiofilski przelicznik pobór prądu 100 razy większy niż moc oddana :lol: :lol: !
Posrebrzane przewody w torze audio i miedziane kondensatory - normalnie kurde babka audiodebi.... :lol:
A jeszcze przewody z miedzi beztlenowej na masie :lol:


A co do zdobycia transformatora to jest problem. Chciałem mieć wzmacniacz na prostowniku lampowym - bo podoba mi się lampka :lol: a do niego potrzebne są dwa uzwojenia
Nie widzę problemu z zasileniem tego wzmacniacza 200 V, mam nawet taki, ale zależy mi na niskim napięciu rzędu 100V.
Zabawa polega na tworzeniu nietypowych konstrukcji, a nie zrzynaniu z gotowców, więc dalej będę kombinował z zasilaniem 100V. (a jak się nie uda to wzmacniacz poleci przez balkon :)
Ostatnio zmieniony śr, 21 stycznia 2009, 22:53 przez j_marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: Piotr »

Fajnie. Też się cieszymy. Chociaż większość z nas tu już wyrosło z radości że gra. Radość mamy jak gra dobrze.

Czego i tobie w przyszłości życzę.

:idea:
traxman

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: traxman »

Już same spinanie transformatorów sieciowych w ten sposób, może być przyczyną spadku napięcia po obciążeniu zasilacza rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
j_marek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 28
Rejestracja: wt, 27 stycznia 2004, 19:32

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: j_marek »

Spóźniłem się z edycją.

Nie jest to mój pierwszy model, ale ten jest eksperymentem.
Ten wzmacniacz też gra dobrze, ale cicho :D

Chcę wydusić jak największą moc ze 100V na tej triodzie i dlatego proszę o pomoc. Jak to zrobić?

Dlaczego ta trioda? Posiadam ich większą ilość i tylko dlatego.

Jak pisałem wyżej jestem już pewny że to zasilanie.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11235
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: tszczesn »

j_marek pisze: Chcę wydusić jak największą moc ze 100V na tej triodzie i dlatego proszę o pomoc. Jak to zrobić?
Zmienić punkt pracy z lepszy a najlepiej pracować z prądem siatki, co utrudnia znacznie konstrukcję.
sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Re: 6s19p punkt pracy

Post autor: sztyga20 »

Przy 100V nie osiągniesz więcej jak 3W z dużymi zniekształceniami. Proponowałbym Ci wyrzucenie lampy prostowniczej, zamiast niej dodatkowy stopień oporowy na np. 6n9s. Transformator sieciowy załatwić taki który daje napięcia 200V i ok. 300 (na stopnień sterujący).

Punkt pracy np. Ua 200V Ug -70, Ra=1300omów i masz 7W przy w miarę niskich zniekształceniach. Przy twoich wysokosprawnych kolumnach będzie to całkiem sporo. Myślę, że warto. Możesz znacznie zredukować koszty samemu nawijając transformatory, nie jest to jakoś szczególnie trudne.
ODPOWIEDZ