Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

traxman

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: traxman »

KaKa pisze:Na marginesie, znam takich, co wozili perkusję w maluchu+kierowca+pałkarz (a dosyć postawny jest) :) .
Też znam takich, ale jeździł cały skład, a pałkarz ściągał naciągi i siedział d.. w centrali, + do tego jeszcze basista i gitarzysta + trochę wzmacniaczy. Głośniki na szczęście były w MDK. Chwała Panu, że w zespole nie było fortepianu i harfy. Basista tego zespołu miał Rubina 707 (wiem, bo to mój kuzyn) tego małego Roentgena z stabilizacją wysokiego napięcia na triodzie coś chyba GP5 czy jakoś, telewizor miał plastikową obwódkę na kineskopie co jeszcze bardziej optycznie podkreślało obłość bańki.
Najfajniejsze było to, że niektórzy twierdzili, że ta kratka z lewej to było stereo - a tam była zbieżność delty. W późniejszych czasach na warsztatach szkolnych był to podstawowy telewizor do nauki - a raczej do destrukcji. Z ewenementów myśli technicznej był transformator z uzwojeniami z drutu aluminiowego, które żyły własnym życiem, najgorzej jak zrobił się zimny lut, to była bieda to przylutować. Później zastąpiono go normalnym uzwojeniem miedzianym. Fajny też był głośnik z magnesem schowanym w środku kosza. No i człowiek po rozbiórce takiego sprzętu zaopatrzony był na lata w rezystory MŁT, porządne przewody na wyższe napięcia, drut nawojowy z cewek rozmagnesowywujących oraz wiadro śrubek i budę do psa ze skrzyni.

Dodatkowo przypominam sobie perfekcyjne dokumentacje dołączone NABYWCY z instrukcją obsługi !!! do rosyjskich telewizorów, kolorowe, dokładne, DYDAKTYCZNE, już więcej takich nie było, z oscylogramami, napięciami, rysunkami płytek z góry, dołu itp.
Ostatnio zmieniony śr, 20 lutego 2008, 19:23 przez traxman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7081
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Romekd »

Witam.
Pierwszym telewizorem w naszym domu był "Szmaragd-901". Rodzice kupili go w roku 1961, lub może 1962. Psuł się średnio raz, lub dwa razy w roku, najczęściej bezpośrednio przed świętami (złośliwość rzeczy martwych ;) ). Wysiadały w nim papierowe kondensatory, cewka wysokiego napięcia (był taki okres, że uszkadzała się średnio co trzy miesiące; prawdopodobnie spowodowane było to jakąś wadliwą serią), co kilka lat padała któraś z lamp. Co trzy lata trzeba było czyścić w nim srebrzone styki przełącznika kanałów. Odbiornik eksploatowaliśmy przez 18 lat. Później rodzice kupili kolorowego lampowego Rubina-711. I ten telewizor przepracował u nas dość długo, bo prawie 17 lat (popsuł się może z pięć, lub sześć razy). Ostatni telewizor rodziców - Sony 21" - funkcjonuje do dziś (18 lat), i jeszcze nigdy się nie popsuł.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6397
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: cirrostrato »

No i na Allegro pojawiła się Białoruś z radiem,taki TV miałem na początku lat 60-tych i też były problemy z przełącznikiem (z prawej strony) R-TV.Piękny jest i dziś bym go nie rozebrał na kawałki,myślę ,że dla napalonego z kasą(wolną) ta cena do akceptacji.
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Jarosław »

cirrostrato pisze:No i na Allegro pojawiła się Białoruś z radiem,taki TV miałem na początku lat 60-tych i też były problemy z przełącznikiem (z prawej strony) R-TV.Piękny jest i dziś bym go nie rozebrał na kawałki,myślę ,że dla napalonego z kasą(wolną) ta cena do akceptacji.
Myślę, że cena może mocno podskoczyć, tym bardziej, że zaobserwowałem ostatnio nowych (kasiastych) nabywców :(
Pesymista to dobrze poinformowany optymista...
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: qdlaczian »

traxman pisze:
KaKa pisze:Na marginesie, znam takich, co wozili perkusję w maluchu+kierowca+pałkarz (a dosyć postawny jest) :) .
Też znam takich, ale jeździł cały skład, a pałkarz ściągał naciągi i siedział d.. w centrali, + do tego jeszcze basista i gitarzysta + trochę wzmacniaczy. Głośniki na szczęście były w MDK. Chwała Panu, że w zespole nie było fortepianu i harfy. Basista tego zespołu miał Rubina 707 (wiem, bo to mój kuzyn) tego małego Roentgena z stabilizacją wysokiego napięcia na triodzie coś chyba GP5 czy jakoś, telewizor miał plastikową obwódkę na kineskopie co jeszcze bardziej optycznie podkreślało obłość bańki.
Najfajniejsze było to, że niektórzy twierdzili, że ta kratka z lewej to było stereo - a tam była zbieżność delty. W późniejszych czasach na warsztatach szkolnych był to podstawowy telewizor do nauki - a raczej do destrukcji. Z ewenementów myśli technicznej był transformator z uzwojeniami z drutu aluminiowego, które żyły własnym życiem, najgorzej jak zrobił się zimny lut, to była bieda to przylutować. Później zastąpiono go normalnym uzwojeniem miedzianym. Fajny też był głośnik z magnesem schowanym w środku kosza. No i człowiek po rozbiórce takiego sprzętu zaopatrzony był na lata w rezystory MŁT, porządne przewody na wyższe napięcia, drut nawojowy z cewek rozmagnesowywujących oraz wiadro śrubek i budę do psa ze skrzyni.

Dodatkowo przypominam sobie perfekcyjne dokumentacje dołączone NABYWCY z instrukcją obsługi !!! do rosyjskich telewizorów, kolorowe, dokładne, DYDAKTYCZNE, już więcej takich nie było, z oscylogramami, napięciami, rysunkami płytek z góry, dołu itp.
Na warsztatach zgłosiłem chęć zamontowania dekodera PAL w dyżurnym Heliosie (leciała drużyna "A" na Polsacie), lecz nasz szanowny opiekun stwierdził że to by było za proste i wysłał 4 osoby w tym mnie do kanciapy po Rubina, i tak oto własnoręcznie zamontowałem PAL do tego TV, potem do Heliosa zresztą też. Byłem zawiedziony gdy pa paru tygodniach chłopaki zrobili prostownik, do którego dawcą trafa (rdzenia) był "mój" Rubin. Ehhh to były czasy.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Tomek Janiszewski »

darekbytom pisze:czekam na wasze wspomnienia
Więc i ja się dopiszę. Pierwszym telewizorem w domu był "Fiord", a było to w późnych latach 60-tych. Układ typowy dla odborników w których po raz pierwszy użyto lampy z siatką napinaną (zbliżony typ to m.in. "Zefir"): głowica PCC88+PCF82, p.cz wizji 3*EF80, wzm. wizji + ARW PCL84, kineskop AW43-88, p.cz fonii + próg ARW + tłumienie szumów EBF89, ogr. fonii + wzm. m.cz PCF82, wzm. mocy. m.cz PL84, selektor + separator ECH84, odch. pion. PCL85, det.faz. EAA91, gen.odch.poz. PCF82, WN PL36+PY88+EY86. Przypominam sobie walenie pięścią w skrzynkę gdy nie kontaktował przełącznik kanałów oraz ohydny swąd gdy sfajczył się transformator WN. Pamiętam też zużytą lampę jaką otrzymałem do zabawy po jednej z napraw. Miała ona wewnątrz bańki powygniane w sposób wyjątkowo szpetny i zagmatwanty blachy: dziś nie mam wątpliwości że była to PCL85.
Po przeprowadzce rodzice zakupili Beryla, ale zaraz uznali go za zbyt wielkiego i wymienili na lampowo - tranzystorowego Neptuna 421: tam z całego bogactwa lamp uchowały się już tylko kineskop A50-140W, PFL200, PCL805, PCF802, PL504, PY88 i DY86. Jego przekleństwem byly powtarzające się regularnie awarie lampy PL504, a szpec z ZURT-u któremu zwróciłem na to uwagę plątał się w zeznaniach jakoby tak musi być bo "ona pracuje w ciężkich warunkach" (ech, z chęcią podłączyłbym takiego wykształciucha do kapy tej lampy, on by dopiero sobie popracował! :evil: ) Po jakmś czasie porównując transformatory WN "Fiorda (który tymczasem trafil do mieszkania babci mieszkającej po sąsiedzku przez ścianę w bloku) i "Neptuna" skonstatowałem że przy tym drugim nie ma kondensatora wysoknapięciowego o pojemności kilkudziesięciu pF. Mimo że ZTCP na schemacie również go nie było, wlączyłem go między kapy lampy PY88 i PL504 i od tamtej pory awarie skończyly się jak ręką odjął, póki Neptun nie został zastąpiony kolorowym pełnotranzystorowym "Elektronem".
Tymczasem Fiord działał u babci. Któregoś razu uległ awarii a szpec z ZURTU radził wystawić go na śmietnik bo "ta lampa jest słaba, nowej już się nie kupi". Natępnego dnia w sklepie zlokalizowanym obok jego warszatu nabyłem EBF89 których tam bylo na pęczki.Jednak jeszcze i wtedy nie pozwolono mi samemu wymieniać lampy, wzywano "fachowca" po raz drugi. Dopiero gdy po paru latach uległ awarii TVL25, za radą innego ZURTowca wymieniłem go na łatwo wtedy jeszcze dostępny TVL30, niestety po takiej zamianie zaczął lekko srebrzyć kineskop. Potem oba telewizory trafiły na śmietnik - ja jeszcze nie widziałem w nich cennego zabytku.
Potem był Szmaragd, o experymentach (udanych!) na jego żywym ciele jak również o jego marnym końcu już pisałem. W międzyczasie przed śmietnikiem znalazłem jakiś starszy model "Lazuryta" (lampy identyczne jak we Fiordzie, tylko kineskop chyba inny) ale bez żalu sprezentowałem go ciotce, bowiem wkróce potem znalazłem wymarzonego "Ametysta 105". Niestety i on ku mojej rozpaczy trafił na śmietnik bez mojej wiedzy i zgody po paru latach spędzonch w piwnicy (bojkotowałem wtedy poprawnie polityczną TV pod rządami "czerwono-różowych"). W identyczny sposób, i to w czasie gdy przebywalem na urlopie poza domem straciłem "Rubina 707, sprawnego wprawdzie ale zbyt dużego aby mógł stale stać w miejscu gdzie można by było go używać - wstawiony do kąta obok tapczanu służyl po prostu za nocny stolik. Gdy przed śmietnikami zaczęły się pojawiać "Libry" a nastepnie pełnotranzystorowe odbiorniki kolorowe (te ostatnie miały żywot wyjątkowo krótki, bez szans na ratunek bowiem złomiarze już wtedy zwietrzyli ile to flaszek browca można kupić za cewki odchylające sprzedane na skupie złomu), straciłem resztki nadziei na to że kiedykolwiek zobaczę jeszcze działający pełno - lub prawie-pełnolampowy telewizor. Gdybym znał niniejsze Forum wcześniej - nie wybebeszałbym sprawnego Neptuna 429 jaki wpadł mi w ręce w rupieciarni na Grażyny po to aby wstawić w skrzynkę zdewastowane bebechy od Toski czy innej Fregaty, tylko szukał ogloszeń o sprzedaży Ametystów. Ale stało się, tak czy inaczej dorobiłem się w końcu sprawnego lampowego (a nawet "lampowszego" bo bez tranzystorów jakie miał "Ametyst" a nawet z prostownikiem na dwóch PY82) telewizora...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
Ostatnio zmieniony pt, 30 stycznia 2009, 08:04 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 4 razy.
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 996
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Piotrek J. »

Tomek Janiszewski pisze:
darekbytom pisze:czekam na wasze wspomnienia
Więc i ja się dopiszę. Pierwszym telewizorem w domu był "Fiord", a było to w późnych latach 60-tych. Układ typowy dla odborników w których po raz pierwszy użyto lampy z siatką napinaną (zbliżony tym to m.in. "Zefir"): głowica PCC88+PCF82, p.cz wizji 3*EF80, wzm. wizji + ARW PCL84, kineskop AW43-88, p.cz fonii + próg ARW + tłumienie szumów EBF89, ogr. fonii + wzm. m.cz PCF82, wzm. mocy. m.cz PL84, selektor + separator ECH84, odch. pion. PCL85, det.faz. EAA91, gen.odch.poz. PCF82, WN PL36+PY88+EY86. Przypominam sobie walenie pięścią w skrzynkę gdy nie kontaktował przełącznik kanałów oraz ohydny swąd gdy sfajczył się transformator WN. Pamiętam też zużytą lampę jaką otrzymałem do zabawy po jednej z napraw. Miała ona wewnątrz bańki powygniane w sposób wyjątkowo szpetny i zagmatwanty blachy: dziś nie mam wątpliwości że była to PCL85.
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
Odkryłem Fiorda w "tajemnym" pomieszczeniu u ciotki, szkoda tylko, że dawno temu wymontowałem z niego transformatory i cewki, aby sprzedać na złom... Wstyd mi do dzisiaj. Ale teraz przyniosłem go i odnowiłem, ładnie się prezentuje
Obrazek
nawet brakującą literkę ostatnio dorobiłem. Sądząc po pokrzywionej i osmalonej tylnej obudowie, transformator WN nie
Pierwszym zaś lampowym TV, jaki pamiętam, był Neptun 14xx, niestety poszedł na zmarnowanie wraz z m.in. adapterem Bambino i ZK140. Przyznam, że jako dziecko miałem niezmierną uciechę w rozbijaniu lamp.
Pamiętam, jakie wrażenie na mnie robił Neptun 413 - zawsze lubiłem podglądać przez szpary żarzące się lampy. Stoi on u mnie dzisiaj, wraz z Fiordem, Neptunem 427 i jeszcze trzema tranzystorami.
Jako, że jestem dość początkujący, na razie krzątam się głównie przy odbiornikach radiowych, telewizory są trochę za skomplikowane. Ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się je uruchomić, zwłaszcza N 413, który jest kompletny (poza zaciętym włącznikiem głównym).

PJ
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: qdlaczian »

PiotrekJ pisze:adapterem Bambino i ZK140. Przyznam, że jako dziecko miałem niezmierną uciechę w rozbijaniu lamp.
Ja zdewastowałem Grundika ale jest szanasa rechabilitacji, pamiętam głośnik z kanciastym "deklem" przy magnesie kolor trafa głośnikowego, drewnopodobną okleinę blachy,....... i to jak genialnie grał i jak nagrywał, gdzieś powinienem mieć te "artefakty" z bezsensownej rozbiórki, obudowę wykorzystałem do "wzmacniacza" na TDA1554Q w sumie gra do dzisiaj...... ale gdyby..... ehhh .... pozostała garść smutków.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Marcin K. »

Bardzo ładny Fiord. Brakujące części można przecież spowrotem włożyć i TV będzie działał. TV nie są bardziej skomplikowane niż radia :)
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 996
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Piotrek J. »

marcin_oizo pisze:Bardzo ładny Fiord. Brakujące części można przecież spowrotem włożyć i TV będzie działał. TV nie są bardziej skomplikowane niż radia :)
Nie wiem, czy w tym temacie o tym pisać, ale...
No, pewnie tak, ale trzeba by zdobyć transformator głośnikowy, cewki, trafo WN, nie jestem też pewien stanu wszystkich części, telewizor stał w pokoju, który był wilgotny i odcięty od reszty domu przez jakieś 10 lat. Po wyciągnięciu wyglądał on koszmarnie, myślałem, że nic się nie da z nim zrobić, ale bo długotrwałym czyszczeniu się udało, choć widać, że obudowy filtrów się utleniły lekko.
Zastanawia mnie też jedno. Na schemacie wyraźnie widać 2 transformatory (bez WN i symetryzującego) głośnikowy i wyjściowy ramki. Jednak w moim Fiordzie jest wymontowany głośnikowy, a z tyłu, za płytką odchylania jest miejsce pasujące na transformator, przy którym są urwane kable. Tyle, że jest jeszcze jeden transformator, przykręcony dokładnie pod transformatorem WN. Czy możliwe jest, że była też seria Fiordów, które miały dławik na zasilaniu?
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Marcin K. »

Ze zdobyciem traf nie będzie problemu, kupiłem dzisiaj Atola za 33zł :) , on jest identyczny elektrycznie więc zobaczę co tam siedzi i poszukam może znajdę coś pasującego.
W takich TV siedziały: trafo głośnikowy (TG2,5 pewnie), trafo WN (coś około TVL40?), trafo poziomego (TWOP jakiś tam, dość spory na blaszkach EI) i dławik filtru zasilacza. Pewnie to jest to nad czym się zastanawiasz. Nie wiem jak z cewkami odchylającymi, zobacz jaki tam jest kinol (pewnie AW43-xxx). Miałem takie cewki ale dałem Alkowi dawno temu. Od Lazurytopodobnych powinny podejść :wink:
PS> miałby ktoś tylną ściankę do Atola?
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 996
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Piotrek J. »

Właśnie o to chodzi, że Fiord nie ma na schemacie dławika, ale prawdopodobnie to będzie to - widzę, że w Atolu już jest.
Mam pokrywę z Algi, ale różni się ona w miejscu podłączenia anten od tej z Fiordów/Atoli.
Znalazłem też skany z Radioamatora, jest napisane, że kineskop (AW43) jest bezimplozyjny, tymczasem na spodzie obudowy jest nalepka z ostrzeżeniem "kineskop implozyjny!".

Faktycznie, może po sesji spróbowałbym się tym zająć...
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Marcin K. »

Ten kineskop nie był bezimplozyjny. W Atolu był już bezimplozyjny. Jeśli jest szyba z przodu to kinol jest implozyjny ale cewki powinny pasować zamiennie.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Lamdeck
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 38
Rejestracja: ndz, 15 lutego 2009, 17:37
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Lamdeck »

Ja miałem Toscę, modelu nie pamiętam. Niestety kineskop skończył żywot, a reszta została zniszczona... :(

PS. Tosca, czyli ten taki TV z Diory.
PS2. Amplituner Tosca tez miałem i mam nadal... :mrgreen:
:mrgreen:
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Wasz pierwszy lampowy TV- ankieta

Post autor: Marcin K. »

Toski były dwa rodzaje, zwykła z kinolem implozyjnym i szybą z przodu i Lux z kinolem bezimplozyjnym na obrotowej nóżce. Jak chcesz to oddam Ci Tosce Lux za 10 zł ale odbiór osobisty.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU