To mój pierwszy post i nie do końca wiem czy w dobrym miejscu piszę.
Wygrzebałem takie o to cudo. Może ktoś jest w stanie pomóc mi w rozwiązaniu zagadki kto i kiedy to wyprodukował i co to dokładnie jest.
Ze wstępnych oględzin wzmacniacz radiowęzłowy lub gitarowy / estradowy z pierwszej połowy lat siedemdziesiątych (oznaczenia na elementach).
Brak niestety tabliczki znamionowej czy oznaczeń pozwalających na identyfikację. (biały wyłącznik to jakaś przeróbka z lat '80)
To jest wzmacniacz z gramofonu WG-460 produkowany w Łódzkich Zakładach Radiowych "Fonica". W miejscu zamontowanego wyłącznika w oryginale była żarówka.
Serdecznie dziękuję.
Czyli to to http://unitra.eu.org/node/6348
Jeszcze nieśmiało zapytam, może ktoś ma schemat ? A może to jeden kanał WG-500f (http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... 15/wzm.htm)
Jakieś pomysły co z tym począć. Myślałem, żeby trafo i konstrukcję wykorzystać do budowy preampa bo chyba trafo nic więcej nie pociągnie.
Thereminator pisze:Idealny materiał wyjsciowy do spreparowania gitarowego pięciowatowca.
Jeślibym grał na gitarze to pewnie tak
traxman pisze:Transformator sieciowy uciągnie wzmacniacz na ECL86, 6p6s stereo, tylko trzeba znaleźć drugi głośnikowy
Naprawdę ? Nie za słaby ? We wzmacniaczu stereo W-500, który jest chyba podwójnym WG-460 transformato sieciowy jest lekko mocniejszy http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... 15/wzm.htm
pierwotne:
850zw DNE 0,5
wtórne:
2x 950zw DNE 0,25
żarzenia (to raczej bez znaczenia)
25zw DNE 1,2
Sprawdź jeszcze czy trafo jest sprawne, inaczej niepotrzebnie narobisz sobie zajęć. Te transformatory mają te kilka lat i zdarza się, że uszkodzeniu ulega izolacja uzwojeń (zwarcia międzyzwojowe), czasami nawet da się ją zarysować paznokciem, a to dyskwalifikuje takie trafo z użytkowania.