Chciałbym zaproponować zabawę w zgaduj-zgadulę Trafił do mnie bardzo ciekawy wzmacniacz Echolette B 150. Końcówka 2xEL34 i inwerter na ECC83. Rozkręcony na godz. 9.00 gra w miarę OK, chociaż na oscylogramie widać, że lampy mają mocno rozjechany bias:
echolette-01.jpg
Natomiast po rozkręceniu do połowy i dalej, pojawiają się dodatkowe efekty akustyczne: dodatkowe dźwięki o innej częstotliwości niż dźwięki wychodzące z gitary. Na oscyloskopie wygląda to dosyć ciekawie:
echolette-02.jpg
Czy to też kwestia niesparowanych lamp, czy może inwerter wariuje? Pierwszą rzeczą po oczyszczeniu będzie wymiana lamp na nowe, tylko na razie nie mam na to czasu, dlatego zadaję taka zagadkę
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
traxman pisze:On się wzbudza, albo przesterowuje, jaka jest częstotliwość podstawowa.
Przesterowywanie to nic złego przecież Natomiast wygląda na wzbud faktycznie, tylko chyba nietypowy. Bo jak nie ma sygnału z gitary, to jest cisza, natomiast kiedy uderzę jedną strunę, to słyszę więcej niż jeden dźwięk. Czyli "włącza się" jakiś tajemniczy generator. Wzmak jest z 1971 roku i nie mam zamiaru w niego ingerować, z wyjątkiem wymiany uszkodzonych elementów (jeśli takie są).
Zdjęcia robiłem przy 1kHz.
traxman pisze:Do świętej książki zaglądałeś?
Mam kilka świętych książek O którą dokładnie chodzi?
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Talks a little bit about how oscilloscopes work, but this is mostly a guide on how to make measurements with a 'scope. Practical examples of measurements made on audio, radio, and TV circuits. Even includes info on how to use a 'scope as a curve tracer for vacuum tubes and semiconductors, and to make swept measurements.
Niestety usterka chyba jest poważniejsza... Lampy wymieniłem (wszystkie) i dalej jest kiszka. Zacząłem trochę mierzyć i co się okazało:
przy Master Vol. na min na kondensatorze filtra jest ok. prawie 400V. Przy rozkręcaniu Volume napięcie stopniowo spada o 100-150V! Oczywiście prąd mocno rośnie, rezystor w filtrze nagrzewa się tak, że topi izolację przewodu. Lampy sprawne. Co może być zwarte albo niekontaktować z masą? Czy może to być wina kondensatora w zasilaczu biasu? Jest tam 1000uF/100V rocznik '71. Może to w miarę typowy objaw (chodzi mi o duży wzrost prądu anodowego proporcjonalny do wzrostu sygnału sterującego siatki pierwszej)?
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
No właśnie muszę chyba wszystko sprawdzić po kolei, tylko biorę się do tego jak pies do jeża, bo sprzęt jest na PCB a nie mam schematu, więc muszę PCB wyciągnąć, żeby zobaczyć co jest od strony druku. Pewnie całe PCB przelutuję jak leci na wszelki wypadek
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Marvel pisze: Pewnie całe PCB przelutuję jak leci na wszelki wypadek
Co Ci to da jak np kondensator lub rezystor jest walniety?
Nie latwiej podac na wejscie sygnal z generatora i po kolei sprawdzac oscyloskopem co sie dzieje z sygnalem, gdzie znika?
Do tego nie jest potrzebny schemat, wystarczy znac wyprowadzenia lamp.
A potem juz sam mozesz narysowac schemat
Ostatnio zmieniony sob, 1 listopada 2008, 19:16 przez pierwszy, łącznie zmieniany 1 raz.
traxman pisze:A rezystory siatkowe i kondensatory sprzęgające sprawne?
Jak mogę sprawdzić kondensatory? Omomierzem czy nie mają zwarcia czy jeszcze jakoś inaczej?
macska pisze:Co Ci to da jak np kondensator lub rezystor jest walniety?
Nie latwiej podac na wejscie sygnal z generatora i po kolei sprawdac co sie dzieje z sygnalem, gdzie znika?
Do tego nie jest potrzebny schemat, wystarczy znac wyprowadzenia lamp.
A potem juz sam mozesz narysowac schemat
Nieuważnie przeczytałeś wątek
Sygnał nie znika, tylko jest go za dużo (dałem zdjęcia przebiegów). Poza tym przy rozkręconym wzmacniaczu palą się kable i rezystor w zasilaczu (napięcie siada o ok. 150V a prąd szaleje) więc nie bardzo mogę bawić się oscyloskopem. No i musiałbym robić te pomiary z wyjętym PCB, bo z zamontowanym nie ma jak (np. nie ma dojścia do kondensatorów MKT). Zresztą dam zdjęcia, bo to ciekawy sprzęt.
Ostatnio zmieniony sob, 1 listopada 2008, 19:22 przez Marvel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Marvel!
Czytam uwaznie, od poczatku jak sie pojawil
Publikujac zdjecia z przebiegu powinienes troche wiecej informacji podac. Sam ksztalt przebiegu raczej nic nie mowi.
Jestes w bledzie, sygnalu nie jest za duzo, no chyba ze tego paskudztwa zinterpretowales jako sygnal uzyteczny.
Dlaczego nie chcesz w sposob systematyczny dojsc do tego gdzie jest blad?
Wyjmij lampy po kolei i zobacz przy ktorej spadnie pobor pradu do normalnej wartosci.
Jak znajdziesz to jest ta okolica gdzie warto sprawdzic elementy.
macska pisze:Dlaczego nie chcesz w sposob systematyczny dojsc do tego gdzie jest blad?
Chcę, i to bardzo
macska pisze:Wyjmij lampy po kolei i zobacz przy ktorej spadnie pobor pradu do normalnej wartosci.
Jak znajdziesz to jest ta okolica gdzie warto sprawdzic elementy.
OK. Idę wyjmować.
Sytuacja wygląda tak, że pobór prądu spada do normalnej wartości przy wyjętej lampie inwertera. Ale pobór jest też normalny przy Volume na min., czyli kiedy lampy mocy nie dostają sygnału. Po wyjęciu tylko jednej lampy końcowej pobór prądu skacze o połowę (przy obu lampach tak samo).
Pomysł mam taki, że będę badał końcówkę oscyloskopem przy włożonej lampie inwertera i wyjętych obu lampach końcowych. Wtedy nie skacze prąd a sygnał jest.
Dobrze kombinuję?
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com