Może jeszcze go nieco zmodyfikuję- dam 3żyłowy kabel zasilający, wywalę na panel potencjometr regulacji USZ (chyba lepiej by było go z tyłu dać, przecież to blisko do trafa głośnikowego a przedniej płyty się nie pokaleczy), założę magiczne oczko (jak zrobiłeś wspornik do niego??), może jakaś wymiana gniazd czy co- nie wiem.
BTW cosik opisana modyfikacja z zamianą 1k5->1k i 0u33->1u spłyciła regulację basu, ale jest on taki bardziej przejrzysty... Popróbuję bocznikować kondensatory sprzęgające kondensatorami o mniejszej wartości, by poszerzyć pasmo przenoszenia od góry jeśli nie będzie mnie zadowalać .
W zasadzie chyba się nie dostanie... Tam jest złącze na kable używane np. w przenośnych sieciowo- bateryjnych radiach tranzystorowych lub radiomagnetofonach. Obecnie gdzieniegdzie się takie spotyka przy sprzęcie takim jak zasilacze do drukarek (w II klasie izolacji).
Osobiście wywaliłem to złącze w swoim Melomanie, a wpakowałem kabel sieciowy- z uziemieniem naturalnie.
Oj czy Ty nie machnąłeś się o cały centymetr w pomiarach. Mam „Melomana” i u mnie jest wtyk o rozstawie 8mm. Prawdopodobnie podobny był stosowany w gramofonach „Bambino”, choć mogę się mylić. Można na niego (nie bez pewnego trudu) założyć typowy wtyk kabla sieciowego powszechnie stosowanego do zasilania urządzeń audio. Można też przerobić wtyk w "Melomanie" tak, aby idealnie pasował do współcześnie używanych przewodów sieciowych.
... szukanie kabla sieciowego od radia Sarabanday albo Tonetki (tam chyba też był taki wtyk) .
Te dawne kołki są nieco grubsze od kołków we współczesnych wtykach i wsunięcie nasadki nowego kabla może być trudne. Zreszta, rozstaw też chyba nieco się różni.
Poszukam w szpargałach - jeśli znajdę oryginalny kabel (takowy gdzieś miałem) to go sprezentuję
ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Jeszcze nie szukałem (jutro zajrzę) - a i też wcale nie powiedziane, że go znajdę.
On miał stary typ wtyczki sieciowej, która nie dawała się włożyć do gniazda z kołkiem ani porządnie rozwiercić (jakieś b. twarde świństwo wewnątrz plastyku), więc zwykle kable z tymi wtyczkami marnie kończyły...
ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
ZoltAn pisze:On miał stary typ wtyczki sieciowej, która nie dawała się włożyć do gniazda z kołkiem ani porządnie rozwiercić (jakieś b. twarde świństwo wewnątrz plastyku), więc zwykle kable z tymi wtyczkami marnie kończyły...
to sobie odpowiednio przedłużacz naprawię , a uziemienie wezmę z doniczki
tak mi jeszcze nie daje spokoju impuls prądowy grzejników PL przy załączeniu, robią się conajmniej dziwnie jasne przez chwilę
czy to normalne?
To były lampy przeznaczone do szeregowego żarzenia z termistorem ograniczajacym "zimny" prąd.
Mogą się więc inaczej zachowywać przy podaniu nieograniczonego prądu przy pełnym napięciu zasilajacym grzejniki zaraz po właczeniu - takie udarowe przeciążenie włókien przy niskkiej oporności skrętki w stanie zimnym?
Zreszta, może Chłopaki coś będa mieli do dodania - to tylko moja opinia.
ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Witam! Ja w moim gimnazjum zajmuje się właśnie obsługą takich wzmacniaczy. Są dwa (na prawe i lewe skrzydło). Obsługują kołhoźniki w klasach,korytaż i pokój gogiczny. kupiono za 300 zeta karton PL500 (cały czas podkradam). Schodzą 4 PL500 na 2 miesiące, lampy pracują w ekstremalnych warunkach (to sabotaż chcę te wzmacniacze dla siebie), anody czerwone. Radiowęzeł troche brzęczyy ale da się wytrzmać.