Witam!
Dziś dostałem od dziewczyny właśnie taką lampę jak w temacie. Wyszukałem jej kartę katalogową u Franka i trzeba powiedzieć, że spora z niej krówka Ładnie wygląda, ale parametry żarzenia nie są zbyt zachęcające Chciałbym się dowiedzieć do czego ta lampa była stosowana oraz co ciekawego teraz można by na niej uskutecznić
Pozdrawiam
Anoda pisze: KaKa
Masz jakiś pomysł na zrobienie zasilacza żarzeniowego na 2V 25A? Jeśli tak to napisz co jesteś w stanie zrobić
Do zasilania tylko zasilacz impulsowy, można pokusić się o przerobienie zasilacza PC, w końcu to "zaledwie" 50VA, Można zbić napięcie 3,3V, 400W zasilacze mają do dyspozycji ponad 30A, więc wystarczy. Dałbym mocną diodę typu DO-100 w szereg z 3,3V bez przerabiania wnętrza lub nieco oszukał wewnętrzny dzielnik napięcia odniesienia, zmniejszając nieco napięcia wyjściowe.
Nie wiem czy jest sens się męczyć z zasilaczem impulsowym jak wystarczy 6-7 zwojów drutu (chyba nie muszę dodawać że grubego jak mały palec ) na trafie z Rubina. Przetestowane w praktyce. Uwaga na przewody - dziesięciocentymetrowe odcinki kabla 1,5mm2 grzały się dość konkretnie, trzeba by założyć coś solidniejszego.
Pozdrawiam
Witam!
Dzięki za zainteresowanie tematem. Mam jeszcze jedno pytanie: jaką rolę pełni ekran, który jest podłączony przez opornik do katody tej lampy? traxman
Chętnie popróbuje z zasilaczem komputerowym, powinienem gdzieś taki jeszcze mieć KaKa
Jak mi nie wypali zasilacz komputerowy to się zgłoszę do Ciebie po odpowiedni transformator, o ile nie byłby jakoś koszmarnie drogi.
Pozdrawiam
Zasilacz impulsowy prądu stałego przy tak małym napięciu wyjściowym ma mniejszą sprawność od transformatora sieciowego. Można by jeszcze przerobić transformator elektroniczny od żarówek halogenowych, ale musiałby mieć on układ soft-startu.
AZ12 pisze:Zasilacz impulsowy prądu stałego przy tak małym napięciu wyjściowym ma mniejszą sprawność od transformatora sieciowego. Można by jeszcze przerobić transformator elektroniczny od żarówek halogenowych, ale musiałby mieć on układ soft-startu.
AZ12 Nie sądzę, inaczej współczesne procesory zasilane były by wprost z transformatora,a niskie napięcia i duże jak na elektronikę prądy to domena nowoczesnych zasilaczy impulsowych. Co do transformatorów impulsowych z żarówek halogenowych to nie ma szans nawinąć na tym rdzeniu czegokolwiek innego niż 5zwojów licy 2mm2, nawet dla wersji 105W, poza tym są to jedne z bardziej awaryjnych urządzeń współczesnej elektroniki - mam spore doświadzczenie w tej smutnej statystyce..
KaKa pisze:A ja bym machnął odpowiedni transformator
Traxman wybacz, ale nic co ma w nazwie "impulsowe" do nie przemawia. Zasilacz to już specjalnie
KaKa uzwojenie wtórne będziesz nawijał taśmą miedzianą, czy masz takiego potwora, który wygina 6mm2, wyprowadzenia z takiego transformatora to też pewien problem. Co do rzeczy impulsowych to też tak twierdziłem i do dzisiaj nie umiem transformaty Z czyli podstawy impulsówki, gdybym to umiał nie byłbym dzisiaj w "czarnej d....e" tylko robił coś znacznie ciekawszego. Bez takiej matematyki dzisiejsza elektronika nie istnieje.
Ciekawe jakie napięcie po rozwarciu daje zwykła lutownica transformatorowa - może ktoś sprawdzi bo ja nie posiadam.
traxman pisze: KaKa uzwojenie wtórne będziesz nawijał taśmą miedzianą, czy masz takiego potwora, który wygina 6mm2, wyprowadzenia z takiego transformatora to też pewien problem. Co do rzeczy impulsowych to też tak twierdziłem i do dzisiaj nie umiem transformaty Z czyli podstawy impulsówki, gdybym to umiał nie byłbym dzisiaj w "czarnej d....e" tylko robił coś znacznie ciekawszego. Bez takiej matematyki dzisiejsza elektronika nie istnieje.
Ciekawe jakie napięcie po rozwarciu daje zwykła lutownica transformatorowa - może ktoś sprawdzi bo ja nie posiadam.
Chyba z 4V, ale sprawdzę, bo zaraz idę się bawić, tak na odstresowanie.
Co do grubych drutów, to wierz mi, mam w domu trafa produkcji mojego ojca, nawijane płaskownikiem 5*20mm, czyli 100mm^2. Zgadnij do czego one są. No i może jaką mają moc