Prośba o skany wobulatorów z Re i Radioamatora

[Cyki2]

Witam
będąc pod wpływem lektury ostatniego i przedostatniego wydania Re (dwu częściowy cykl-Strojenie lampowych odbiorników superheredynowych), mam gorącą prośbę o przesłanie skanu artykułu z Re 9/95 s.13 "Wobulator-przystawka do oscyloskopu". Właśnie autor tego tematu odwołuje się do tego wobulatora z Re 9/95. Mam większośś Re z lat 80-90-tych, ale akurat tego numeru mi brakuje...
Dodatkowo prośba o skan innego artykułu, ale z Radioamatora z nr 3/1960 "Prosty wobulator".
Po prostu jestem zainteresowany tematem samodzielnej budowy wobulatora.

[MarekSCO]

Po prostu jestem zainteresowany tematem samodzielnej budowy wobulatora.

Niestety nie posiadam interesujących Cię artykułów z Re
Ale korzystając z opcji "szukaj" na forum znajdziesz trochę linków do innych opracowań...
Może nawet ciekawszych
Temat wobulatora DIY był niejednokrotnie poruszany na forum
Miałem również w tym swój udział, starając się wklejać na bieżąco linki do ciekawych artykułów
Pozdrawiam i zachęcam do lektury
Marek

[geguś]

Zobaczymy, co da się zrobić .

[geguś]

http://rapidshare.com/files/135367947/11.ZIP.html

Radioamatora nie posiadam .

[MarekSCO]

geguś
Dzięki Utwierdziłem się w przekonaniu, że rezygnacja z prenumeraty Re w latach 90`
była niezwykle trafną decyzją
Taki dowcip mi się przypomniał

- Baco. Ależ piękne macie tutaj widoki !
- Ba ! Panocku. Były by jeszcze pikniejsze, kiej by ich te góry nie zasłaniały !

"Ciekawy" artykuł, ale jakby traktował o wobulatorze, to był by jeszcze ciekawszy
Obawiam się, że niewielki będzie z tego pożytek
Autor koncentruje się jedynie na własnym rozwiązaniu... Nie "zahaczając" nawet o jakiś
ogólny zarys funkcjonowania urządzenia klasy wobulator...
Ten brak charakterystyki rozwiązań stosowanych w tego typu urządzeniach, ( w odniesieniu chociażby do funkcjonalności ) działa w tym wypadku "na korzyść" autora...
Co ten skwapliwie wykorzystuje
Promując swoje "rozwiązanie", zachowuje się tak, jakby chciał zasugerować...

Zdecydowanie lepiej poruszać się tramwajem, drodzy czytelnicy, niż samochodem...
Już choćby z powodów "kolorystycznych"
Samochód wiadomo, jest czarny ( Ford T był czarny ), i wygląda ponuro, jak karawan...
A tramwaj wiadomo - czerwony "
Czy ten facet chociaż raz w życiu widział wobulator
Bo, że na nim nie pracował, to wiemy na pewno
Na tym, co zaproponował po prostu nie da się pracować

Ale w razie, jakby kolega Cyki2 był innego zdania i zdecydował się zastosować ten ramp-generator do konstrukcji jakiegoś wobulatora...
Służę C520D... Bo tego "wynaturzenia" chyba się dzisiaj łatwo nie da kupić
A może znajdę nawet całą płytkę woltomierza... Przez przypadek chyba nawet
dokładnie taką samą, jak w "odkrywczym" projekcie autora tego artykułu
Pozdrawiam

[geguś]

Co zrobić?
Kolega był w potrzebie, to zapodałem. Mogę cały nr zeskanowac.

[Cyki2]

Dziękuje Wam (geguś i MarekSCO) serdecznie za skan i analizę artykułu.
Oczywiście też czuję sie zawiedziony sposobem przedstawienia tematu. Byłem ciekawy czy tym razem będzie to poważne podejście do tematu, niegdyś w poważnym czasopiśmie.
Gdyby jednak ktoś umożliwiłby podesłanie skanu "Prostego wobulatora" z Radioamatora 3/1960 (lub innych nr) to czułbym się wdzięczny.
P.S.
Swoją drogą wciąż żałuje, że nie zdążyłem kiedyś ściągnąć skanów Radioamatora i innych skarów z folderów Elektrody...
Pozdrawiam wakacyjnie

[Tomasz Gumny]

[...]A tramwaj wiadomo - czerwony "

Powszechnie wiadomo, że tramwaje są zielone.

[pierwszy]

Powszechnie wiadomo, że tramwaje są zielone.

Nie zawsze
http://villamosok.hu/villtort/44-67/index.html

[jethrotull]

[...]A tramwaj wiadomo - czerwony "

Powszechnie wiadomo, że tramwaje są zielone.

Plac Wielkopolski?

Macska tramwaje na Twoich zdjęciach są zielone, tylko zdjęcia w sepii