Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: frycz »

Znalazłem coś takiego:

http://sci-toys.com/scitoys/scitoys/rad ... itter.html

Tak sobie teraz myślę, że najprościej, najtaniej i w ogóle, będzie wbudować taki właśnie scalony moduł do wnętrza jakiegoś domowego odbiorniczka FM i włączać kiedy mam taka potrzebę lub nawet - przy małym poborze mocy - zostawić włączone "na stałe". Zastanawiam się nawet czy odbiorcza antena teleskopowa FM mogła by być jednocześnie nadawczą na AM? Jeżeli generator nie sieje harmonicznych to nie widzę problemu. To by dopiero było. Domownicy mogli by nawet nie wiedzieć, że domowe radyjko jest re-transmiterem. :wink:
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: brys »

frycz pisze: (...)
:arrow: Alek. No to znalazłem coś takiego, i to może być właściwy trop, choć tamten generator z netu był odrobinę większy.
http://www.allegro.pl/item357866683_gen ... 0463_.html
Jeżeli to ma moc 10 mW to już wystarczy. Tylko dodać filterek na zasilaniu, modulator i już!
(...)
Obawiam się, że ten generator produkuje piękny prostokąt TTL. Pewnie z odpowiednimi obwodami LC nie stanowi to problemu, ale bez będzie siał dość wysoko.
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: frycz »

brys pisze: Obawiam się, że ten generator produkuje piękny prostokąt TTL. Pewnie z odpowiednimi obwodami LC nie stanowi to problemu, ale bez będzie siał dość wysoko.
Ten sprzedawca jest 3 kilometry ode mnie. Jutro więc nabędę generatorek, podłączę i zobaczymy co zaś.
f.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: brys »

frycz pisze: Ten sprzedawca jest 3 kilometry ode mnie. Jutro więc nabędę generatorek, podłączę i zobaczymy co zaś.
f.
No to ode mnie jest bliżej :).

Po prostu mam podobny.
pluto
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 141
Rejestracja: czw, 3 czerwca 2004, 15:58
Lokalizacja: Piława Górna

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: pluto »

Cześć, też kiedyś bawiłem się w ten sposób- to znaczy generator w.cz, do wejścia modulacji podłączony odbiornik FM i odsłuch na radiu AM. Mimo wszystko Alek wg mnie twój pomysł jest tożsamy z wykorzystaniem raida lampowego jako wzmacniacza do innego urządzenia - niezależnie jaką będziemy wykorzystywać transmisję, czy będziemy wykorzystywać stopień wcz, czy wejście gramofonowe, (z którego sygnał będzie miał szersze pasmo) sprawa wymaga dostawienia dodatkowego odbiornika i manipuilacji nim. Wg. mnie jedynym rozwiązaniem byłoby wykonanie układu, gdzie konwerter przenosiłby szersze pasmo i byłaby możliwość zmiany stacji przez przestrajanie OR lampowego.
Pluto
Alek

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: Alek »

Budowa takiego konwertera jest praktycznie niemożliwa. Żądanie konwersji różnych stacji FM na kilka różnych częstotliwości AM byłoby tylko możliwe przez zestawienie n odbiorników i n modulatorów.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: MarekSCO »

Alek pisze:Obserwując rozwój wątku na "elektrodzie" stwierdzam z pewnym żalem, że jednak zwycięża swego rodzaju mitomaństwo :(
A ja się tak ośmielę zasugerować... Czy aby tej "walki z wiatrakami" nie przegrywasz na własną prośbę ? :twisted:
Żonglujesz tymi AeMami i eFeMami niczym wytrawny polityk PSL-u :lol:
Odważnie zbliżasz się nawet do anteny modulowanej w amplitudzie ( "antena AM" ) :lol:
No dobra... Umówmy się, że wszyscy wiemy "o co poecie chodziło w wierszu"...
Zakres AM, to ten kawałek widma, w którym wszystkie stacje "broadcastingowe", na mocy porozumień itd...
Nadają audycje z wykorzystaniem fali nośnej modulowanej w amplitudzie...
Tylko widzisz... Porozumienia te dotyczą nie tylko samego faktu nadawania AM...
Przestrzegane są też dosyć konkretne ustalenia dotyczące parametrów tej modulacji...
(Szerokość pasma sygnału modulującego dla przykładu) :)
I tak się jakoś poskładało, że na podstawie tych ustaleń, budowane są nie tylko nadajniki, spełniające w/w wymogi, ale... Również odbiorniki :lol: W tym i lampowe :twisted:
Muszą spełniać odpowiednie wymagania odnośnie, dajmy na to selektywności ;)
O tyle rzecz wydaje się ciekawa, że z tym eFeMem jest dokładnie tak samo, atoli jednak inaczej ;)
Tzn wymagania są inne ;)
Tak mi się wydaje... Nie wiem czy słusznie... Że jakbyś zwrócił na to uwagę czytelnika, zamiast przechodzić
do porządku dziennego nad faktem, że techniczne określenia tracą na znaczeniu, bo zamiast jednego zdania łatwiej jest wystukać dwuliterowy skrót...
Nie było by tych wszystkich "uwag" na elektrodzie...
Osobliwie tych dotyczących "lampowego brzmienia" ;)
A gdyby jeszcze w tym transponderze zamarkować jakiś dolnoprzepustowy filtr na m.cz...
To pewnie i najbardziej zatwardziały lampon-audiofil ucieszył by się, że tak łatwym kosztem może
z szerokopasmowej emisji RMF ( eFeM oczywiście ;) ) "uzyskać" prawdziwie lampowe brzmienie retro...
Co z czasem mogło by nawet doczekać się nazwy: "Brzmienie AM" :lol:
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: frycz »

Zgodnie z obietnicą kupiłem generatorek, złożyłem i....
Mam piękny czysty stabilny sygnał 1MHz. :D
http://www.frycz.pl/index.php?site=foto&id_kat=9
Niestety za nic, nie mogę wykrzesać z tego układu nawet cienia modulacji za pomocą zmian napięcia zasilającego.
jutro posiedzę nad tym z oscyloskopem, ale to chyba ślepa uliczka..
Poszukam dalej, bo w książce "Nowoczesne zabawki..." jest fajny schemat...

Pozdrawiam serdecznie!
Robert SP5RF
traxman

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: traxman »

Bo to z wyglądu jest generator kwarcowy (wzorzec) w pełnym tego słowa znaczeniu tzn. posiada stabilizację od zmian zasilania (5V +/-10% jak dla TTL) i zmian temperatury. Zmieniając zasilanie najprawdopodobniej jedyne do się zmieni to w niewielkim stopniu amplituda sygnału wyjściowego. Wydaje mi się w dalszym ciągu, że na 99% jest to generator prostokąta. Generatory sinusa oczywiście też istnieją, ale są znacznie trudniej osiągalne, no i cena też nie ta. Co do zastosowań tych generatorów, to wysoce pożądane jest filtrowanie zasilania poprzez mały dławik 10uH oraz blokowanie zasilanie (PIN14/7) kondensatorem ceramicznym 10nF + elektrolit 10uF. Zmniejsza to znacząco poziom zakłóceń, które generator "oddaje do" zasilania.
Tutaj najprawdopodobniej jest generator sinusa:
http://cgi.ebay.pl/Philips-TXCO-10000Kh ... dZViewItem
najczęściej zasilane są z 12V oraz posiadają dodatkowy pin do korekty częstotliwości.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: MarekSCO »

:arrow: frycz :)
traxman pisze:Bo to z wyglądu jest generator kwarcowy (wzorzec) w pełnym tego słowa znaczeniu tzn. posiada stabilizację od zmian zasilania (5V +/-10% jak dla TTL) i zmian temperatury.
O to to :)
Modulowanie tego generatora przez zmianę napięcia zasilania to trochę bez sensu jest ;)
Ale zawsze możesz prosty modulator dobudować z obwodem rezonansowym w obciążeniu...
Np taki jak na rysuneczku (aem1.jpg) Albo coś w tym stylu...
Może jakiś filter jeszcze między generatorem a modulatorem, ale to trudniej będzie zestroić...

Zalecam jednak najpierw zbudować to, co proponuje Alek... I sprawdzić, czy rzeczywiście stabilność
częstotliwości nie będzie wystarczająca...
Zamiast z założenia odrzucać to rozwiązanie, bo bez stabilizacji kwarcem :)
brys pisze:Obawiam się, że ten generator produkuje piękny prostokąt TTL. Pewnie z odpowiednimi obwodami LC nie stanowi to problemu, (...)
Jak mu obciążyć wyjście kilkuset omowym rezystorem, to nawet nie tak źle to wygląda ;)
Ale testowałem tylko takie większej częstotliwości ( 96 i 100 MHz )...
Jutro poszperam za takimi w okolicach 1 MHz... Bo dzisiaj już padam z nóg ;)
Sugeruję zastosowanie jednoobwodowego filtru i sprzężenie anteny transformatorowo...
Powinno to być łatwe do wykonania dla początkującego radiotechnika moim zdaniem :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
pierwszy

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: pierwszy »

traxman pisze:Bo to z wyglądu jest generator kwarcowy (wzorzec) w pełnym tego słowa znaczeniu tzn. posiada stabilizację od zmian zasilania (5V +/-10% jak dla TTL) i zmian temperatury. Zmieniając zasilanie najprawdopodobniej jedyne do się zmieni to w niewielkim stopniu amplituda sygnału wyjściowego. Wydaje mi się w dalszym ciągu, że na 99% jest to generator prostokąta.
Dokladnie, takiego generatorka testowalem tu (7 wpis od gory)
viewtopic.php?f=9&t=10566&st=0&sk=t&sd=a&start=75
1MHz prostokat, a sieje pieknie :)
Awatar użytkownika
spiga
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 433
Rejestracja: pt, 23 lutego 2007, 00:51
Lokalizacja: Gliwice

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: spiga »

Witam kolegów
A ja nabyłem niegdyś taki konwerterek (chyba Telefunkena - ale muszę sprawdzić) drogą kupna. Przy okazji mogę załączyć zdjęcie. Przeznaczony był do odbiornika samochodowego i przy jego pomocy można było odbierać UKF na zakresie fal średnich. Podłączało sie go do gniazda antenowego.
Spiga
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11251
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: tszczesn »

spiga pisze:Witam kolegów
A ja nabyłem niegdyś taki konwerterek (chyba Telefunkena - ale muszę sprawdzić) drogą kupna. Przy okazji mogę załączyć zdjęcie. Przeznaczony był do odbiornika samochodowego i przy jego pomocy można było odbierać UKF na zakresie fal średnich. Podłączało sie go do gniazda antenowego.
UKF? Widziałem kilka takich konwerterów na fale krótkie, ale na UKF jeszcze żadnego.
pierwszy

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: pierwszy »

Ja tez nie widzialem takiego cuda!
W firmie gdzie pracuje mielismy kiedys w ofercie konwerter AM/FM, ale to polegalo na tym ze w jednej obudowie
byly 2 konwertery, jeden konwertowal dlugich na srednie a drugi OIRT na CCIR.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Konwerter AM czyli moja walka z wiatrakami (elektrodowymi)

Post autor: MarekSCO »

tszczesn pisze:UKF? Widziałem kilka takich konwerterów na fale krótkie, ale na UKF jeszcze żadnego.
Widziałeś :D Tylko "bez drutu" :D Na fotografii Alka :D
macska pisze:Ja tez nie widzialem takiego cuda!
Też widziałeś :D
macska pisze:W firmie gdzie pracuje mielismy kiedys w ofercie konwerter AM/FM, ale to polegalo na tym...
że nie był to modulator częstotliwości, jak wskazywała by nazwa :lol:

:arrow: spiga :)
Bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie stosuje tutaj poprawne nazewnictwo :)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam