Jak sie okazało wieczory jesienne sie wydłużają , co korzystnie wpływa na lampową twórczość . Było to pretekstem do złożenia na desce tego co w załączniku . Obecnie przenoszony jest do prowizorycznej obudowy. Układ gra powiedzmy w skali od 1 do 10 na takie 3+, 4, współpracuje ze słuchawkami o impedancji 32 omów. I tu moja prośba, jeżeli ktoś sie dopatrzy jakichś byków, lub coś by poprawił to prosze sie nie krępować i pisać. Krótko mówiąc chce poznać Wasze zdanie odnośnie tego urządzonka. Z racji braku transformatorów wyjściowych (no ewentualnie "podpasować sie" pod jakiś istniejący model np. PP do lampki 6N13S) pod E182CC wybór padł na takowe rozwiązanie. Co sądzicie o wstawieniu w szereg ze słuchawkami jakiegoś opornika rzędu 47 - 100Ω tak by jakoś "ulzyć" lampom.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gitara ? o nie nie nie............pewnie układ regulacji barwy dźwięku Cie zmylił . Oczywiście to Fender`ek . Urządzonko ma poprostu zastapić nieżyjącą Diore WS354 która napędzała mi słuchawki . Wzmacniaczyk zrobiłem z czego miałem czyli jak to widać na schemacie 6N9S i E182CC. Za OTLem przemawiało pare przesłanek, największa z nich to deficyt trafa wyjściowego. Bateryjny słuchawkowiec z przetwornicą też odpada z przyczyn iż owa konstrukcja nie bedzie praktycznie ruszana z biurka, no chyba, że kurz bede scierał .
kk84 pisze:
Co sądzicie o wstawieniu w szereg ze słuchawkami jakiegoś opornika rzędu 47 - 100Ω tak by jakoś "ulzyć" lampom.
Witam.
Widze ,że OTLamp'owa twórczość kwitnie.A rezystorek szeregowy wydaje sie dobrym rozwiazaniem,szczególnie przy stosowaniu lamp EL86,PL84.Dodatkowa zaletą jest odporność na zwarcie wyjścia.Bawiłem sie niedawno lampami PCL805(85)w roli wzmacniacza słuchawkowego.Zachowywały sie całkiem przyzwoicie.W tym wzmacniaczu zastosowałem własnie rezystor szeregowy.
Pozdrawiam
P.S. Tszczesn pamietam, że kiedyś "walczyłeś" ze wzmacniaczem słuchawkowym niskonapięciowym na ogólnie dostepnych lampach.A co myslisz o lampie 6Ж52П?Może by sie nadała.Ma ciekawe parametry.
Przed chwilą dosłownie wstawiłem w szereg opornik 47Ω / 5W. Brzmieniowo nie zmieniło sie nic. Jutro pewnie zamieszcze schemat z naniesionymi poprawkami, dziś już nie mam siły, chęci i ochoty
kk84 pisze:
Układ gra powiedzmy w skali od 1 do 10 na takie 3+, 4, współpracuje ze słuchawkami o impedancji 32 omów.
3+,4 w skali od 1 do 10? Za głosno to chyba nie gra co?A zniekształcenia?
I.M.O. E182CC chyba nie da rady dostatecznie napędzić słuchawki o impedancji 32Ω. Co innego 6C19П,6H5C,6H13C,a może 6П41C,EL36?Cholera nie ma czasu żeby się pobawić.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw, 16 grudnia 2004, 10:40 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.
kk84 pisze:
Za OTLem przemawiało pare przesłanek, największa z nich to deficyt trafa wyjściowego. Bateryjny słuchawkowiec z przetwornicą też odpada z przyczyn iż owa konstrukcja nie bedzie praktycznie ruszana z biurka, no chyba, że kurz bede scierał .
W układzie słuchawkowym z triodami nawet bardzo badziewiowaty transformator może dać niezłe wyniki. Można popróbować nawet z sieciowymi. Będzie dobrze przenosił od dołu (bo trioda ma małą oporność wyjściową) i od góry (bo słuchawki mają dosyż dużą impedancę w porównaniu z głośnikiem i łagodzą wpływ rozproszenia). Zniekształceń nie będzie wprowadzał, bo moc mała. Robiłem trochę różnych prób, również na ECC182, 180, 92, ale pozostałem przy ECC813.
kk84 pisze:
Układ gra powiedzmy w skali od 1 do 10 na takie 3+, 4, współpracuje ze słuchawkami o impedancji 32 omów.
3+,4 w skali od 1 do 10? Za głosno to chyba nie gra co?A zniekształcenia?
I.M.O. E182CC chyba nie da rady dostatecznie napędzić słuchawki o imedancji 32Ω Co innego 6C19П,6H5C,6H13C,a może 6П41C,EL36?Cholera nie ma czasu żeby się pobawić.
Pozdrawiam
Owa ocena dotyczyła jakości przetwarzanego dźwięku, nie poziomu głośności . To taka zgrubna ocena wokalnych możliwości tej konstrukcji, a i słuchawek 32Ω bezpośrednio też nie wysteruje tak jakbym chciał tego. Jedyne co sie zmieniło w układzie to fakt iż doszły w szereg ze słuchawkami dwa rezystory, po jednym "od" każdej katody, mają po 47Ω. Szkoda poprostu mi zarzynać te lampki.
Wiesz Jasiu, myślałem o sieciowym trafie, ale biegała mi po głowie myśl, ażeby wykorzystać do tego celu rdzen z modelu TS15/9, i przewinąć go "po swojemu". Pomysł upadł z chwilowego braku czasu, ale w święta bedzie go pod dostatkiem. Układ jest o tyle wdzięczny, że wystarczy przerobić sam stopień wyjściowy i już bedzie PP.
... ,, w życiu trzeba sobie radzić... ,, , więc pewnego dnia wziąłem sobie
2 szt. E182CC, 2 szt. E86C. Zmajstrowałem zasilacz 200 V. Z tego wszystkiego złożyłem wzmacniacz oporowy o sprzężeniu bezpośrednim - z jednym tylko kondensatorem umieszczonym przy katodzie ECC 182.
Rezystory katodowe dobierałem mając na względzie wykorzystanie do
75 % mocy admisyjnej lamp. Zastosowałem tylko jeden rezystor anodowy
przy lampie E86C , dodatkowo wzbogaciłem układ o rezystory antyparazytowe w siatkach obu lamp. Tak więc z dosłownie kilku elementów złożyłem wzmacniacz, który wg mnie wysteruje każde normalne słuchawki. Wcześniej złożyłem wzmacniacz na 6H13C, ale był jakoś mało przejrzysty i nie przypadł mi do gustu. Zresztą popełniałem
wzmacniacze na wielu małych lampach.
Najbardziej przypadały mi do gustu te na lampach przemysłowych ,
chociaż niektóre wściekle mikrofonowały.
Rzecz ma sie w chwili obecnej tak. Nie jestem zadowolony w tym stopniu w jakim powinienem byc z tego urządzenia. Zatem co następuje : albo mocniejsze lampy np. 6C19P-W, albo konfiguracja jaką opisał Lisor, ale to wiąże sie z rozlutem "pajączka" i władowaniem dużych pojemności w sytuacji wyraźnego braku miejsca w obudowie, no ew. dławik pójdzie na obudowe i elementy filtru napięcia zasilania. Chyba jednak rozwale tego "pająka" i sprubuje z tą 6C19P-W. Choć tu w przypadku tej ostaniej Pa to 11W, a połączona równolegle E182CC to Pa=8W, ale czy ktoś usłyszy tą różnice 3 W ?!. Nie sądze.
, no cóż, powrót na deseczke i klecimy coś nowego. Na szczeście od dziś czasu wolnego bedzie pod dostatkiem, wiec bede informował o postepach.
kk84 pisze:
Chyba jednak rozwale tego "pająka" i sprubuje z tą 6C19P-W. Choć tu w przypadku tej ostaniej Pa to 11W, a połączona równolegle E182CC to Pa=8W, ale czy ktoś usłyszy tą różnice 3 W ?!. Nie sądze.
Weź pod uwagę opór wewnętrzny. E182CC będzie miała chyba z 900Ω(przy połączeniu systemów równolegle),a 6C19П ma opór wewnetrzny ok. 300Ω. Podobnie jest z prądem anodowym,ta druga jest o wiele bardziej wydajna.
... zastanawiam się po co robić wzmacniacze o mocy kilku watów, kiedy
przeciętne słuchawki mają moc 100 mW. Kilkuwatowa trioda E182CC w układzie pojedyńczym je pewnie wysteruje. Chociaż faktycznie MOŻE
lepiej dać większą lampę. Przecież chodzi o dobrą zabawę. No i ten wygląd. Duża bańka....