Lampa brzmi jak tranzystor

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

marelx
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 33
Rejestracja: wt, 5 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Toruń

Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: marelx »

Witam
Pozwolilem sobie zbudować wzmacniacz lampowy gitarowy oparty na "klasycznym" schemacie SLO100 wersja 50W 2x6L6. Problem jaki napotkałem na samym kocu jest jego brzmienie, które jest zgoła odmienne od oczekiwanego :).
Ogólnie mówiąc wzmacniacz brzmi jak tranzystor, jest ostre, w miarę selektywne ale zdecydowanie za "suche". Na rozkręconym czuć dynamikę ale nie ma tej lampowej potęgi. (słychać jakieś niepożądane harmoniczne jakby zbyt uwypuklone)
Przeanalizowałem cały schemat preampa i końcówki i nie znalazłem błędu. Trafo wyjściowe jest jak najbardziej ok (podpinałem dwa różne).
Głośnik/kolumna w porządku (Celestion V30), gitara również (grała na innych piecach - było ok).
Probowałem dokonywać różnych zmian w elementach przedwzmacniacza i wiem ze to jest nie to, końcówka - nie ma sie do czego przyczepić.
Pozostaje zasilacz... (odfiltrowany bardzo dobrze, 6,3V wyprostowane, zero brumu).
No i jeszcze co mnie denerwuje to silne uderzenie w głośniki po włączeniu napięcia anodowego, we wszystkich piecach lampowych, które miałem okazje ogrywać nie było tego zjawiska.
Może ktoś z szanownych forumowiczów ma jakiś pomysł albo spotkał sie z podobnym problemem.
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: painlust »

jakich lamp użyłeś?
marelx
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 33
Rejestracja: wt, 5 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Toruń

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: marelx »

W tej chwili są zapięte 6n2p-ew, próby były na ECC83 (RFT, Svetlana) w pierwszych dwóch stopniach, efekt podobny.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: Marvel »

Co do uderzenia w głośniki, to w którym miejscu dałeś Standby? Wydaje mi się, że jeśli się go da przed zasilaczem, to nie ma uderzenia.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: painlust »

dziwne, że przy RFT był podobny rezultat. 6N2P-EW mają właśnie takie zimne brzmienie w przesterach. Być może wzmacniacz hi-gain to nie jest to czego potrzebujesz. Ja właśnie powszechnie używam ruskich triod w preampie aby brzmienie z preampu było drapierzne. Za to uważam, że w zasilaczu w przypadku układu PP powinien być prostownik lampowy lub możliwość jego wyboru.
marelx
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 33
Rejestracja: wt, 5 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Toruń

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: marelx »

Marvel pisze:Co do uderzenia w głośniki, to w którym miejscu dałeś Standby? Wydaje mi się, że jeśli się go da przed zasilaczem, to nie ma uderzenia.
Standby jest po mostku przed dławikiem. Na większosci schematach jest takie rozwiązanie.
painlust pisze:dziwne, że przy RFT był podobny rezultat. 6N2P-EW mają właśnie takie zimne brzmienie w przesterach. Być może wzmacniacz hi-gain to nie jest to czego potrzebujesz. Ja właśnie powszechnie używam ruskich triod w preampie aby brzmienie z preampu było drapierzne. Za to uważam, że w zasilaczu w przypadku układu PP powinien być prostownik lampowy lub możliwość jego wyboru.
Znam opinie ruskich 6n2p i faktycznie potwierdzają swoja właściwość mocnego obcinania ale jednak spodziewałem sie czegoś innego. Zresztą kanał Clean również nie zachwyca, bardzo mało "okrągłości". Problem upatruje faktycznie gdzieś w zasilaczu. Jeszcze dzisiaj sprobuje pomęczyc go z klasycznymi ECC83 i moze tez sprobuje podpiąc inny zasilacz.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: Marvel »

marelx pisze:
Marvel pisze:Co do uderzenia w głośniki, to w którym miejscu dałeś Standby? Wydaje mi się, że jeśli się go da przed zasilaczem, to nie ma uderzenia.
Standby jest po mostku przed dławikiem. Na większosci schematach jest takie rozwiązanie.
Wieczorem sprawdzę, bo nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że w jednym wzmacniaczu standby dałem po drugim kondensatorze filtra i było słychać uderzenie, a w drugim dałem między trafem a prostownikiem, czyli przed pierwszymi kondami, i uderzenia nie słychać.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: fresostrowiec »

Marvel pisze:
marelx pisze:
Marvel pisze:Co do uderzenia w głośniki, to w którym miejscu dałeś Standby? Wydaje mi się, że jeśli się go da przed zasilaczem, to nie ma uderzenia.
Standby jest po mostku przed dławikiem. Na większosci schematach jest takie rozwiązanie.
Wieczorem sprawdzę, bo nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że w jednym wzmacniaczu standby dałem po drugim kondensatorze filtra i było słychać uderzenie, a w drugim dałem między trafem a prostownikiem, czyli przed pierwszymi kondami, i uderzenia nie słychać.
bo tak najlepiej robić - standby przed pierwszym kondensatorem (ja zawsze robie jeszcze przed mostkiem)
jeżeli dasz za pierwszym kondensatorem to zdąży się naładować i po włączeniu standby pik prądowy (z rozładowującego sie kondensatora) poleci na drugi kodziołek i przy okazji na lampy końcówki mocy
marelx
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 33
Rejestracja: wt, 5 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Toruń

Re: Lampa brzmi jak tranzystor

Post autor: marelx »

No i sprawa sie wyjaśniła, powodem takiego zachowania sie wzmacniacza były rezystory blokujące siatki sterujące lamp mocy (block distortion).
Zmiana z 2,2k na 5,6K załatwiła sprawę, dodatkowo mały mod pierwszego stopnia i wzmak chodzi pieknie :D
Standby przy okazji przeniosłem przed pierwszą baterią kondensatorów, załączenie napięcia anodowego już nie powoduje nieprzyjemnych stuków w głośniki.
może uda mi sie niedługo zamieścić próbkę brzmienia na forum
pozdrawiam
hand-made amp rules !!!
ODPOWIEDZ