Coś tu się namnożyło wątków na temat buczących piecyków ostatnio

Nie mogę sobie poradzić z przydźwiękiem we wzmacniaczu (preamp - trzy stopnie triodowe, czwarty w drodze

Podpada to może pod jakąś typową wadę układową?

pozdrawiam,
marcin
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Moja raczej nigdy tego typu problemów nie sprawiała (Ibanez S450) - raczej bym jej nie podejrzewał...eS pisze:moim zdaniem wina po stronie gitary - mam podobną bolączkę, a moja gitarka najszczęśliwsza nie jest...
Coś w tą stronę będę szukał. Na razie szukam różnych możliwych kombinacji elementów na wejściu...Piotr pisze:Jeżeli największy przydźwięk występuje w okolicy połowy odkręcenia potencjometru, to na winowajcę wygląda stopień następujący bezpośrednio za potencjometrem. Odkręcając potencjometr w którąkolwiek skrajną stronę zmniejszasz rezystancję wyjściową źródła sygnału widzianego przez ten stopień.
Nie, humbuckery. Tak czy inaczej - żeby wyeliminować winę gitary - zastąpiłem ją rezystorem...Turgon pisze:zorba128: Ty masz tam single?
Teoretycznie tak, tylko po co? ECC85 (czy 81) ma jeszcze całkiem spore wzmocnienie, ale ECC82 już dosyć małe. Problem z zakłóceniami będzie najprawdopodobniej jeszcze większy, gdyż będzie potrzebna większa ilość stopni. W przypadku ECC82 prawie dwukrotnie większa, niż dla ECC83.zorba128 pisze:Może postawie praktyczno - teoretyczne pytanie: czy dałoby się zbudować wzmacniacz high-gain na lampach np. ecc85? albo ecc82?
To będzie niespodziankaPiotr pisze:Teoretycznie tak, tylko po co?
Nie pomogło (wtórnik na ua741, rezystor w sprzężeniu 100k - w sumie nie jestem pewien ile powinno być)... Zmiana w stosunku do wersji bez wtórnika - szum rośnie liniowo w miarę kręcenia potencjometrem głośności (brak nasilenia w połowie). Przy wejściu zwartym rezystorem kilkaset kilo jest podobnie jak bez wtórnika...zorba128 pisze:planem na tą chwilę będzie wstawienie wtórnika na tl071 na wejściu