MBA810 DS

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: MBA810 DS

Post autor: szalony »

Dziękuję za informację, spróbuję.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: MBA810 DS

Post autor: marekb »

Romekd pisze:Witam.
szalony pisze:Skrzydełka niestety są gięte w trzech miejscach i ich prostowanie jest dość kłopotliwe, bo nie ma jak złapać przy układzie - a nie wiem, czy prostowanie skrzydełka "od obudowy" nie zaowocuje uszkodzeniami wewnątrz układu. Spróbuję.
Nic nie powinno się stać. Skrzydełka są wykonane z miedzi i bardzo łatwo się je prostuje. W czasach gdy brakowało układów z prostymi blaszkami , często przerabiałem te o których piszesz, prostując blaszki i wiercąc w nich otwory. Żaden się nie uszkodził.

Pozdrawiam,
Romek
Tak się robiło i dla pełni informacji dodam, że robiło się z tych scalaków wzmacniacze w układzie mostkowym - dawało to moc ok. 10 W (dodawało sie układ odwracania fazy na tranzystorach). Układ taki cechował się również mniejszymi zniekształceniami).
traxman

Re:

Post autor: traxman »

MarekSCO pisze:Tomku :)
Pewien nie jestem, ale coś mi sie kołacze, że...
UL1480 nie miał otworów w skrzydełkach...
Był masowo stosowany w modułach fonii OTV ( Neptuny )
UL1481 miał już otwory... Mam chyba wzmacniacz od "Artura" ( gramofonu )
na UL1481... Ale nie wiem gdzie aktualnie go składuję ;) To bym pstryknął fotkę...
Zaś UL1440T to było jakieś "nowe wcielenie" o zwiększonej mocy i cośtam jeszcze...
I też miało otwory w skrzydełkach...
Ale, dokładnie nie pamiętam już teraz :)
Z mojej pamięci:

UL1480 - przystosowany był do pracy przy szerokim zakresie zasilania 12-24V a nawet 30V i był standardową końcówką mocy we wszystkich tranzystorowo-scalakowych telewizorach z tej epoki, jedyną wadą była wymagana impedancja głośnika 16Om, ale wtedy produkowano cały zakres szeroko-pasmowców z taką impedancją np. GD10/16, pracował także jako wzmacniacz w przenośnych gramofonach, takich z odejmowanym głośnikiem/pokrywą Mister Hit czy jakoś tak. Miał zagraniczny odpowiednik, a raczej na odwrót był odpowiednikiem TBA790 (ale głowy nie daję), Nie zdarzało mi się go wymieniać, był w miarę niezawodny. Siedział razem z mutacją UL1244/1242 w module p.cz foni w każdym telewizorze - UMF w dziesiątkach wykonań, od Jowisza aż do czasu gdy został wyparty przez scalaki serii TDA20xx. Scalak wykonywany był z giętym radiatorkiem wlutowywanym z najczęściej z niewielkim miedzianym radiatorem do płytki drukowanej, nie spotkałem wersji otworkowej. Występował także w odbiornikach stołowych niższej klasy takich jak "Ślązak" i jego mutacje. W większości aplikacji głośnik dołączony był do + zasilania i wyjścia UL, oczywiście przez kondensator.

UL1481 - król scalaków do odbiorników samochodowych oraz popularnych odbiorników stołowych, do czasu wyparcia go przez serię TDA200x (np.: TDA2004/5/9). W samochodach szczególnie awaryjny, nie tolerował przekroczenia zasilania 18V (w pamiętnym Duecie był nawet stabilizator do zasilania tych scalaków na 2N3055, chyba 15V/2A) działał już od 6V, moc 5W na 4Omowych głośnikach. Jakiekolwiek zwarcie wyjścia do masy kończyło się rozerwaniem obudowy scalaka, jakiego by bezpiecznika nie stosowało by się w zasilaniu lub głośniku - znienawidzony scalak przez serwis. Częściej stosowana była wersja z otworami w skrzydełkach. Przy montażu scalaka, wkładało się pod niego specjalny plastikowy dystans, na którym opierał się radiator, gdy go nie było często kończyło się połamaniem okolic lub przynajmniej pęknięciem ścieżek pcb w jego okolicach (okropne laminaty papierowe). Niektóre odbiorniki, szczególnie samochodowe trafiały po kilkakrotnie do serwisu z uszkodzonymi scalakami, czasem nie było już do czego ich przylutować.
(mój pierwszy wzmacniacz stereo - taki z Młodego Technika, oczywiście też spaliłem scalaki przy zwarciu do czasu wymiany na UL1440)

UL1440 zasilanie do 24V, moc w porywach 12W na 4Om, nóżkowy odpowiednik 1481, wkładało się go bez problemowo, nie zdarzyło mi się urządzenie fabryczne z tym scalakiem, co oczywiście nie znaczy, że nie było. Chyba ze względu na modę na hybrydy w tym czasie, takie jak GML026 (Amator, gdzie zastąpiły UL1405) nie upowszechnił się specjalnie.

Odbiegając od wątku często można było dostać MBA2010, MBA2020, które były czeskimi zamiennikami TDA. Były to końcówki mocy 10W i 20W jedynym problemem było odprowadzenie mocy strat z obudowy typu DIP (miała metalową wkładkę do której trzeba było docisnąć radiator) ten scalak był chyba we wzmacniaczu z magnetofonu Aria.

Przypomniało mi się jeszcze o ostatnich chyba produkowanym wzmacniaczu. Jest to zamiennik TBA820 - UL1482, produkowany był w dip-14 z czterema rzędami wyprowadzeń oraz w DIP8 i był stosowany z mojej wiedzy w walkmanie Kajtek. Konstrukcja podobna do Ul149x.
Ostatnio zmieniony śr, 27 lutego 2008, 08:25 przez traxman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: MBA810 DS

Post autor: kaem »

Wkładkę radiatorową miały również co silniejsze układy z serii UL149x. Radiator w kształcie np. zgrzewki zszywaczy biurowych był przykręcany przez otwory w płytce drukowanej w okolicach krótszych boków układu i również wymagało to plastikowej podkładki dystansowej. Dziś wydaje się śmieszne, że przy mocy np. 0,8 W (tyle chyba miał np. magnetofon MK235) radiatorowano końcówkę mocy. Ale licencyjny Grundig to przykład solidności w swojej niewysokiej przecież klasie.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: MBA810 DS

Post autor: Romekd »

Witam.
traxman pisze:Odbiegając od wątku często można było dostać MBA2010, MBA2020, które były czeskimi zamiennikami TDA. Były to końcówki mocy 10W i 20W jedynym problemem było odprowadzenie mocy strat z obudowy typu DIP (miała metalową wkładkę do której trzeba było docisnąć radiator) ten scalak był chyba we wzmacniaczu z magnetofonu Aria.
Drobna nieścisłość w nazwie - w Arii stosowano układy MDA2020, które faktycznie przy mocy oddawanej 20W wymagały ogromnego radiatora do odbierania ciepła z małej metalowej płytki w obudowie DIP. Zdjęcie poniżej przedstawia radiator z magnetofonu szpulowego Aria (obok układ Tesli MDA2020, oraz dla kontrastu nasz krajowy UL1498 o dziesięciokrotnie mniejszej mocy wyjściowej).

Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

Romekd pisze:Witam.
Drobna nieścisłość w nazwie - w Arii stosowano układy MDA2020, które faktycznie przy mocy oddawanej 20W wymagały ogromnego radiatora do odbierania ciepła z małej metalowej płytki w obudowie DIP. Zdjęcie poniżej przedstawia radiator z magnetofonu szpulowego Aria (obok układ Tesli MDA2020, oraz dla kontrastu nasz krajowy UL1498 o dziesięciokrotnie mniejszej mocy wyjściowej).

Pozdrawiam,
Romek
Przepraszam za pomyłkę, ale to jest dokładnie to o czym mówiłem (Ps.Sclerosis galopiensis :( )
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

W uzupełnieniu mogę jeszcze dopisać scalaki takie jak UL1401 do 6 początkowo zamykane w obudowach TO-3, ale z większą ilością nóżek. Miały zróżnicowaną moc i oporność obciążenia, później doczekały się wersji skrzydełkowej. Spowodowało to problemy z dostępnością wersji TO-3, co położyło niejednego Pioniera i Amatora (zdaje się 1 wersji)
Moim faworytem był UL1461 który miał wbudowany przedwzmacniacz. Czułość to miało parę miliwoltów, takie połączenie UL1321 z UL1405. Ale nie pamiętam sprzętu w którym był zastosowany.
Zostaje jeszcze wspomniana wersja niskobudżetowych scalaków UL1490-95 do 98 o mocach od 0.5W do 2W przy 4/8 omach. Panowały one w radiomagnetofonach, odbiornikach bateryjnych tylu MK232, Hanie, Aliny i inne atrakcyjne Kobiety.
Wspomniałem też o UL1321 podwójnym wzmacniaczu z tranzystorem, który stosowany był w przedwzmacniaczach audio.

I to już chyba wszystko co było produkowane przez CEMI i TELPOD (GML). Późniejszych nowocześniejszych TDA2004 i wzwyż już z wiadomych przyczyn nie produkowano.
Awatar użytkownika
Anoda
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 574
Rejestracja: pn, 28 marca 2005, 11:40
Lokalizacja: Starachowice

Re: MBA810 DS

Post autor: Anoda »

A pamiętacie scalaczek o symbolu HLY 7006R? Produkował go Dolam, siedział w sławnym multimetrze V640 :) Tak na marginesie potrzebuje 1-2 sztuki tego scalaka :)
Ostatnio zmieniony pt, 22 lutego 2008, 21:21 przez Anoda, łącznie zmieniany 1 raz.
traxman

Re: MBA810 DS

Post autor: traxman »

Anoda pisze:A pamiętacie scalaczek o symbolu HLY 7006R? Produkował go Dolam, siedział w sąwnym multimetrze V640 :) Tak na marginesie potrzebuje 1-2 sztuki tego scalaka :)
Była wersja V640 na tranzystorach polowych. Scalak można zastąpić TL071 i tranzystorami - był gdzieś opis w necie.
Ale to nie był maksymalny dziwoląg. Były takie hybrydy GBR002 i siedziały tam elementy bierne regulatora barwy tonu odbiornika Ślązak - trzy oporniki na krzyż + parę kondensatorów. I w Jowiszu były hybrydy zawierające parę rezystorów, zdaje się w któreś wersji wzmacniacza końcowego RGB, na płytce kineskopu oraz w zasilaczu impulsowym.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: MBA810 DS

Post autor: kaem »

traxman pisze:
Anoda pisze:Ale to nie był maksymalny dziwoląg. Były takie hybrydy GBR002 i siedziały tam elementy bierne regulatora barwy tonu odbiornika Ślązak - trzy oporniki na krzyż + parę kondensatorów. I w Jowiszu były hybrydy zawierające parę rezystorów, zdaje się w któreś wersji wzmacniacza końcowego RGB, na płytce kineskopu oraz w zasilaczu impulsowym.
Pamiętam i zastanawiałem się co to jest. Na chłopski rozum doszedłem, że to musi być coś hybrydowego.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: MBA810 DS

Post autor: Adam Myslinski »

Anoda pisze:A pamiętacie scalaczek o symbolu HLY 7006R? Produkował go Dolam, siedział w sławnym multimetrze V640 :) Tak na marginesie potrzebuje 1-2 sztuki tego scalaka :)
Ze sławnych multimetrow uzywam do dzis UM3B, UM5B i wlasnie V640. Jakos do mnie bardziej "przemawia" wskazowka na tle analogowej skali, niz migajace cyferki. Jej dynamika :D - kiedy leci na leb na szyje i obija sie o ogranicznik, wiem dobrze, ze zakres U lub I przewidzialem nieprawidlowo.

A na dwoch TBA810 'gra" u mnie do dzis wzmacniacz, ktory pare lat temu podlaczylem do karty dzwiekowej. Razem z "podrasowanymi" glosnikami z telewizorow ORION plus dwa wysokotonowe przez 1uF, to zestaw, przez ktory slucham czasem nawet programu 2 Polskiego Radia, oczywiscie tylko wtedy, gdy robie cos na komputerze.
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: MBA810 DS

Post autor: Marcin K. »

Ogólnie nienawidziłem UL1401 do 5. Spalił mi się nie jeden i tak w jeden z Amatorów musiałem zlutować końcówkę na TDA2030. Nie chodziło to pięknie bo też nie lubię tego TDA. Porażką też były wspomniane UL1321, padł mi taki w Amatorze 3 i nigdzie go nie można było kupić! Dobrze że kumpel miał w zapasach. Miałem bo zastąpić TL071 czy tym podobnymi. UL1490 na przykład wolę od LM386 (czy jakoś tak). Te LM-ki są beznadziejne.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: MBA810 DS

Post autor: fugasi »

marcin_oizo pisze:UL1490 na przykład wolę od LM386 (czy jakoś tak). Te LM-ki są beznadziejne.
A co jest z nimi nie tak? Są za małe, nie ma za co chwycić? ;)
_
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: MBA810 DS

Post autor: Marcin K. »

Generalnie w większości układów jakie miałem w rękach z LM (mam teraz na myśli głównie jeden odbiornik nasłuchowy) nie dało się słuchać, nie dość że cicho to jeszcze się sprzęgało. Potem zrobiłem według innego schematu i również był szajs więc założyłem UL i było OK. No taki mam uraz :wink: A to że są małe to chyba (wg. mnie) jest ich jedyna zaleta.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: MBA810 DS

Post autor: Romekd »

Witam.
Ponieważ wątek dotyczy popularnego TBA810, to chciałbym pokazać, że oprócz wersji z blaszkami z otworem i do lutowania, istniały jeszcze inne wersje tego popularnego kiedyś układu. Odpowiedniki TBA810, produkowane z tego co pamiętam przez RFT pod symbolem A210K1 (montowane były między innymi w odbiornikach TV produkowanych przez byłą NRD), wyposażone były fabrycznie w mały radiator (symbol występuje tylko na radiatorze; nie ma go na obudowie układu).

Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .