Wcześniej jakoś nie zastanawiałem się nad tą sprawą, gdyż nie łączyłem wicej niż dwóch głośników na raz. Wtedy skuteczność wzrasta o 3dB z jednostki mocy z racji większej powierzchni drgającej.
Teraz podchwytliwe pytanie:
Co będzie, kiedy połączymy więcej głośników?
Wszak nasze połączenie dwóch głośników można traktować jako jeden o skuteczności większej o 3dB. Łączymy dwa takie agregaty, czyli w sumie cztery głośniki i powinniśmy dostać zysk 6dB w porównaniu do pojedynczego.
Co będzie dalej? Mam na myśli połączenie bardzo dużej liczby głośników
Ale z drugiej strony to bezsensu, łącząc nieskończoną ilość głośników uzyskamy nieskończoną skuteczność.
Im więcej głośników, tym wzór powinien bardziej uwzględniać ich liczbę. Ale jako że najczęściej stosuje się łączenie od dwóch do ośmiu, maksymalnie szesnastu - można to pominąć. Choć moim skromnym zdaniem przy łączeniu już szesnastu głośników, ich skuteczność wcale nie wzrośnie o całe 12dB.
Żeby się dowiedzieć więcej, trzeba by zainteresować się genezą wzoru, z którego oblicza się skuteczność głośników. Podejżewam, że wywodzi on się z bardziej skomplikowanego.
Tak samo, jak liczymy czas spadania piłeczki ping-pongowej z dwóch metrów - pomijamy opory i zawirowania powietrza, a i wynik otrzymujemy z dużą dokładnością. Jednak w przypadku takiej samej piłeczki, lecz zrzuconej z 2000 m - sprawy tak łatwo nie obliczymy.
N=(4*pi^2*fs^3*Vas)/(c^3*Qes),
gdzie:
fs [Hz] - częstotliwość rezonansu. Przy dodawaniu kolejnych głośników jest stała.
Vas [m^3] - objętość zastępcza. Jest sumą objęści poszczególnych głośników.
c [m/s] - prędkość dźwięku. Oczywiście nie zależy od ilości głośników.
Qes - dobroć elektryczna głośnika. Qes=(2*pi*fs*Mms*Re)/(Bxl)^2, gdzie:
Mms [kg] - masa drgająca.
Re [ohm] - rezystancja cewki.
Bxl [N/A] - współczynnik siły.
Masa drgająca przy większej liczbie głośników jest sumą, co powinno powodować zmniejszenie skuteczności.
A co z Bxl?
Wzór na skuteczność zespołu kilku głośników wynika z sumowania sie ciśnień akustycznych głośników składowych w punkcie pomiaru (1 metr od zespołu). Wzór będzie tylko wtedy "działał", gdy każdy z głośników zespołu będzie odległy od punktu pomiarowego o metr. O ile jest to możliwe dla dwóch czy czterech głośników, to nie dla 32.
Lech Sołtysik pisze:Piotr, przecież masy układów drgających nie dodają się.Rozpatrując tylko ten aspekt, każdy głośnik pracuje jako niezależna jednostka.
Chcę potraktować taką wielogłośnikową szafę jako jeden głośnik.
Skoro Vas się sumuje (co powoduje podniesienie sprawności), to Mms też powinna. Nie mam tylko pomysłu na Bxl.
Chyba, że powyższych zależności w ogóle nie można stosować do superpozycji wielu przetworników (dlaczego)
Nadal pozostaje główne pytanie:
Jaka będzie sprawność wielu głośników zasilanych ze wspólnego źródła?
WitekJ pisze:Wzór na skuteczność zespołu kilku głośników wynika z sumowania sie ciśnień akustycznych głośników składowych w punkcie pomiaru (1 metr od zespołu). Wzór będzie tylko wtedy "działał", gdy każdy z głośników zespołu będzie odległy od punktu pomiarowego o metr. O ile jest to możliwe dla dwóch czy czterech głośników, to nie dla 32.
Dlatego podałem wzór na niemianowaną (lub procentową) sprawność. Ona nie zależy od odległości. Mówi jedynie o proporcji mocy akustycznej wypromieniowanej przez głośnik do mocy elektrycznej dostarczonej do niego.
A swoją drogą, jeżeli zrobimy wystarczająco małe głośniki o wysokim rezonansie, to można uzyskać odległość 1m.
Cały czas są to rozważania teoretyczne