Jeżeli coś mogę pomóc w naprawie obudowy , to proszę.
-miejsca gdzie są ubytki forniru wyciąć ostrym nożykiem na kształt regularny, tak żeby potem można wstawić brakujący kawałek.Teraz skąd fornir?.To jest naprawdę problem, bo musi być i w dodatku identyczny jak oryginał.Trzeba pamiętać , że obudowa ma pół wieku.Drewno z czasem zmienia barwę, ciemnieje.Idealnie nie dobierzemy , ale można próbować odpowiednio zabarwić dostępnymi środkami. Najlepiej udać sie do stolarza, może on coś poradzi.Ja nie udałem sie do stolarza.Kawałki forniru uzyskałem z ze sklejki.
Przed wklejeniem należy oczyścić obudowę papierem ściernym do gołego drewna.Przeszkadza w tym ramka i ja samą trudno oczyścić .Dlatego ja wyjmuje ramkę.Trochę siły i wychodzi.Niestety jeżeli stolarz był szczodry i dał uczciwa porcję kleju, to jest problem.Ale klej użyty, to kostny na gorąco i można go zmiękczyć, przez namoczenie miejsca spoin wodą kilkakrotnie i po kilkudziesięciu minutach od wewnątrz łatwo wypchać. Z wodą nie należy przesadzać. W ten sposób żadna ramka mi sie nie oparła

Po oczyszczeniu wklejamy ubytki klejem do drewna np.Vicolem i dociskamy.Jeżeli trzeba uzupełnienie wykonać na zaokrągleniu, to wcześniej trzeba wyprofilować na mokro kawałek forniru i po wyschnięciu
wkleić.Docisk zrealizować prze owijanie całości itp.
Po wyschnięciu szlifujemy w miejscach ubytków do chwili, gdy pod opuszkami palców nie będziemy wyczuwać przejścia.
Malowanie lakierem bezbarwnym w aerozolu. przynajmniej trzy razy.Po każdym razie, po wyschnięciu należy całość delikatnie szlifować papierem ściernym.
Na zamieszczonym zdjęciu pokazuje skrzynkę od Mazura po takiej naprawie.Widać wstawki znacznie jaśniejsze od całości, ale w rzeczywistości takiej różnicy nie ma.Poza tym skrzynka wyglądała fatalnie, rozłaziła się.Trzeba było się napracować.Teraz wygląda nawet ciekawie.Oczywiście była to moja pierwsza próba i z dobrym efektem, gdyby nie ta różnica w wstawkach.
Inna sprawa to zawartość wnętrza i w tym stanie do rozebrania na czynniki pierwsze się nie obejdzie.Czeka Cię żmudna i długa praca.
Lech S.