głośniki RFT
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: sob, 8 września 2007, 13:12
- Lokalizacja: Poznań
głośniki RFT
Witam.
Szukam tanich glosnikow do paczki 2x12" o mocy powyzej powiedzmy 80w (wzmak ma 50w-lampa) i impedancji 8 lub 4 ohm. Wpadly mi w oko glosniki RFT, po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na ich temat, czy model L3516, ktory pasowalby mi pod wzgledem parametrow rowniez jest godny polecenia podobnie jak starsze o ktorych slyszy sie "wysoka skutecznosc, brzmienie" etc.? Ew. jakies inne propozycja za małe pieniądze? Pzdr.
Szukam tanich glosnikow do paczki 2x12" o mocy powyzej powiedzmy 80w (wzmak ma 50w-lampa) i impedancji 8 lub 4 ohm. Wpadly mi w oko glosniki RFT, po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na ich temat, czy model L3516, ktory pasowalby mi pod wzgledem parametrow rowniez jest godny polecenia podobnie jak starsze o ktorych slyszy sie "wysoka skutecznosc, brzmienie" etc.? Ew. jakies inne propozycja za małe pieniądze? Pzdr.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11139
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11139
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Bodajże ZoltAn wypowiadał się bardzo negatywnie na temat tych głosników - siedziały też w jakichś polskich combach. Natomiast te z wyżej wymienionego regenta były rewelacyjne - myśleliśmy z kumplem, że nam się gdzieś zero zapodziało (nie 12W a 120W
) Bezproblemowo można było słuchać muzyki przez tego regenta - nie było problemu zarówno z basami jak i sopranami (aczkolwiek po drobnej ingerencji ze strony korektora w winampie) 


-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11139
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: sob, 8 września 2007, 13:12
- Lokalizacja: Poznań
Tranzystorowym Regencie? Regent 1040 ? To dobrze wiedziec, bo nawet mialem opcje kupna glosnikow z tego comba... No a co z moca tych glosnikow? Bo ktoś proponuje mi też 30-watówki RFT i nie wiem czy na przesterze 60 w podoła mojemu wzmacniaczowi... Model l 3501 bodaj; 30w 4 ohmy; na jakims forum ludzie mowili ze moce tych glosnikow byly zanizane nieco(?!) i 60 w starczalo na 100 w tranzystory... No i w ogole jak to jest z przydatnoscia tych glosnikow do gitary? Bo ciezko znalezc w sieci specyfikacje...
Używaj polskich znaków diakrytycznych
Używaj polskich znaków diakrytycznych
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11139
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Webmat było to kombo 50W i miało w nazwie liczbę 50. Co dziwne ten gosnik z tego co pamiętam miał tubkę w środku czyli defakto nie był gitarowy tylko szerokopasmowy z tym, że dołu kompletnie nie miał.
Piotrze. Zgadza się gitarnicy nie stosują żadnych zwrotnic czy filtrów. Głośniki podłącza się na żywca.
Piotrze. Zgadza się gitarnicy nie stosują żadnych zwrotnic czy filtrów. Głośniki podłącza się na żywca.
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: sob, 8 września 2007, 13:12
- Lokalizacja: Poznań
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1074
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
- Lokalizacja: Krk
nie słyszałem tych RFT, ale mam GD30/50. ładnie gra na cleanie/leciutkim overdrivie a przy mocnym przesterze normalnie się dławi. de gustibus - mi nie podchodzi, choć i tak w swojej kategorii cenowej najlepszy...
a tak poza tym to bardzo bał bym się podłączać 50W wzmacniacz do 50W głośnika.
a tak poza tym to bardzo bał bym się podłączać 50W wzmacniacz do 50W głośnika.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
A możesz mi wyjaśnić dlaczego tak jest?painlust pisze:Piotrze. Zgadza się gitarnicy nie stosują żadnych zwrotnic czy filtrów. Głośniki podłącza się na żywca.
Wydaje mi się, że szczególnie w przypadku zintegrowania w jednej obudowie wzmacniacza i głośnika odpowiednia korekcja jest łatwa do przeprowadzenia, gdyż można ją przeprowadzić jeszcze przed stopniem mocy. Czy takie zabiegi nie rozszerzyłyby znakomicie liczby możliwych do zastosowania głośników?
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11139
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
głośnik gitarowy jest konstrukcją w którego charakterystykę nie trzeba ingerować bo jest taka jak potrzeba. Oczywiście produkuje się głośniki o róznych charakterystykach aby dobrac sobie taki głośnik do wzmacniacza jaki nam odpowiada. jedyna korekcja jaką się wykonuje to dobiera się konstrukcję kolumny. Ten sam głośnik różnie brzmi w różnych konstrukcjach paczki, ale to chyba jest oczywiste.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Nie do końca!popiol17 pisze:Bodajże ZoltAn wypowiadał się bardzo negatywnie na temat tych głosników - siedziały też w jakichś polskich combach.
Dotyczyło to tylko jednego głośnika, 50-watowca RFT o średnicy chyba 15".
Nie pamiętam w tej chwili dokładnie symbolu (chyba L3802

Ten akurat głośnik cechował się wyjątkowo "papierowym" brzmieniem - płaskim, średniotonowym i wrzaskliwym - jak megafon na dworcu kolejowym. Nawet silne zbasowanie korekcją nie poprawiało brzmienia - basy były jak z bębna dawnej OSP-owskiej kapeli strażacko-weselno-pogrzebowej.
Dlaczego?
A cholera wie - głośnik konstrukcyjnie niczym nie odbiegał od analogów innych firm. Może to taki trefny egzemplarz się trafił

Membranę miał zdecydowanie stożkową, sztywną i gładką (wręcz lśniącą) z papierowym, dosyć sztywnym, przetłoczonym zawieszeniem. Dolny karbowany resor też był bardzo twardy - zapewne to było przyczyną i nieoddawania basów i słabej podatności na wysokoczęstotliwościowe drgania.
Zaś głośniki - słynny L3501, nieco słabszy jakościowo 3502 - no i rewelacyjny, najstarszy L3060PB to był absolutny odjazd - soczyste brzmienie, pełna rozpiętość tonalna, ogromna efektywność przy niskiej mocy przyłożonej. Takie dedeerowskie celestiony

Dlaczego? Lekkie "wykładnicze" w kształcie membrany, miękkie ale nie wiotkie zawieszenia, silne magnesy i "długie" nabiegunniki (uzwojenie cewki nawet w najbardziej skrajnych wychyleniach nie wypadało po za linie pola magnetycznego) były tą "tajemnicą".
Ciekawostka: L3102, różniący się od swojego 6-omowego poprzednika jedynie impedancją (8omów) miał zauważalnie słabsze brzmienie - czyżby to skutek minimalnego wydłużenia cewki?
L3060PB (alternatywnie z L3501) był stosowany w Fonice W701 ( http://www.fonar.com.pl -> Galeria -> Wzmacniacz lampowy Fonica W701).
Nienadzwyczajne brzmienie tego komba (zwłaszcza przy partiach basowych) - mimo pierwszorzędnego głośnika - wynikało z zamknięcia bardzo efektywnego głośnika w zbyt małej obudowie.
Praktycznie kompaktowej: drewniany tunelik, mieszczący się z tyłu skrzynki i przez użytkowników uważany za labiryntowy basrefleks w rzeczywistości był niewydarzonym schowkiem na kabel sieciowy wzmacniacza komba.
Głośnik po prostu się "dusił" - wycięcie ok. 10cm szczeliny w tylnej ściance nieco tuż poniżej poziomu lamp wzmacniacza momentalnie poprawiało brzmienie tego komba.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Jeżeli wszystkie elementy są jednakowe z wyjątkiem cewki, to głośnik o większej rezystancji będzie miał większą dobroć, co daje możliwość odtwarzania niższych tonów, ale jednocześnie wymaga większej obudowy i obniża sprawność.ZoltAn pisze:Ciekawostka: L3102, różniący się od swojego 6-omowego poprzednika jedynie impedancją (8omów) miał zauważalnie słabsze brzmienie - czyżby to skutek minimalnego wydłużenia cewki?