Moje zdanie jest takie, że dopałka do uniwersalnego przedwzmacniacza (chociażby standardowy Marshall, który daje przesterek rozkręcony - ale nie aż taki "do rzucania surową wątróbką w szatana", a na gnieździe low i gain na minimum mamy clean) powinna przede wszystkim mocno kształtować charakterystykę częstotliwościową i podbijać sygnał.
Można taką lampową dopałkę zrealizować na ECC83 - dwa stopnie wzmacniające, pośrodku filtr pasywny kształtujący góreczkę na 1kHz. Można też wykonać filtr aktywny...
Proponuję zapoznać się ze Stroną Pitera - był tam całkiem przyjemny artykuł o kształtowaniu charakterystyki częstotliwościowej z opisami różnych stopni wstępnych półprzewodnikowych kostek (chyba bluźnię zachęcając do zrobienia lampowego Metal Zone'a

), były też symulacje ch-ki dla poszczególnych układów..
A może warto zapoznać się z układami przedwzmacniaczy do... gramofonu? Są czasami z aktywnym układem korekcji (pętlą sprzężenia) - nic nie stoi na przeszkodzie bezczelnie skopiować i dostosować sprzężenie do swoich potrzeb...
Pozdrawiam!