Zależność zmian w stabilności zasilania od dzwięku
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: czw, 5 lipca 2007, 01:06
Zależność zmian w stabilności zasilania od dzwięku
Witam,
Moje pytanie dotyczy zmian dźwięku w zależności od zmian w zasilaniu.
Mam w zasilaniu zwykły filtr crc i teraz zmniejszając tętnienia napięcia jednocześnie zwiększa mi się czas „odpowiedzi” układu zasilania, ok. to normalne (przynajmniej tak mi się wydaje) tak czy inaczej tak jest, i teraz zaobserwowałem taką rzecz:
- zwiększam tętnienia i jednocześnie przyśpieszam odpowiedz układu zasilania to zwiększa mi się ilość „wolnego” basu tak że nawet moje iq3 które są znane ze skąpości w tym zakresie zaczynają wypluwać z siebie dużo jego ilość.
-zmniejszam tętnienia napięcia ale jednocześnie opóźnia mi się „odpowiedz” układu, dźwięk robi się bardziej przejrzysty, średnica wysuwa się do przodu dając poczucie wyjścia z głośników bardziej ku słuchającemu, jednocześnie góra mimo iż jest bardziej przejrzysta pozostaje nadal „słodka” i wybrzmiewa jak by pełniej i do końca, natomiast bas staje się bardziej „krótki” kontrolowany i usuwa się w „tył” wtapiając się w tło.
Czy może ktoś ma jakieś podobne lub inne spostrzeżenia?
Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś chciał by się ze mną takowymi podzielić.
Wszystko dotyczy wzmacniacza Wiliamsona PP na EL34 UL
Pozdrawiam
Dawid
Moje pytanie dotyczy zmian dźwięku w zależności od zmian w zasilaniu.
Mam w zasilaniu zwykły filtr crc i teraz zmniejszając tętnienia napięcia jednocześnie zwiększa mi się czas „odpowiedzi” układu zasilania, ok. to normalne (przynajmniej tak mi się wydaje) tak czy inaczej tak jest, i teraz zaobserwowałem taką rzecz:
- zwiększam tętnienia i jednocześnie przyśpieszam odpowiedz układu zasilania to zwiększa mi się ilość „wolnego” basu tak że nawet moje iq3 które są znane ze skąpości w tym zakresie zaczynają wypluwać z siebie dużo jego ilość.
-zmniejszam tętnienia napięcia ale jednocześnie opóźnia mi się „odpowiedz” układu, dźwięk robi się bardziej przejrzysty, średnica wysuwa się do przodu dając poczucie wyjścia z głośników bardziej ku słuchającemu, jednocześnie góra mimo iż jest bardziej przejrzysta pozostaje nadal „słodka” i wybrzmiewa jak by pełniej i do końca, natomiast bas staje się bardziej „krótki” kontrolowany i usuwa się w „tył” wtapiając się w tło.
Czy może ktoś ma jakieś podobne lub inne spostrzeżenia?
Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś chciał by się ze mną takowymi podzielić.
Wszystko dotyczy wzmacniacza Wiliamsona PP na EL34 UL
Pozdrawiam
Dawid
Nigdy nie jest tak żeby nie było jakoś.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11143
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 125...249 postów
- Posty: 157
- Rejestracja: śr, 11 października 2006, 13:18
- Lokalizacja: Kraków
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: czw, 5 lipca 2007, 01:06
Dokładnie o to chodzi.A może chodziło Ci o odpowiedź impulsową zasilacza w funkcji obciążenia ? (Load transient response)
Wydaje mi się to właściwe forum, jako że za dużo o lampach nie wiem, a myślę że skoro ludzie budują wzmaki lampowe to i ich słuchają, więc mają doświadczenia jak zmienia się dźwięk w zależności od zmian różnych parametrów, a to wydają się być podstawy.nie te forum Smile a przynajmniej nie z takim opisem Smile
Prawda jest tak że nie zawsze gorzej pod względem parametrów elektrycznych znaczy gorzej dla dźwięku. Tylko ciężko coś wygrzebać na ten temat, bo wszyscy piszą jak zrobić żeby w ogóle grało a to dopiero połowa sukcesu, sukces będzie jeśli będzie grał i to jeszcze dobrze.
Nigdy nie jest tak żeby nie było jakoś.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11143
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
Zgadza się, a moim zdaniem painlust prezentuje skrajne poglądy. Nie rozumiem, dlaczego mówi (w imieniu wszystkich użytkowników forum), że "Tu nikt nie wie co to jest wolny bas ani słodka góra.", ponieważ widziałem tu wiele postów, w których konstruktorzy oceniali brzmienia różnych, czasem własnych konstrukcji. Co w tym złego, że ktoś chce, żeby wzmacniacz po prostu dobrze brzmiał? I (przynajmniej dla mnie) na to, jak wzmacniacz brzmi ma wpływ jego konstrukcja, wartości elementów itd... (bez skrajności, nie mówię o złotych bezpiecznikach, czy bukowych gałkach) A "wolny bas i słodka góra" to wyrażenie subiektywnych odczuć danego słuchacza. Każdy ubiera to jakoś w słowa, bo tego, niestety, liczbami się wyrazić nie da....sukces będzie jeśli będzie grał i to jeszcze dobrze.
Painlust, co to znaczy "przyciemnić gitarowca"? Dlaczego użyłeś takiego sformułowania? Oczywiście to jest pytanie retoryczne, jednak mam nadzieję, że spowoduję choć odrobinę refleksji.
Pozdr.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Tyle że takie właśnie sformułowania tak na prawdę nie dają rzeczywistego poglądu na to, co się dzieje. Gdyby Dawid zapytał o wpływ zasilacza na moc, pasmo przenoszenia czy tez THD możnaby o tym dyskutować oraz przytoczyć wyniki jakiś pomiarów lub chociaż teori na ten temat. Natomiast dyskusje o tym, czego nie można zmierzyć zostawmy może lepiej filozofom. Ale do rzeczy.
Zasilacz z elementami rezystancyjnymi zapewne będzie bardziej "miękki", co spowoduje obniżenie mocy wyjściowej (nieraz bardzo duże - miałem przypadek wzmacniacza SE, który zamiast 3W dawał 0,3W! ciekawostką jest tu również to, że wyraźnie "podbita" została amplituda dla częstotliwości poniżej ~200Hz - wie ktoś czemu?) ale i zmniejszy tętnienia.
Ideałem (czyli czymś najbardziej zbliżonym do teoretycznego źródła napięcia) wydaje się być zasilacz dławikowy, kórego zastosowanie ograniczają głównie koszty.
Pozdrawiam
Zasilacz z elementami rezystancyjnymi zapewne będzie bardziej "miękki", co spowoduje obniżenie mocy wyjściowej (nieraz bardzo duże - miałem przypadek wzmacniacza SE, który zamiast 3W dawał 0,3W! ciekawostką jest tu również to, że wyraźnie "podbita" została amplituda dla częstotliwości poniżej ~200Hz - wie ktoś czemu?) ale i zmniejszy tętnienia.
Ideałem (czyli czymś najbardziej zbliżonym do teoretycznego źródła napięcia) wydaje się być zasilacz dławikowy, kórego zastosowanie ograniczają głównie koszty.
Pozdrawiam
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11143
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
jeśli kolego potrafisz wyjaśnić co to jest słodka góra i wolny bass to w takim razie słucham. zaczynaj. Potem może się okazać, że te okreslenia dla zakładającego temat mogą oznaczać coś zupełnie innego. Rozumiem okreslenia takie jak jasne brzmienie i ciemne brzmienie w przypadku wzmacniaczy gitarowych. Niestety nie mam pojecia czym jest aksamitna srednica; eklektyczna i cofnięta góra. Jesli ty masz to gratuluje.petersz pisze:Zgadza się, a moim zdaniem painlust prezentuje skrajne poglądy. Nie rozumiem, dlaczego mówi (w imieniu wszystkich użytkowników forum), że "Tu nikt nie wie co to jest wolny bas ani słodka góra.", ponieważ widziałem tu wiele postów, w których konstruktorzy oceniali brzmienia różnych, czasem własnych konstrukcji. Co w tym złego, że ktoś chce, żeby wzmacniacz po prostu dobrze brzmiał? I (przynajmniej dla mnie) na to, jak wzmacniacz brzmi ma wpływ jego konstrukcja, wartości elementów itd... (bez skrajności, nie mówię o złotych bezpiecznikach, czy bukowych gałkach) A "wolny bas i słodka góra" to wyrażenie subiektywnych odczuć danego słuchacza. Każdy ubiera to jakoś w słowa, bo tego, niestety, liczbami się wyrazić nie da....sukces będzie jeśli będzie grał i to jeszcze dobrze.
Painlust, co to znaczy "przyciemnić gitarowca"? Dlaczego użyłeś takiego sformułowania? Oczywiście to jest pytanie retoryczne, jednak mam nadzieję, że spowoduję choć odrobinę refleksji.
Pozdr.
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
Być może "wolny bas" to np. uwypuklenie częstotliwości w okolicach np. 100Hz? Być może... Ktoś słychający określi to być może jako "wolny bas". Tak samo, jak określa się "rozjaśnianie przmienia", przez wyeksponowanie określonych częstotliwości.
I chciałbym też zwrócić uwagę, że meritum sprawy nie polega na określaniu "wolnego basu", "szybkiej góry" itd., lecz na różnicy w brzmieniu przy zmianie wartości kondensatorów filtrujących. Nie deklarowałem też, że wiem, co owe "audifilskie" pojęcia znaczą. Wiem jednak to, że jeśli różnica w faktycznie brzmieniu jest, to warto się sprawie przyjżeć. I nie rozumiem postawy painlusta, który wręcz fanatycznie nie dopuszcza możliwości określania brzmienia wzmacniaczy audio. Co to znaczy "ciepło brzmiący gitarowiec" bądź "siarczysty przester"? Możliwe, że ktoś, kto na codzień nie siedzi w temacie wzmacniaczy gitarowych będzie mówił dokładnie tak samo jak Ty, odnośnie określania brzmienia wzmacniaczy audio...
Tak czy owak, przedmiotem dyskusji nie jest "wolny bas", lecz różnica w brzmieniu określona przez te pojęcia. Zresztą - jak inaczej proponujesz określić różnicę w dźwięku?
Pozdr.
I chciałbym też zwrócić uwagę, że meritum sprawy nie polega na określaniu "wolnego basu", "szybkiej góry" itd., lecz na różnicy w brzmieniu przy zmianie wartości kondensatorów filtrujących. Nie deklarowałem też, że wiem, co owe "audifilskie" pojęcia znaczą. Wiem jednak to, że jeśli różnica w faktycznie brzmieniu jest, to warto się sprawie przyjżeć. I nie rozumiem postawy painlusta, który wręcz fanatycznie nie dopuszcza możliwości określania brzmienia wzmacniaczy audio. Co to znaczy "ciepło brzmiący gitarowiec" bądź "siarczysty przester"? Możliwe, że ktoś, kto na codzień nie siedzi w temacie wzmacniaczy gitarowych będzie mówił dokładnie tak samo jak Ty, odnośnie określania brzmienia wzmacniaczy audio...
Tak czy owak, przedmiotem dyskusji nie jest "wolny bas", lecz różnica w brzmieniu określona przez te pojęcia. Zresztą - jak inaczej proponujesz określić różnicę w dźwięku?
Pozdr.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11143
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: czw, 5 lipca 2007, 01:06
Racja że nie da się tego określić precyzyjnie tak jak np. wartości napięcia, jeżeli by się dało to na pewno bym to zrobił.
Painlust niestety nie wnosisz nic do dyskusji poza wyśmiewaniem jak to określasz audiofilskich pojęć, także podziękuje ci, nie pisz jeśli nie masz nic konstruktywnego do przekazania.
Petersz masz rację o to chodzi, dobrze to interpretujesz, niestety zmiany dla przyrządu są na tyle nie znaczne a moje przyrządy nie dokładne że nie potrafię tego zmierzyć.
gachu13 rzeczywiście, miałem to samo uczucie „miękkości” dźwięku, można powiedzieć rozluźnienia zwłaszcza dołu, czyli niskie częstotliwości wybrzmiewają dłużej, wydaje się być ich więcej i o zdecydowanie „cięższej wadze” czyli są „mięsiste – pełne –grubsze” różnica jest taka że to następuje przy zwiększeniu tętnień, ale co zaznaczam przy jednoczesnym zwiększeniu odpowiedzi układu na zmiany obciążenia.
I tu powoli dochodzę do pytania co może mieć na to większy wpływ, czyli tętnienia czy szybkość reakcji układu zasilania?
gachu13 powiedz zmieniałeś kiedyś filtrowanie zasilania z crc na clc w jednym układze? Jeśli tak to może pamiętasz jak się zmienił dźwięk?
PS.
Wolny bas to taki który nie tylko jest wolny z racji swojej szybkości ale jest jak by nie był z nagrania, brzmi dłużej niż powinien, jak by utracono nad nim kontrolę i on brzmi choć dawno powinien zostać ucięty, ale nie jest w żadnej mierze przesterowany, mimo że jest mięsisty.
Painlust niestety nie wnosisz nic do dyskusji poza wyśmiewaniem jak to określasz audiofilskich pojęć, także podziękuje ci, nie pisz jeśli nie masz nic konstruktywnego do przekazania.
Petersz masz rację o to chodzi, dobrze to interpretujesz, niestety zmiany dla przyrządu są na tyle nie znaczne a moje przyrządy nie dokładne że nie potrafię tego zmierzyć.
gachu13 rzeczywiście, miałem to samo uczucie „miękkości” dźwięku, można powiedzieć rozluźnienia zwłaszcza dołu, czyli niskie częstotliwości wybrzmiewają dłużej, wydaje się być ich więcej i o zdecydowanie „cięższej wadze” czyli są „mięsiste – pełne –grubsze” różnica jest taka że to następuje przy zwiększeniu tętnień, ale co zaznaczam przy jednoczesnym zwiększeniu odpowiedzi układu na zmiany obciążenia.
I tu powoli dochodzę do pytania co może mieć na to większy wpływ, czyli tętnienia czy szybkość reakcji układu zasilania?
gachu13 powiedz zmieniałeś kiedyś filtrowanie zasilania z crc na clc w jednym układze? Jeśli tak to może pamiętasz jak się zmienił dźwięk?
PS.
Wolny bas to taki który nie tylko jest wolny z racji swojej szybkości ale jest jak by nie był z nagrania, brzmi dłużej niż powinien, jak by utracono nad nim kontrolę i on brzmi choć dawno powinien zostać ucięty, ale nie jest w żadnej mierze przesterowany, mimo że jest mięsisty.
Nigdy nie jest tak żeby nie było jakoś.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: czw, 5 lipca 2007, 01:06
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Przy odpowiednio wysokiej amplitudzie tetnien 100Hz w zasilaczu zaczynaja one modulowac sygnal. Produkty intermodulacji z sygnalem pojawiaja sie wlasnie w pasmie basu co powoduje zaobserwowane zjawisko "powolnego basu". Gitarowcy o tym wiedza od dawna, jest to jeden z parametrow ktore zmieniamy przy "dostrajaniu" wzmacniacza.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN