LED zamiast Rk

[fugasi]

Co myślicie o takim tricku?

[Romekd]

W tej aplikacji dioda LED spełnia rolę diody Zenera. Napięcie "stabilizacji" tak włączonej czerwonej diody LED zawiera się w przedziale od 1,65V do 2,1V (w zależności od jej typu, producenta, oraz w pewnym mniejszym już stopniu od prądu katody), a szumy są dużo niższe od szumów typowych diod Zenera. Stopień lampowy spolaryzowany w ten sposób będzie wykazywał cechy jak przy typowej polaryzacji sztywnym minusem na siatce S1, co oznacza, że w miarę zużywania się lampy prąd anodowy będzie spadał szybciej niż przy zastosowaniu polaryzacji automatycznej z rezystorem w obwodzie katody. Za to pracy stopnia będzie towarzyszyło urocze świecenie LED-a .

Pozdrawiam,
Romek

[jethrotull]

A czy można by użyć diody zenera na kilkanaście V w miejcu rezystora katodowego w stopniu mocy Push-Pull np na EL84 lub podobnych lampach? Mam taki pomysł aby zbocznikować zenera dużym elektrolitem i dać w szereg potencjometr nastawny do regulacji napięcia polaryzacji (taki półautomatyczny bias).

[Romekd]

Oczywiście, można. Jednak automatyczny minus ma tą zaletę, że układ nim objęty sam się reguluje, i z reguły nie ma potrzeby niczego korygować aż do zupełnego zużycia się lampy. Jakiś czas temu proponowałem w jednym z wątków zastosowanie w obwodzie katody źródła prądowego (zablokowanego kondensatorem dla sygnałów m.cz.), które jeszcze bardziej stabilizowałoby prąd lampy na właściwej wartości, i było pewnym rozwiązaniem dla lamp z "pływającym prądem spoczynkowym" (duże radzieckie triody). Zastosowanie diody Zenera, to działanie dokładnie odwrotne.
Jeżeli jednak zamierzasz eksperymentować, to musisz pamiętać, że w przypadku lamp końcowych diody będą musiały mieć dość znaczne moce, a ponadto spadek napięcia w obwodzie katody będzie obniżał napięcia A-K lampy, tak jak przy automatycznym minusie, jednak będzie pozbawiony jego zalet.

Pozdrawiam,
Romek

[_idu]

A czy można by użyć diody zenera na kilkanaście V w miejcu rezystora katodowego w stopniu mocy Push-Pull np na EL84 lub podobnych lampach? Mam taki pomysł aby zbocznikować zenera dużym elektrolitem i dać w szereg potencjometr nastawny do regulacji napięcia polaryzacji (taki półautomatyczny bias).

Można - tylko trzeba pamiętać o traconej mocy. W przypadku klasy B jest wg mnie nieopłacalne. Zasilacz ujemnego napięcia siatki sterującej to ułamki wata, a na takiej diodzie przy pełnym wysterowania wydziela się spora moc - do kilku watów. Trzeba zapewnić dobre odprowadzanie ciepła. I tu pojawia się problem - typowe tanie diody nie mają niskiej rezystancji termicznej. dodatkowym problem jest silna zależność napięcia tejże diody o temperatury.

Ciekawym jest fakt ze Telefunken w przypadku stopnia przeciwsobnego pracującego w klasie AB zalecał stosowanie i automatycznej polaryzacji oraz stałej (zewnętrzny minus lub dioda Zenera). Tłumaczył to tym że teoretycznie punkt pracy powinie być niezależny od wysterowania lampy ale z drugiej strony samoczynne dopasowanie punktu pracy do parametrów lampy jest druga cenną cechą takiego rozwiązania.

Praktyczne zalecenie wg Telefunkena dla stopnia przeciwsobnego klasy AB : 25 - 40% napięcia ujemnego siatki powinno być uzyskane ze źródła o stałym napięcie. Reszta powinna wynikać ze spadku napięcia na rezystorze katodowym.

[jethrotull]

Istnieją Zenery na 5W. Z pobieżnych obliczeń wynika, że wystarczy z odpowiednim zapasem. Natomiast zasilacz S1 ma tę wadę że wymaga większej liczby elementów.

[Romekd]

Istnieją Zenery na 5W. Z pobieżnych obliczeń wynika, że wystarczy z odpowiednim zapasem. Natomiast zasilacz S1 ma tę wadę że wymaga większej liczby elementów.

Moc diody nie stanowi większego problemu – zawsze można użyć małej diody (0,25-0,4W) wraz z jednym tranzystorem PNP, uzyskując dopuszczalną moc tego tranzystora.

[Piotr]

Użycie diody Zenera jest moim zdaniem warte uwagi jedynie w przypadku stopni przeciwsobnych pracujących blisko klasy B, kiedy zastosowanie klasycznego Rk nie wchodzi w grę.
W klasie A i okolicach rezystor ma wiele zalet, które wymieniono już wsześniej.

[jethrotull]

Piotrze, dokładnie o to mi chodziło. Duże napięcie anodowe wymusza mi przesunięcie się bliżej klasy B.

[Piotr]

Duże napięcie anodowe wymusza mi przesunięcie się bliżej klasy B.

Jak duże? Mówiłeś o EL84. Ona akurat jeszcze przy 300V może pracować z dobrą sprawnością w układzie z Rk. Większych napięć nie polecam.

[jethrotull]

Mówiłem o EL84, ale to był tylko przykład. Tak naprawdę chodzi o 6P1P. Ub=330-350V.

[Piotr]

Mówiłem o EL84, ale to był tylko przykład. Tak naprawdę chodzi o 6P1P. Ub=330-350V.

Nie próbowałem tej lampy przy takich wysokich napięciach. Masz zamiar drugą siatkę zasilać z tego samego źródła? Bo mój katalog podaje Ug2(max)=285V.
Bez prądu siatki sterującej i tak nie spodziewałbym się rewelacji mocowych. 15W, może trochę więcej

[jethrotull]

Mówiłem o EL84, ale to był tylko przykład. Tak naprawdę chodzi o 6P1P. Ub=330-350V.

Nie próbowałem tej lampy przy takich wysokich napięciach. Masz zamiar drugą siatkę zasilać z tego samego źródła? Bo mój katalog podaje Ug2(max)=285V.

Z tego samego. Dobiorę Rg2, tak, żeby nie przekracać mocy admisyjnej siatek przy maksymalnym wysterowaniu. Nie spodziewam się kłopotów, Ug2 będzie w końcu pomniejszone o spadek na elemencie polaryzującym katody (czyli pewnie diodzie Zenera) a więc 20-22V.

Bez prądu siatki sterującej i tak nie spodziewałbym się rewelacji mocowych. 15W, może trochę więcej

I dokładnie o to chodzi.

[atom]

Co myślicie o takim tricku?

- z pewną dozą nieśmiałości pragnę przypomnieć o pewnej "wrednej" cesze LED-ów - małe, circa 5V napięcie wsteczne.

[Romekd]

Atom, ta cecha mogłaby mieć znaczenie gdyby dioda umieszczona została w obwodzie siatkowym. Jednak katoda lampy zawsze przyjmuje dodatnią polaryzację, wiec nie ma się co obawiać o uszkodzenie diody, gdyż ta zawsze będzie spolaryzowana w kierunku przewodzenia.

Pozdrawiam,
Romek