birkovv pisze:
mam pytanie odnosnie transformatowa zasilajacego. Buduje wlasnie swoj pierwszy wzmacniacz (SE na EL 84 + ECC 83). Potrzebuje napiecia anodowego 290V. Trafo sieciowe chce zamowic w jakies firmie. I tu jest problem: jakie napiecie na uz. wtornym jest potrzebne zeby po mostku porstowniczym dostac 290V? Czy ma tu zastosowanie wzor: Uwyprostowane = 1,4 X Uwtorne? Czy na filtrze beda jakies istotne straty napiecia?
Jak prosrownik będzie krzemowy to ten wzór jest jak najbardziej słuszny (diody półprzewodnikowe mają niewielki i niezależny od prądu spadew napięcia). Przy prostowniku lampowym do napięcia zasilania trzeba dodać spadek napięcia na lampie prostowniczej. Tą inforamcję najlepiej odczytać z charakterystyki w katalogu dla twojego typu lampy - jest to na ogół ok. 20V - 30V dla typowych lamp. Dla obu prostowników trzeba doliczyć spadek napięcia na filtrze. Liczy się go bardzo prosto - jako iloczyn prądu i oporności omowej filtru (dla filtru Rc jest to po prostu wartość oporności użytego rezytsora, dla filtru LC - oporność omowa dławika, do zmierzenia zwykłym omomierzem).
birkovv pisze:Jak oszacowac wydajnosc pradowa tego uzowjenia? Czy jesli EL84 ma moc max = ok.6,7 W to czy wystarczy 6.7/290 = ok. 0.25A? (Ecc83 mozna pominac?)
Jej nie trzeba szacować. Weź z katalogu (dla twojego punktu pracy, zapewne jest on zbliżony do typowego - do porównania z katalogiem) wartość prądu anodowego i siatki drugiej[1], dodaj je do siebie i przemnóż przez 2 (bo masz dwie lampy) - chyba, że wzmacniacz jest mono. do tego dodaj prąd ECC83 - zapewne jakieś 1 - 2mA na triodę, wynik końcowy zwiększo ca 25% (dla bezpieczeństwa) - i masz obciążalność. Z żarzeniem sprawa będzie banalna - sumujesz prądy z katalogu i masz.
[1] Bo wzmacniacz klasy A ma tą miłą cechę, że średni prąd anody jest stały, niezależny od wysterowania i oddawanej mocy.
BTW1. Matematyka trochę ci szwankuje ;)
BTW2. Zamawianie trafa uniwersalnego oczywiście ma sens, ale pamiętaj, że będzie ono większe i droższe. I nie zapomnij podać nawijaczowi, że będzie używane albo jedno uzwojenie anodowe albo drugie, bo inaczej założy że oba na raz i zrobi trafo o odpowiednio większej mcy (czyli droższe).