Poza tym, jak kto się przypatrzy, to zauważy przez szpary w tylnej ściance bodajże elementy drukowane. Przynajmniej mi się wydaje, że tak to wygląda. Oczywiście występowanie druku nie wyklucza lampek, więc nie traćcie nadzieji
miki pisze:Poza tym, jak kto się przypatrzy, to zauważy przez szpary w tylnej ściance bodajże elementy drukowane. Przynajmniej mi się wydaje, że tak to wygląda. Oczywiście występowanie druku nie wyklucza lampek, więc nie traćcie nadzieji
Moze wystarczy ze zrozumieniem przeczytac co jest na tylnej sciance, zamiast gdybac o plytkach drukowanych.
"THIS UNIT IS FULLY TRANSISTORIZED AND DOES NOT CONTAIN TUBES OR USER SERVICEABLE COMPONENTS."
No to klops, ale jak ktoś chce, to może się pobawić i powstawiać parę lampek
Ale musicie przyznać, wcale nie taka słaba imitacja lampowego odbiornika, daliśmy się nabrać (przynajmniej ja).