Magiczne oko
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Magiczne oko
Do kolegow co regenerowali oka.
Jak dlugo juz wam te oka swieca ,czy w dalszym ciagu jasno .
Chodzi mi o te (EM4) w ktorych regenerowano katode przez wyzarzanie.
Jak dlugo juz wam te oka swieca ,czy w dalszym ciagu jasno .
Chodzi mi o te (EM4) w ktorych regenerowano katode przez wyzarzanie.
stas
Re: Magiczne oko
Wyżarzany był LUMINOFOR - bo to on pada najszybciej w tych lampach. Katoda przy okazji odtruwana jeśli to jest koniecznestaszu pisze:Do kolegow co regenerowali oka.
Jak dlugo juz wam te oka swieca ,czy w dalszym ciagu jasno .
Chodzi mi o te (EM4) w ktorych regenerowano katode przez wyzarzanie.
-
- 75...99 postów
- Posty: 95
- Rejestracja: czw, 21 grudnia 2006, 09:13
- Lokalizacja: Niemcy
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
-
- 250...374 postów
- Posty: 342
- Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
- Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Ale to nie nie regeneruje luminoforu. to tylko odtrucie katody.staszu pisze:Ja to robilem tak. podlaczylem zarzenie do regulowanego zasilacza pradu stalego i powoli podnosilem napiecie od 6-16V.tak jasno swiecace oko zostawilem na 5 minut potem powoli zmniejszalem napiecie do 0V .
Po tym zabiegu oko swiecilo jasno.
Luminofor po regeneracji ma ładny biały kolor.
Aby zregenerować luminofor należy go wyprażyć za pomocą pieca indukcyjnego. niestety oznacza toż e tylko daje się regenerować luminofor w oczkach typu EM4 i podobnych. Ponieważ podczas wyprażania luminoforu wydzielają się gazy więc trzeba rozgrzać katodę aby zmniejszyć jej zatruwania.
-
- 250...374 postów
- Posty: 342
- Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
- Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
Piec indukcyjny to nie problem . Ale mam jeszcze dwa pytania :STUDI pisze:...Aby zregenerować luminofor należy go wyprażyć za pomocą pieca indukcyjnego.....więc trzeba rozgrzać katodę aby zmniejszyć jej zatruwania.
1) Jak ustalić czas wyprażania luminoforu
2) Czy katoda ma być grzana standartowo czy też przy większym napięciu .
Tak się dopytuję bo mam "troszkę" magicznych oczek i jakoś tak szkoda mi ich po prostu wywalić .
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
To czemu napisales: pierwsza twoja odpowiedz w tym watkuSTUDI pisze:Ale to nie nie regeneruje luminoforu. to tylko odtrucie katody.staszu pisze:Ja to robilem tak. podlaczylem zarzenie do regulowanego zasilacza pradu stalego i powoli podnosilem napiecie od 6-16V.tak jasno swiecace oko zostawilem na 5 minut potem powoli zmniejszalem napiecie do 0V .
Po tym zabiegu oko swiecilo jasno.
Luminofor po regeneracji ma ładny biały kolor.
Aby zregenerować luminofor należy go wyprażyć za pomocą pieca indukcyjnego. niestety oznacza toż e tylko daje się regenerować luminofor w oczkach typu EM4 i podobnych. Ponieważ podczas wyprażania luminoforu wydzielają się gazy więc trzeba rozgrzać katodę aby zmniejszyć jej zatruwania.
Wyżarzany był LUMINOFOR - bo to on pada najszybciej w tych lampach. Katoda przy okazji odtruwana jeśli to jest konieczne
stas
Bo jak jest słaba emisja - to dodatkowo bardziej się przeżarza katodę lub po zakończeniu wyprażania luminoforu robi się odtruwanie katody.staszu pisze:To czemu napisales: pierwsza twoja odpowiedz w tym watkuSTUDI pisze:Ale to nie nie regeneruje luminoforu. to tylko odtrucie katody.staszu pisze:Ja to robilem tak. podlaczylem zarzenie do regulowanego zasilacza pradu stalego i powoli podnosilem napiecie od 6-16V.tak jasno swiecace oko zostawilem na 5 minut potem powoli zmniejszalem napiecie do 0V .
Po tym zabiegu oko swiecilo jasno.
Luminofor po regeneracji ma ładny biały kolor.
Aby zregenerować luminofor należy go wyprażyć za pomocą pieca indukcyjnego. niestety oznacza toż e tylko daje się regenerować luminofor w oczkach typu EM4 i podobnych. Ponieważ podczas wyprażania luminoforu wydzielają się gazy więc trzeba rozgrzać katodę aby zmniejszyć jej zatruwania.
Wyżarzany był LUMINOFOR - bo to on pada najszybciej w tych lampach. Katoda przy okazji odtruwana jeśli to jest konieczne
Zważ że to podżarzanie katody nie pozwala na jej regnerację a tylko na uniknięcie jej zatrucia. Jeśli chcesz przy okazji ją odtruć to trzeba dodatkową ją odtruć.
Nawet przegrzewając katodę nie wpływasz na luminofor. Dlatego same poprawianie emisji to tylko część sukcesu. Poprawisz ogólna jasność (poprzez zwiększenie prądu płynącego przez część wskaźnikową, ale wypaleń w luminoforze wyeliminujesz.