Konstruuję obecnie stabilizowany zasilacz lampowy, próbując wykorzystać posiadane elementy. Wykorzystuję dobrze znany schemat stabilizatora szeregowego. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować koledze maciej_333 za pomoc w opracowaniu zasilacza.
Na razie przedstawiam tylko schemat, jednak wartości elemetów na nim podane są doświadczalnie dobrane i sprawdzone. Wczoraj wykonałem kilka morderczych testów i muszę przyznać, że do napięcia około 250V stabilizator bez problemu radzi sobie z prądem ponad 100mA. Powyżej 250V użyteczny prąd zaczyna spadać. Ponieważ jednak zasilacz ten mam zamiar wykorzystać do pomiaru lamp, więc parametry jego są wystarczjące dla większości z nich.
Wydaje mi się, że dość sprytnie zrealizowałem żarzenie lampy PL504, mając do dyspozycji tylko dwa napięcia 6,3V, ale oczywiście ocenę takiego rozwiązania zostawiam Wam

Mam jeszcze dwa pytania:
1. Czy wystarczy podłączyć drugą lampę PL504 równolegle, aby uzyskać dwukrotnie większy prąd na wyjściu (oczywiście przy założeniu, że źródło napięcia "wydoli")?
2. Chcąc mieć dwa zasilacze regulowane podłączone do wspólnego transformatora musze oczywiście zdublować układ. Nie wiem tyko, czy muszę zdublować całość łącznie z mostkiem prostowniczym, kondensatorem i diodą zenera - czy też wymienione elementy mogły by być wspólne?
Jak tylko umieszczę układ w jakiejś gustownej obudowie, to pokażę zdjęcia.