prawa autorskie starych ksiazek (wbrew pozorom - na temat)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
prawa autorskie starych ksiazek (wbrew pozorom - na temat)
czesc,
Kupilem w antykwariacie "Lampy Elektronowe" Hennel'a (15pln!!) (o ile dobrze pamietam nazwisko). Raczej klasyka i zastanawialem sie czy mozna to zeskanowac i wrzucic na siec dla dobra takiego srodowiska jak poczatkujacy elektronicy (bo zaawansowani maja swoje egzemlarze albo juz to znaja na pamiec).
Kupilem w antykwariacie "Lampy Elektronowe" Hennel'a (15pln!!) (o ile dobrze pamietam nazwisko). Raczej klasyka i zastanawialem sie czy mozna to zeskanowac i wrzucic na siec dla dobra takiego srodowiska jak poczatkujacy elektronicy (bo zaawansowani maja swoje egzemlarze albo juz to znaja na pamiec).
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11233
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: prawa autorskie starych ksiazek (wbrew pozorom - na tema
Tak nowej ksiażki nie. Prawa autorskie wygasają po AFAIR 60 latach, wcześniej nie możnasergiusz pisze:czesc,
Kupilem w antykwariacie "Lampy Elektronowe" Hennel'a (15pln!!) (o ile dobrze pamietam nazwisko). Raczej klasyka i zastanawialem sie czy mozna to zeskanowac i wrzucic na siec dla dobra takiego srodowiska jak poczatkujacy elektronicy (bo zaawansowani maja swoje egzemlarze albo juz to znaja na pamiec).
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3911
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie jestem specjalistą od prawa związanego z ochroną dóbr intelektualnych, więc potraktuj moją wypowiedź jako luźne przemyślenia.
Według mnie gdybyś BEZPŁATNIE!!! udostępnił w sieci (w celach edukacyjnych oczywiście) nie całą starą książkę )z lat 60-tych lub wcześniejszych) na raz ale jej fragmenty to prawdopodobnie nikomu nie stałaby się krzywda
. Żadne Wydawnictwo raczej się nie przyczepi - zważywszy na fakt, że nasi krajowi wydawcy sami kiedyś nie stosowali się do prawa autorskiego i np. w starych ksiażkach są fotki, rysunki i inne elementy pochodzące z tzw. zachodu od autorów, którzy nie dawali prawa do korzystania z ich publikacji.
O ile tak strasznie nie przejmowałbym się dokładnie barierą 60 lat w przypadkui niekomercyjnego udostepniania informacji to w tym przypadku istnieje jednak pewne prawdopodobieństwo, że pretensje może mieć Autor - pamiętaj, że publikacja, o której wspominasz jest stosunkowo NOWA. Profesor Hennel prowadził wykłady z lamp elektronowych w drugiej połowie lat 70-tych (sam uczęszczałem na jego wykłady na Wydziale Elektroniki PW).
Według mnie gdybyś BEZPŁATNIE!!! udostępnił w sieci (w celach edukacyjnych oczywiście) nie całą starą książkę )z lat 60-tych lub wcześniejszych) na raz ale jej fragmenty to prawdopodobnie nikomu nie stałaby się krzywda

O ile tak strasznie nie przejmowałbym się dokładnie barierą 60 lat w przypadkui niekomercyjnego udostepniania informacji to w tym przypadku istnieje jednak pewne prawdopodobieństwo, że pretensje może mieć Autor - pamiętaj, że publikacja, o której wspominasz jest stosunkowo NOWA. Profesor Hennel prowadził wykłady z lamp elektronowych w drugiej połowie lat 70-tych (sam uczęszczałem na jego wykłady na Wydziale Elektroniki PW).
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Sęk w tym, że wydawnictwa często nie istnieją od niezłych parunastu- jak nie więcej- latek 

Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Ten właśnie paradoks dotyczy...
... słynnego magazynu Wireless World, z którego wiele przedruków zamieszczała prasa radioamatorska w demoludach, a który nie istnieje od dobrych kilkudziesięciu lat.Vault_Dweller pisze:Sęk w tym, że wydawnictwa często nie istnieją od niezłych parunastu- jak nie więcej- latek
Amerykanie wydali reprint pt. "Williamson" będący przedrukiem całej serii artykułów z Wireless World poświęconych konstrukcji wzmacniaczy tego rodzaju - ciekawe, czy z zachowaniem praw autorskich??? Bo swoją kompilację opatrzyli z kolei wszelkimi możliwymi "kopyrajtami" i "straszydłami"...

To samo z Universal VadeMecum (Mikołajczyka) wydanym w początku lat 2000 na CDROM (bodajże też przez AudioXpress) sprzedawanym po kilkadziesiąt bagsów za sztukę...
Jeszcze ciekawsze, czy spadkobiercy autora, p. Mikołajczyka (a może i On sam - jeśli żyje?) o tym w ogóle wiedzą i czy powąchali chociaż centa z tego tube-geszeftu :>
I ostatnie zagadnienie: "Wzmacniacze Małej Częstotliwości" profesora Malinina z ZSRR wydane w polskim przekładzie w 1957r. Za trzy lata wygasają prawa ochronne w Polsce do tej książki (bo w ZSRR wydano ją zdaje się na długo przed wojną!) - czyli można będzie ją kopiować! Co warto uczynić, gdyż jest to pozycja równie rzadko spotykana jak i cenna niczym Biblia Gutenberga!
Chyba, że euromądrale od komplikowania życia ludziom wymyślą znowu jakiś kolejny idiotenparagraf!
Pomijając książkę Alka - była to dotychczas jedyna polskojęzyczna pozycja w całości poświęcona zagadnieniom związanym z konstrukcją lampowych wzmacniaczy m.cz. - trzeba przyznać, że mimo upływu czasu nic nie tracąca na aktualności!
Pozdrawiam. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Masz na myśli książkę Malinina???
J.w.
Pzdr. ZoltAn
Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: nie tykaj...
Obawiam się, że finałem będzie albo "pisz na Berdyczów" albo zaraz jakiś nadgorliwiec zacznie węszyć i doszukiwać się... a Ty będziesz musiał udowodnić takiemu dupkowi, że "nie jesteś wielbłądem"MaSk pisze:Witam...
a możeby tak napisać do wydawnictwa które wydało ową książkę z prośbą o umożliwienie przedruku na łamach www co niektórych fragmentów...

Memento: "nie tykaj g***a bo Ci ręce zaśmiardną"

Zawsze łatwiej wyłgać się, że robiłeś coś nieświadomie niż udowodnić, że kierowałeś się słuszną sprawą...

Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2948
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
nie wdając się w prawną stronę zagadnienia mogę stwierdzić,ze na polskich stronach są publikowane praktycznie całe ksiązki.
Niedawno oferowałem na tym forum udostępnienie schematów
odbiorników produkcji radzieciej.Po fakcie stwierdziłem,ze jest strona na której wszystkie te schematy są (niektóre dla porównania sprawdziłem
i faktycznie są.W wykazie są wszystkie).Po porównaniu mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzięć,że jest to ten sam tytuł,co najwyżej inne
wydanie.Jedyne co to skan to brak odniesienia do źródła schematów
i skany bez nr,strony.Schematy to 95% książki.Mi osobiście to nie przeszkadza więc dodałem stronę do ulubionych.
Niedawno oferowałem na tym forum udostępnienie schematów
odbiorników produkcji radzieciej.Po fakcie stwierdziłem,ze jest strona na której wszystkie te schematy są (niektóre dla porównania sprawdziłem
i faktycznie są.W wykazie są wszystkie).Po porównaniu mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzięć,że jest to ten sam tytuł,co najwyżej inne
wydanie.Jedyne co to skan to brak odniesienia do źródła schematów
i skany bez nr,strony.Schematy to 95% książki.Mi osobiście to nie przeszkadza więc dodałem stronę do ulubionych.
- modelarnia
- 50...74 posty
- Posty: 67
- Rejestracja: pn, 29 marca 2004, 14:43
- Lokalizacja: Sędziszów Młp
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Nie mam skrupułów...
... i nie widze najmniejszego powodu, żeby je mieć w kwestii kopioowania starych publikacji - w przypadku, gdy i po wydawnictwach i po autora od dawna nie pozostało śladu!!!
Zajrzyjcie sobie, Kochani, do egzempalrza Biblii wydanego bodajze przez Pallotinum, czy inna oficynę wydawnicza.
Jest tam COPYRIGHT
Nad znaczeniem tego słowa nie ma się co rozwodzić.... czyli słowa Chrystusa i Ewangielistów są PRAWNĄ własnością wydawcy
Choroba końca XX i poczatku XXI wieku, nic ponadto
pozdrawiam. ZoltAn
Zajrzyjcie sobie, Kochani, do egzempalrza Biblii wydanego bodajze przez Pallotinum, czy inna oficynę wydawnicza.
Jest tam COPYRIGHT




Nad znaczeniem tego słowa nie ma się co rozwodzić.... czyli słowa Chrystusa i Ewangielistów są PRAWNĄ własnością wydawcy



Choroba końca XX i poczatku XXI wieku, nic ponadto

pozdrawiam. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11233
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie mam skrupułów...
Nie. Copyrightem może tez być objęte tłumaczenie, redakcja itp. rzeczy, niekoniecznie treść.ZoltAn pisze: Zajrzyjcie sobie, Kochani, do egzempalrza Biblii wydanego bodajze przez Pallotinum, czy inna oficynę wydawnicza.
Jest tam COPYRIGHT :!: :shock: :shock: :shock:
Nad znaczeniem tego słowa nie ma się co rozwodzić.... czyli słowa Chrystusa i Ewangielistów są PRAWNĄ własnością wydawcy :lol: :lol: :lol: