Czy to odpali? (sama końcówka - 6N1P)

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Czy to odpali? (sama końcówka - 6N1P)

Post autor: petersz »

Witam! Jako że udało mi się (najprawdopodobniej) nawinąć trafko PP pod 6N1P przyszła chęć na sprawdzenie, czy działa :). Sprawa jest prosta - chcę zmontować to, co w załączniku i mam jedno proste pytanie - czy to odpali sterowane sygnałem? Czy dać jakąś pojemność na wejściu itd.? Dodam, że to nie jest docelowy układ, ma to być jedynie końcówka do domowego gitarowca :)

Pozdr.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Troche to bez sensu sterować ten układ bez inwertera ale powinno to zadziałać - tyle że czułość będzie bardzo kiepska - potrzebujesz sygnału o napięciu kilku woltów.
Jeśli chodzi o kondensator to nie trzeba ale można - no 0,1uF.
Pochwal sie jeszcze parametrami układu i trafem - ciekawi mnie jak Ci ono wyszło.
SQ9KQZ
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

Ta końcówka pochodzi ze schematu wzmacniacza gitarowego, także przed nią był preamp. Myślę, że z większością gitarowych przedwzmacniaczy powinna dobrze współpracować... ? Jesli chodzi o parametry, to teoretycznie (w opisie owego wzmacniacza to ma mieć 2W), jednak jeśli będzie miało z 0,5W będzie dobrze :-) Transformator wykonałem na podstawie orginalnego, tj. Hammond 125A. Raa wynosi 17 600 Ohm (2 x 1200 zwojów) i wtórne (nad tym się jeszcze zastanawiam - czy robić jedno na 6 Ohm, czy osobno na 4 i 8). W każdym bądź razie wtórne mam obecnie nawinięte na 4 Ohm i z łatwością mogę dowinąć dalszą liczbę zwojów (nie zmontowany w całości transformator). Być może moc układu wydaje się śmieszna, ale na paczce o skuteczności 104dB myślę, że jak na warunki domowe, to nie powinno być cicho.

Pozdr.

P.S.
Postaram się umieścić fotki trafa, jak będzie zmontowane w całości :) Nawiasem mówiąc, to moje pierwsze trafko :-)
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Transformator wykonałem na podstawie orginalnego, tj. Hammond 125A. Raa wynosi 17 600 Ohm (2 x 1200 zwojów) i wtórne (nad tym się jeszcze zastanawiam - czy robić jedno na 6 Ohm, czy osobno na 4 i 8)
:shock: No to żeś sie ponawijał :D
Jesli chodzi o parametry, to teoretycznie (w opisie owego wzmacniacza to ma mieć 2W), jednak jeśli będzie miało z 0,5W będzie dobrze :-)
Nie no, czemu? Jeśli ustalisz odpowiedni punkt pracy i trafo nawinąłeś poprawnie to powinieneś wyciągnąć te 1,5W spokojnie.
). Być może moc układu wydaje się śmieszna, ale na paczce o skuteczności 104dB myślę, że jak na warunki domowe, to nie powinno być cicho.
Mnie sie śmieszna nie wydaje, mój peirwszy wzmacniacz lampowy miał około 0,25W i nawet sie go dało słuchać....:D
SQ9KQZ
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

Z tym nawijaniem, to bez przesady - na mojej prymitywnej, drewnianej nawijarce nawijałem ponad sto zwojów na minutę :)

Jak to będzie ze szczeliną? Wcześniej to było trafko SE, więc szczelina była, teraz pownienem ją zlikwidować?

Pozdr.

P.S.
Mam nadzieję, że dobrze nawinąłem pierwotne - pierwsza połówka - przekładka - druga połówka. Czy tak może być?
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Z tym nawijaniem, to bez przesady - na mojej prymitywnej, drewnianej nawijarce nawijałem ponad sto zwojów na minutę Smile
No to masz całkiem szybką tą nawijarkę, ja kiedyś sie uparłem to 90 zwoji nawijałem pół godziny :roll:
Jak to będzie ze szczeliną? Wcześniej to było trafko SE, więc szczelina była, teraz pownienem ją zlikwidować?
Szczeline raczej wywalić, bo bedzie tylko obcinała dół pasma, no chyba że to pożądany efekt w Twoim gitarowcu?
SQ9KQZ
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

gachu13 pisze: No to masz całkiem szybką tą nawijarkę, ja kiedyś sie uparłem to 90 zwoji nawijałem pół godziny :roll:
Pewnie nawijałeś zwój przy zwoju, a kolega nawijał jak leci.
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

To jest ręczna nawijarka na korbkę, a drucik nawijałem ze starej cewki jakiejś... Na ogół zwoje są równomiernie ułożone, nie jest tak tragicznie :)

W tej chwili jestem właśnie na etapie montowania układu testowego, może dziś jeszcze uda się przetestować to w praktyce.

Pozdr.
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

A więc tak - zmontowałem układ i nawet odpalił :-) Końcówkę sterowałem z wyjścia liniowego mojego wzmacniacza (Roland CUBE-30). A więc tak: końcówke można dość łatwo przesterować - na czystym kanale nie da się uzyskać przyzwoitej głośności, bez większych zniekształceń - w porównaniu z 3W lampówką jest znacznie ciszej (ten sam głośnik oczywiście). Przester natomiast idzie całkiem dobrze, głośność w sam raz jak na domowe warunki :)

Nie obyło się oczywiście bez eksperymentów - nawinąłem nieco więcej pierwotnego niż wynikało z obliczeń i mam wrażenie, że brzmienie jest troszeczkę lepsze. Kolejna rzecz - w miejsce rezystora 560R wmontowałem potencjometr 1k i muszę powiedzieć, że im mniejsza oporność, tym brzmienie jest pełniejsze, jakby więcej basu, jednak zniekształcenia również przy tym rosną nieco. O co w tym chodzi?

Dodam, że trafko spisuje się chyba całkiem nieźle, nie grzeje się i w ogóle jestem happy, że zadziałało ;-)

Pozdr.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Nie obyło się oczywiście bez eksperymentów - nawinąłem nieco więcej pierwotnego niż wynikało z obliczeń i mam wrażenie, że brzmienie jest troszeczkę lepsze. Kolejna rzecz - w miejsce rezystora 560R wmontowałem potencjometr 1k i muszę powiedzieć, że im mniejsza oporność, tym brzmienie jest pełniejsze, jakby więcej basu, jednak zniekształcenia również przy tym rosną nieco. O co w tym chodzi?
Im mniejsza oporność tym bardziej rosną prądy lamp bo przechodzą one bliżej klasy A co powoduje spadek mocy (szybsze przesterowywanie się wzmacniacza) ale i zniekształceń dla mniejszych mocy. Jeśli chodz o bas to nie wiem jak jest tego przyczyna - może pomierz jeszcze i porównaj ze sobą prądy anodowe w gałęziach obu lamp - możliwe że występują różnice między nimi, które np zanikają przy wyższych prądach albo coś podobnego....
Swoją drogą jeśli to gitarowiec możnaby się pokusieć o wystawienie tego potencjometru na przód wzmaka i regulować nim brzmienie?

Gratulacje zrobienia trafa!
SQ9KQZ
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

Właśnie przed momentem uświadomiłem sobię, że popełniłem błąd - środkowy odczep pierwotnego powinien być podłączony przed rezystorem 10k, a nie za nim! :) Po szypkim poprawieniu usterki okazało się, że końcówka ma trochę mniejsze zniekształcenia i gra nieco głośniej :-)

Pobawię się jeszcze z układem, a nóż coś ciekawego się odkryje... ?

Z brzmienia jestem całkiem zadowolony - jest ciepłe a zarazem mięsiste (jeśli chodzi o przester oczywiście). W sumie to jestem zadowolony z końcóweczki, bo nareszcie będzie można rozkręcić lampowy przester w domu :). Chociaż i tak słyszałem już od mamy "weź to przycisz" :-)

Pozdr.

P.S.
Czy konstrukcja transformatora (np. nie odpowiednia liczba zwojów) może powodować, że kanał czysty za szybko (?) się zniekształca? Jutro postaram się zamieścić fotki.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

petersz pisze:
P.S.
Czy konstrukcja transformatora (np. nie odpowiednia liczba zwojów) może powodować, że kanał czysty za szybko (?) się zniekształca? Jutro postaram się zamieścić fotki.
Nie tyle, że szybciej się przesteruje, co inną grę całego wzmacniacza, niezależnie czy na kanale czystym czy przesterowanym. Mówimy oczywiście o różnicy ilości zwojów rzędu 100. Obawiam się że jednego zwoja w te czy w tamte moglibyśmy nie usłyszeć :wink:
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

No z nawinięciem dodatkowych stu zwojów, to raczej będzie problem... :) Wg obliczeń na 4 Ohm powinno być 31, zaś na 8Ohm ok. 50. Nie mniej jednak dowinąłem dodatkowe z 10 zwojów i różnica minimalna jest - więcej basu w przypadku większej liczby zwojów.

A jak to się ma z np. sciśnięciem blach rdzenia - jaki to ma wpływ na brzmienie? I co ma wpływ na ogólną głośność końcówki? :)

Pozdr.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Na głośność powiadasz? Największy wpływ na głośność ma efektywność głośników :twisted: . Masło maślane :wink: . Ale jeśli pominiemy ten parametr to moc wzmacniacza. Zakładamy że mamy trafo które jest w stanie przenieść taką moc. Bo jeśli nie mamy to trzeba poszukać innego, lepszego o większej mocy.
A co zmiany brzmienia, to się nie wypowiadam, moja wiedza nie sięga tak głęboko. Ale wydaje mi się, że mogłeś doznać efektu placebo. Zrób odczep na te 10zw. i poproś kogoś żeby zmieniał końcówki. Jeśli usłyszysz różnicę masz rację, jeśli nie to... nie :wink: .
Co rozumiesz przez pojęcie ściśnięcie blach? Jaką masz kształtkę? Bo w przypadku RZC zmniejszasz szczelinę której w przypadku trafa do PP nie powinno tam być :wink: . A jeśli masz EI i napchasz więcej stali to nic złego się niestanie, ba, powinno to wyjść na dobre.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Post autor: Vic384 »

Czesc
Jesli naprawde chcesz miec lepszy bas, to na pierwotnym musisz miec co najmniej 2 x 1600 zwojow. 1200, wg mojej opinii i doswiadczen, to ciut - ciut za malo. Ja nawijam dla 12AU7 (ECC82 ) 2 x 1600, a jak mi sie chce, to nawet 2 x 1800 zwojow drutu 0.1mm na rdzeniu 2 do 2.5cm^2. Wtorne, to 50 + 15 + 15 drutu 0.55mm. Uzwojenia sekcjonowane : 4 pierwotnego i 2 wtornego. Mam karkasy z podzialem na srodku z malych trafek sieciowych.
Pozdrowienia