Właśnie skończyłem prace szklarskie przy modelu szkalnej pompy dyfuzyjnej z chłodzeniem powietrznym. Czy ten aparacik może działać to nie wiem (Vic384 by wiedział) , ale i tak fajnie wygląda
Jeśli by to uruchamiać to chłodnicę bym jednak obwiązał drutem miedzianym i jakiś wiatraczek na to skierował. Albo może gazą, nasycaną wodą
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
A oto już chłodniczka
Zastosowanie takowych, ale mniejszych mogłoby usprawnić działanie pomp dyfuzyjnych szklanych (chłodzenie wodne a nie powietrzne).
Gdyby dla kogoś przeszkodą był brak pompy dyfuzyjnej to mogę takową wykonać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Poprzednie dwie pompy odznaczały się długą drogą par oleju. W przypadku pierwszej było to około 80 cm, w drugiej około połowę tej drogi. W najnowszej pompie, zrobionej w ramach zabaw ze szkłem droga ta wynosi nieznacznie ponad 10 cm . Zatem pompa nie musi być izolowana cieplnie lub izolowana na nieznacznej długości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Właśnie mam okazję testować pompę z przedostatniej fotografii. Ku mojemu zdziwieniu ta prymitywna, jednostopniwa konstrukcja pozwala stosunkowo łatwo uzyskać próżnię 2E-4Tr przy próżni wstępnej rzedu 10E-2 Tr.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kolejna z pomp powietrznych. Prościej chyba się już nie da:
W tej konstrukcji zminimalizowałem ilość koniecznych połączeń i detali szklanych. Celem skrócenia drogi oleju dysza jest umieszona pionowo, niezbyt wysoko nad zbiornikiem oleju. Długość drogi par wynosi tu zaledwie 10 cm (w poprzednich pompach bylo to kilkadziesiąt cm).
W poprzednich konstrukcjach dysza była wtopiona "rura w rurę". Złącze to sprawiało wiele kłopotów. W tej pompie dysza opiera się tylko na przewężeniu wykonanym na rurze głównej. Aby zapobiec kiwaniu się dyszy, niekorzystnym przede wszystkim ze względu na niewłaściwy strumień pary posiada ona dodatkowo druciany wspornik. Wspornik ten nie blokuje ani przepływu pompowanych gazów ani ściekającego oleju, natomiast stabilizuje położenie dyszy w pompie.
Miejsce oparcia dyszy na przewężeniu stanowi swego rodzaju uszczelnienie, zastępujące uszczelnienie syfonowe w poprzednio konstruowanych pompach.
Rezygnacja z dyszy parasolowej i zastosowanie dyszy prostej powoduje wprawdzie zmianę funkci otworów pompy (tj wlot staje się wylotem i odwrotnie), jednakże w małej pompie jest to korzystne: zwiększa się bowiem przewodność i to zarówno prowadnicy-dyszy par oleju jak i przewodność dla gazów pompowanych.
Dzięki w/w zabiegom udało się wykonać prostą pompę o niedużej wysokości (30cm- konieczne ze wzgledu na zapewnienie dostatecznie długiej drogi wykraplania oleju), małym poborze mocy bez konieczności cieplnego izolowania pompy (optymalne napięcie 210V, prąd pobierany 0,32A) oraz dobrej próżni końcowej (stabilna próżnia 3*10^-5Tr).
Pompa znajdzie zastosowanie w nowo budowanym stanowisku próżniowym do pompowania lamp gazowanych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
To mi trochę przypomina aparaturę którą widziałem u kilku zmajomych ale medium było inne.A tak w sumie na tle ogólnokrajowym to jesteś się w stanie pochwalić jakością próżni np. w stosunku do instytutów czy jeszcze kilka 10e-2 jesteś w tyle?
Alku, mógłbyś przybliżyć opis tej ostatniej pompy? Opis jest zachęcający i chiałbym sprubować coś takiego "wydmuchać", ale nie chwytam jak to działa...
Pozdrawiam
Potrzebna chłodnica ze szlifem na termometr i szlifem męskim 29 na zbiornik cieczy destylowanej i żeńskim 29 lub 19 na odbiornik. Mile widziany deflegmator
Na dole kolbki znajduje się dobrej jakości olej do pomp dyfuzyjnych. Olej ten jest ogrzewany grzałką, nie zaznaczoną na rysunku i podlega wrzeniu. Pary oleju nie mają innej możliwości, jak lecieć pionowo do góry dyszą. Pary oleju wylatujące z dyszy wykraplają się następnie w gruszkowej chłodnicy. Wykroplony olej ścieka w dół pompy i przez uszczelnienie szczelinowe (dysza jest oparta na przewężeniu obudowy pompy) dostaje się do kolbki, gdzie znów podlega wrzeniu itd.
Jednocześnie trzeba zauważyć, że napływający pompowany gaz dyfunduje w szybki strumień par oleju wylatujący z dyszy, skutkiem czego jest efekt pompujący. Wylot pompy znajduje się więc na końcu chłodnicy, wlot zaś stanowi przytopiona rurka boczna.
Skoro olej ścieka po ściance, gdzie napotyka na wlot gazu, to gdzie jest ten efekt pompujący? Przecież olej się skropli, to "spotyka" się z gazem pompowanym... Czegoś tu nadal nie kapuję...
Pozdrawiam
Potrzebna chłodnica ze szlifem na termometr i szlifem męskim 29 na zbiornik cieczy destylowanej i żeńskim 29 lub 19 na odbiornik. Mile widziany deflegmator