Dynamiczny minus. Braki w wyksztalceniu.

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Adrian
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 221
Rejestracja: ndz, 2 kwietnia 2006, 20:28

Dynamiczny minus. Braki w wyksztalceniu.

Post autor: Adrian »

Znalazlem chwile czasu w Sylwestra, aby moj multiwibrator podlaczyc do zespolu lamp mocy. Dalem - wedlug porad kolegi RomkaD - 3 osobne kondensatory (33 nF - na schemacie jest stara wartosc, u47) i 3 oporniki polaryzujace (1M2).

Przebieg jest bardzo ladny, ma strome zbocza, a pojemnosc wejsciowa lamp tylko nieznacznie je zaokragla. Sa oscylacje siegajace 500V (efekt indukcyjnosci dlugich kabli), ale nie jest to dla mnie problem na razie. One sie zmniejszaja, jak daje krotsze kable (i tak bedzie docelowo - na razie to prowizorka i montaz na makiecie)

W lampach mocy podlaczylem tylko zarzenie, rownolegle katody do masy multiwibratora (beda oddzielne zrodla zasilania dla stopnia generatora i mocy), a siatki - do wspomnianych 3 kondensatorow. Anod nie podlaczalem, bo musialbym podlaczyc jeszcze siatke hamujaca, ekran, a na to juz nie mialem sil (strasznie operuje sie 3 podstawkami i gestwina przewodow, jesli nie jest to umocowane w chassis)

Efekt jest taki: dopoki nie podepne siatek - przebieg nie ma skladowej stalej (przy wyp. 50%) Ampliuta P-P to 200V. Ale jak tylko podepne siatki (czy tez siatke jednej lampy - dla uproszczenia), to co prawda uzyskuje tzw. "efekt diody" (siatka-katoda), ale.... "nie w ta strone", w ktora chce !

Poziom L = ok. 0V, poziom H - 250V

Jak odepne siatki, to przebieg znow ladnie traci offset.

Dopiero, jak wpialem zamiast siatki diode 1n4007, to pojawila sie skladowa stala w strone wartosci ujemnych i wykres przesunal sie w dol; stan H wynosi w okolicach 0V, a L - jakies -250V. Zaleznie od tego, jak wpialem diode, mialem albo 0;+250V albo -250;0V I to rozumiem.

Ale jak z tym dynamicznym minusem "na siatce" ? Czy to dlatego, ze nie podpialem wszystkich elektrod lampy ? Dlaczego nie widze tego przeladowania kondensatora sprzegajacego "w strone minusa" ?

Tak wyglada uklad (prawa galaz multiwibratora sprzezona z tetroda strumieniowa mocy). Zaznaczylem tez miejsce pobrania sygnalu dla oscyloskopu.

Obrazek

Na schemacie nie sa widoczne rezystory antyparazytowe 1k. Planuje jeszcze dodac (wg sugestii kolegi RomkaD) rezystory katodowe 5,1R/2W

Moze sie osmiesze, mowi sie trudno, ale jestem troche zagubiony i stracilem juz dosc czasu... Przeciez to jest kurde mol podstawowy uklad. Co ja robie zle ?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Jak dla mnie przedstawiony na rysunku przebieg jest wręcz niewiarygodny. Tak znaczna amplituda impulsów o dodatniej polaryzacji mogłaby być wywołana jedynie przepływem prądu siatek w kierunku niezgodnym z zasadą działania lampy elektronowej (elektrony musiałyby przepływać od siatki do katody), co jest oczywiście niemożliwe. Gdyby tak było, to miernik wpięty między wyprowadzenie siatki i wyprowadzenie katody pokazałby dodatnie napięcie na siatce. Wartość tego uśrednionego przez miernik napięcia musiałaby dość znacznie przekraczać +100V! Myślę, że błąd leży albo w zamianie wyprowadzeń siatek pierwszych z wyprowadzeniami katod lamp, albo w załączonej w oscyloskopie funkcji odwracania polaryzacji analizowanego przebiegu. Proponuję więc jeszcze raz sprawdzić poprawność połączenia elementów układu, oraz miernikiem uniwersalnym zmierzyć wartość i polaryzację napięcia na wysterowanych siatkach lamp. Bardzo mnie ciekawi, co pokaże miernik :roll: .

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Adrian
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 221
Rejestracja: ndz, 2 kwietnia 2006, 20:28

Post autor: Adrian »

Jest wszystko w porzadku ! Uffff

Nie wiem, czy to wlasnie o to chodzilo, ale jak przestalem sie lenic i podpialem wszystko - ekran oraz siatke 2 zgodnie z ich polaryzacjami - wszystko zadzialalo pieknie. -300V na siatce.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Opadajace zbocze <1us przy 80kHz (poczatek "opadu" zaznaczony kawalkiem blachy). 1us/div
Obrazek


Jedno tyko mnie zmartwilo i to bardzo :( Jak robilem pomiary sonda oscyloskopwa z dzielnikiem 1:10, to przebieg na siatce byl piekny. Jak dalem dzielnik oporowy 1:10 i sonde przelaczylem na 1:1, to przebieg sie zrobil ...... (takie brzydkie slowo)...owy.

Co prawda zniknely wszystkie oscylacje, ale sie robi BALWANEK (jak nazywam calkie prostokata)

To przy 20kHz:
Obrazek

A teraz idziemy do 90kHz. Zrobilem "wrzut" na YouTube.

http://www.youtube.com/watch?v=BII5NOSgSPA

Co sie dzieje na filmie:
1. Oto przebieg przy 90kHz i wylaczonym tlumiku 1:10. Zamiast tego badam sygnal przez dzielnik rezystancyjny 1:10 (10k:100k)

2. Wlaczam DODATKOWO tlumik 1:10 w sondzie oscyloskopu. Zwiekszam wzmocnienie toru Y, ogladam sobie juz ladny prostokat. Troche go "poszerzam"

3. Wylaczam tlumik 1:10 w sondzie oscyloskopowej, zmniejszam wzm. toru Y. Wracam do punktu wyjscia. Błeeee


Czy to tlumik 1:10 (zapewne rezystancyjno-pojemnosciowy) sondy poprawil przebieg (i moge go tak poprawic "recznie" przez wpiecie w obwod siatki odpowiedniego obwodu RC), czy to dzielnik oporowy 1:10 go tak pogorszyl ?

Wejscie oscyloskopu 1:1 = 1M/10pF

Co za.... jajo ?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Adrian pisze: Czy to tlumik 1:10 (zapewne rezystancyjno-pojemnosciowy) sondy poprawil przebieg (i moge go tak poprawic "recznie" przez wpiecie w obwod siatki odpowiedniego obwodu RC), czy to dzielnik oporowy 1:10 go tak pogorszyl ?

Wejscie oscyloskopu 1:1 = 1M/10pF

Co za.... jajo ?
Tłumik oporowy należy skompensowac częstotliwościowo, bez tego możesz właśnie takie rzeczy widzieć. W sondzie masz specjalny trymer do tego, i dlatego lepiej używać sondy a nie samorobnych dzielników w sytuacji gdy zależy ci na kształcie przebiegu.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

No właśnie: 1M/10pF. Tutaj jest pies pogrzebany! Opornik "górny" MUSI być zbocznikowany kondensatorem, najlepiej trymerem (który kalibrujemy za pomocą generatora przebiegu prostokątnego- generator ten jest obecny w wielu oscyloskopach), żeby dla większych częstotliwości nie następowało tłumienie sygnału na impedancji wejściowej. A ta przecież maleje ze wzrostem częstotliwości.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!