Witam

. Jestem tzw. świeżak, ale nie brak mi zapału i pewnych baaardzo podstawowych wiadomości o elektronice. Chciałbym zrobić jakiś ładnie grający wzmacniacz, który odświeżyłby moje wspomnienia z dzieciństwa odnośnie lampowego brzmienia. Mam spore pudelko lampek, które kiedyś gromadziłem gdzie się dało. Potrzebuję wzmacniacza o mocy około 2x10W czyli czegoś robionego na dwóch EL84 albo na jednej EL34 bo takie lampy posiadam. I tu właśnie pojawia się mój problem: co mam wybrać. Nie jestem audiofilem, słucham muzyki a nie sporzętu

, ale chciałbym żeby miało to jakiś dźwięk. Myślałem, że w klasie A (EL34) i w trybie triodowym byłby on lepszy. Ciężko jednak ze schematami na SE na EL34, znalazłem raptem dwa... Chciałbym też, żeby to było w miarę łatwe do produkcji i uruchomienia.
Prosiłbym o komentarz dotyczący moich rozterek:
1) co będzie lepiej grało 1xEL34 czy 2xEL84 (o ile odpowiedź na tak postawione pytanie istnieje)
2) jeżeli szla się przechyli na stronę 1xEL34, to czy ma ktoś jakiś sensowny i kompletny schemat, który ma szansę działać?
3) czy da się tam zastosowac fabryczne transformatory TELTO TG 26 lub MPKT TGSE 1/1.
Będę bardzo wdzięczny za każdą sugestię i podpowiedź. Będę mógł wtedy zadać kilka kolejnych pytań

. Pozdrawiam. Michał.