Komplikacje

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Komplikacje

Post autor: fugasi »

Na rysunku widoczny jest fragment stopnia wstępnego wzmacniacza wykonanego, jak widać, na lampie żarzonej z baterii. Moje pytanie brzmi: po co w obwodzie żarzenia tyle tych oporników?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

To jest chyha tak, że te 22 dla symetryczności, a 910 do automatycznej polaryzacji siatki.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6989
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
W układzie można zredukować liczbę rezystorów do dwóch, które zapewniając symetrię żarzenia i właściwą polaryzację lampy pozwolą dodatkowo zmniejszyć prąd pobierany ze źródła zasilającego żarzenie lampy.
W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości. Dlatego jeden rezystor w tym układzie wydaje się zupełnie wystarczający (dodatkowo źródło zasilania żarzenia można dla sygnału m.cz. zablokować odpowiednim kondensatorem).

Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Romekd pisze:W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości.
Dlatego preferuję żarzenie prądem przemiennym. Oczywiście w stopniach mocy, szczególnie z dwiema lampami łączonymi równolegle, lub przeciwsobnych.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Napiszcie, bo nie rozumiem, jaki jest cel stosowania tego typu oporników w przypadku lampy bateryjnej? Ja na początku napisałem trochę nieprecyzyjnie że lampa jest żarzona z baterii, co nie oznacza że musi to być lampa bateryjna. Oto chemat przedwojennego radia bateryjnego, jak widać włókna żarzenia są podłączone do baterii bezpośrednio.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

W tym przypadku -ktoś chciał uniknac wpływu fizykalnego zastosowania
lampy na poszukiwany -mierzony rezultat.Lampa ma własne żarzenie -
reszty obostrzeń tez nie widać -mogą być jakies ekranowania .

Tutaj znaczące sa wartości oporników - 22Ohmy było juz względnie łatwo pomierzyć -wzglednie dokładnie .JEŚLI POMIERZONE ZOSTAŁY -
z dokładnością do 2-go miejsca po przecinku -i tak wybrane -to po zainstalowaniu lampa mogła byc nieczuła na zakłócenia jakie działy sie w jakis sposób na jej grzejniku/włóknie/.

OPORNIK NASTĘPNY -to żódło ujemnego napięcia -przy 1mA pradu -ok.
0,91V. Takie specjalizowane układy lampowe dotyczą ukladów pomiarowych -natomiast w technice domowej -radio na baterie-
nie stosuje sie takich zabiegów symetryzujących-nie ma takiej potrzeby...
Ostatnio zmieniony pt, 17 listopada 2006, 08:49 przez KaW, łącznie zmieniany 1 raz.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

fugasi pisze:Oto chemat przedwojennego radia bateryjnego, jak widać włókna żarzenia są podłączone do baterii bezpośrednio.
Ale zauważ, że ujemne napięcie polaryzacji lampy głośnikowej jest tu dostarczane z oddzielnej baterii (lub odczepu baterii anodowej).
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

fugasi pisze:Napiszcie, bo nie rozumiem, jaki jest cel stosowania tego typu oporników w przypadku lampy bateryjnej? Ja na początku napisałem trochę nieprecyzyjnie że lampa jest żarzona z baterii, co nie oznacza że musi to być lampa bateryjna. Oto chemat przedwojennego radia bateryjnego, jak widać włókna żarzenia są podłączone do baterii bezpośrednio.
Oporniki w żarzeniu lamp bateryjnych stosuje sie z głównie wtedy, gdy trzeba zbić nadmiar napięcia żarzenia, albo w przypadku szeregowegop połączenia włókien lamp, wtedy sa to zwykłe oporniki redukcyjne. Czasami stosuje sie dodatkowe oporniki do masy przy żarzeniu szeregowym, gdyz prąd katody lampy leżącej "wyżej" dodaje sie do prądu żarzenia, i trzeba go odprowadzić.

W tum układzie który pokazałes na poczatku tych oporników nie potrzeba - baterią mozna dołączyc bezpośrednio do żarzenia lampy i jednym (typowo ujemnym) końcem do masy układu.
trzaska456
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13

Re: Komplikacje

Post autor: trzaska456 »

Widzę że lampa jest żarzona z baterii i w związku z tym mam pytanko.
Mam diodę WN EY5 i jej napięcie żarzenia wynosi 6,3v ale ile ona bierze prądu? Czy można ja zasilić bezpośrednio z baterii 9V (akurat 9V bo w układzie jest już jedna baterii właśnie 9V)?
Tomasz.W
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 342
Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp

Re: Komplikacje

Post autor: Tomasz.W »

trzaska456 pisze:....Mam diodę WN EY5....
A cóż to za wynalazek :?: Pytam bo jakoś tak nie mogę nigdzie jej znaleźć. Nie chodzi przypadkiem o EY51?
trzaska456
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13

Re: Komplikacje

Post autor: trzaska456 »

Tak jednak to jest EY51. Jedynka była zamazana czymś.
Tomasz.W
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 342
Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp

Re: Komplikacje

Post autor: Tomasz.W »

trzaska456 pisze:Tak jednak to jest EY51. Jedynka była zamazana czymś.
90mA. Zerknij :arrow: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... e/EY51.pdf
trzaska456
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13

Re: Komplikacje

Post autor: trzaska456 »

Dobra wiem, że bierze ona 0,09A 6,3V tylko czy trzeba robić jakiś układ aby mogła ona być zasilona z baterii 9V? Nie sprawdzam bo boję się spalić włókno.
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komplikacje

Post autor: Maciek1 »

Z jakiego powodu chcesz w ogóle zasilać żarzenie tego kenotronu/diody z baterii??
_idu

Re:

Post autor: _idu »

Romekd pisze: W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości.
Sens przede wszystkim zależy od kształtu katody.
Jeśli jest to prosty pojedyńczy drucik - np. 1T4T, 1S5T .... to zastosowanie tego tricku zmniejszy zmiany potencjału katody wzdłuż jej wymiaru. Miałoby to jeszcze sens.
Jeśli włókno jest złożone na pół coś a'la litera lambda to niestety takie symetryzowanie tylko POGORSZY sprawę. Dlaczego - bez symetrii jedno włókno od góry ma coraz bardziej dodatni potencjał względem środa a drugie ujemny. Te różnice prawie się znoszą. Jeśli zastosujemy symetryzację to górny środek katody będzie miał jeden potencjał i dwa odcinki biegnące w dół będą miały narastający w identyczny sposób.