Komplikacje
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Komplikacje
Na rysunku widoczny jest fragment stopnia wstępnego wzmacniacza wykonanego, jak widać, na lampie żarzonej z baterii. Moje pytanie brzmi: po co w obwodzie żarzenia tyle tych oporników?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- moderator
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
W układzie można zredukować liczbę rezystorów do dwóch, które zapewniając symetrię żarzenia i właściwą polaryzację lampy pozwolą dodatkowo zmniejszyć prąd pobierany ze źródła zasilającego żarzenie lampy.
W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości. Dlatego jeden rezystor w tym układzie wydaje się zupełnie wystarczający (dodatkowo źródło zasilania żarzenia można dla sygnału m.cz. zablokować odpowiednim kondensatorem).
Pozdrawiam,
Romek
W układzie można zredukować liczbę rezystorów do dwóch, które zapewniając symetrię żarzenia i właściwą polaryzację lampy pozwolą dodatkowo zmniejszyć prąd pobierany ze źródła zasilającego żarzenie lampy.
W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości. Dlatego jeden rezystor w tym układzie wydaje się zupełnie wystarczający (dodatkowo źródło zasilania żarzenia można dla sygnału m.cz. zablokować odpowiednim kondensatorem).
Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Dlatego preferuję żarzenie prądem przemiennym. Oczywiście w stopniach mocy, szczególnie z dwiema lampami łączonymi równolegle, lub przeciwsobnych.Romekd pisze:W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Napiszcie, bo nie rozumiem, jaki jest cel stosowania tego typu oporników w przypadku lampy bateryjnej? Ja na początku napisałem trochę nieprecyzyjnie że lampa jest żarzona z baterii, co nie oznacza że musi to być lampa bateryjna. Oto chemat przedwojennego radia bateryjnego, jak widać włókna żarzenia są podłączone do baterii bezpośrednio.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
W tym przypadku -ktoś chciał uniknac wpływu fizykalnego zastosowania
lampy na poszukiwany -mierzony rezultat.Lampa ma własne żarzenie -
reszty obostrzeń tez nie widać -mogą być jakies ekranowania .
Tutaj znaczące sa wartości oporników - 22Ohmy było juz względnie łatwo pomierzyć -wzglednie dokładnie .JEŚLI POMIERZONE ZOSTAŁY -
z dokładnością do 2-go miejsca po przecinku -i tak wybrane -to po zainstalowaniu lampa mogła byc nieczuła na zakłócenia jakie działy sie w jakis sposób na jej grzejniku/włóknie/.
OPORNIK NASTĘPNY -to żódło ujemnego napięcia -przy 1mA pradu -ok.
0,91V. Takie specjalizowane układy lampowe dotyczą ukladów pomiarowych -natomiast w technice domowej -radio na baterie-
nie stosuje sie takich zabiegów symetryzujących-nie ma takiej potrzeby...
lampy na poszukiwany -mierzony rezultat.Lampa ma własne żarzenie -
reszty obostrzeń tez nie widać -mogą być jakies ekranowania .
Tutaj znaczące sa wartości oporników - 22Ohmy było juz względnie łatwo pomierzyć -wzglednie dokładnie .JEŚLI POMIERZONE ZOSTAŁY -
z dokładnością do 2-go miejsca po przecinku -i tak wybrane -to po zainstalowaniu lampa mogła byc nieczuła na zakłócenia jakie działy sie w jakis sposób na jej grzejniku/włóknie/.
OPORNIK NASTĘPNY -to żódło ujemnego napięcia -przy 1mA pradu -ok.
0,91V. Takie specjalizowane układy lampowe dotyczą ukladów pomiarowych -natomiast w technice domowej -radio na baterie-
nie stosuje sie takich zabiegów symetryzujących-nie ma takiej potrzeby...
Ostatnio zmieniony pt, 17 listopada 2006, 08:49 przez KaW, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Oporniki w żarzeniu lamp bateryjnych stosuje sie z głównie wtedy, gdy trzeba zbić nadmiar napięcia żarzenia, albo w przypadku szeregowegop połączenia włókien lamp, wtedy sa to zwykłe oporniki redukcyjne. Czasami stosuje sie dodatkowe oporniki do masy przy żarzeniu szeregowym, gdyz prąd katody lampy leżącej "wyżej" dodaje sie do prądu żarzenia, i trzeba go odprowadzić.fugasi pisze:Napiszcie, bo nie rozumiem, jaki jest cel stosowania tego typu oporników w przypadku lampy bateryjnej? Ja na początku napisałem trochę nieprecyzyjnie że lampa jest żarzona z baterii, co nie oznacza że musi to być lampa bateryjna. Oto chemat przedwojennego radia bateryjnego, jak widać włókna żarzenia są podłączone do baterii bezpośrednio.
W tum układzie który pokazałes na poczatku tych oporników nie potrzeba - baterią mozna dołączyc bezpośrednio do żarzenia lampy i jednym (typowo ujemnym) końcem do masy układu.
-
- 75...99 postów
- Posty: 78
- Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13
Re: Komplikacje
Widzę że lampa jest żarzona z baterii i w związku z tym mam pytanko.
Mam diodę WN EY5 i jej napięcie żarzenia wynosi 6,3v ale ile ona bierze prądu? Czy można ja zasilić bezpośrednio z baterii 9V (akurat 9V bo w układzie jest już jedna baterii właśnie 9V)?
Mam diodę WN EY5 i jej napięcie żarzenia wynosi 6,3v ale ile ona bierze prądu? Czy można ja zasilić bezpośrednio z baterii 9V (akurat 9V bo w układzie jest już jedna baterii właśnie 9V)?
-
- 250...374 postów
- Posty: 342
- Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
- Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
Re: Komplikacje
A cóż to za wynalazektrzaska456 pisze:....Mam diodę WN EY5....

-
- 75...99 postów
- Posty: 78
- Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13
Re: Komplikacje
Tak jednak to jest EY51. Jedynka była zamazana czymś.
-
- 250...374 postów
- Posty: 342
- Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
- Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
Re: Komplikacje
90mA. Zerknijtrzaska456 pisze:Tak jednak to jest EY51. Jedynka była zamazana czymś.

-
- 75...99 postów
- Posty: 78
- Rejestracja: pn, 21 marca 2011, 18:13
Re: Komplikacje
Dobra wiem, że bierze ona 0,09A 6,3V tylko czy trzeba robić jakiś układ aby mogła ona być zasilona z baterii 9V? Nie sprawdzam bo boję się spalić włókno.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Komplikacje
Z jakiego powodu chcesz w ogóle zasilać żarzenie tego kenotronu/diody z baterii??
Re:
Sens przede wszystkim zależy od kształtu katody.Romekd pisze: W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, w których katoda żarzona jest prądem stałym, nie ma sensu stosować żadnej symetryzacji, gdyż potencjał katody w każdym jej punkcie jest inny i katoda i tak nigdy nie będzie w takim układzie pracować równomiernie na całej długości.
Jeśli jest to prosty pojedyńczy drucik - np. 1T4T, 1S5T .... to zastosowanie tego tricku zmniejszy zmiany potencjału katody wzdłuż jej wymiaru. Miałoby to jeszcze sens.
Jeśli włókno jest złożone na pół coś a'la litera lambda to niestety takie symetryzowanie tylko POGORSZY sprawę. Dlaczego - bez symetrii jedno włókno od góry ma coraz bardziej dodatni potencjał względem środa a drugie ujemny. Te różnice prawie się znoszą. Jeśli zastosujemy symetryzację to górny środek katody będzie miał jeden potencjał i dwa odcinki biegnące w dół będą miały narastający w identyczny sposób.