Aż się łza kręci w oku ;(

[Marcin K.]

Panowie i Panie popatrzcie tylko co III Rzesza robiła z odbiornikami... Gdyby mieć wechikuł czasu i przenieść się do tamtych czasów! Rany ciekawe co się tak naprawdę działo z tymi radiami i lampami??? Tylko szpadel w łapy i ładować lampy gdzie popadnie!

[Boguś]

Wymysl i skonstruuj wechikuł czasu .... lampowy:)

[Vault_Dweller]

Akurat z tego co ja wiem to hitlerowcy konfiskowane obywatelom krajów okupowanych radia wykorzystywali je dla siebie (tak jak zresztą wszystko...). Za to po IIWŚ podobno Amerykańce masowo niszczyli niemieckie radia i lampy w celu takim samym, co okupant u nas- odcięcia obywateli od informacji, wiadomości. Przynajmniej według tego co napisali na Jogis- Roehrenbude, skąd te zdjęcia pochodzą.

[Marcin K.]

Tak dokładnie z Jogiego strony są te zdjęcia. Rozumiem odbierać i wykorzystać dla siebie ale żeby od razu niszczyć? Masakra! To dlatego teraz w Polsce tak trudno kupić tanio przedowjenne radio.

[sp5hbt]

Zanim rozpoczniecie konstruowanie machiny czasu, proszę weżcie pod uwagę, że prawdopodobieństwo powrotu do naszych czasów jest dość niskie.

[futrzaczek2]

Prawdziwa rzeka lamp idąca na rzeź Buuu...
A te przepiękne radia... Rzucane na stosy... Słowa nie są w stanie oddać mojej obecnej frustracji, wściekłości, żalu...
Zastanawiam się, tak czysto hipotetycznie: Ile na świecie wyprodukowano lamp? Nie liczę rentgenów, kineskopów, klistronów i magnetronów. Skoro Niemcy tyle tego ubili, tyle lamp było niszczonych przez zakłady produkcyjne, tyle poległo na śmietnikach, tyle jest w naszych zbiorach, piwnicach, strychach, radiach...
Marcin_oizo
Jaki szpadel? Delikatnie w szmaty, ubrania, gazety zawijać i przenosić do naszych czasów.

[Marcin K.]

Hehe już o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że jakby hitlerowcy zobaczyli taką machinę to najpierw nie wiedzieli by co zrobić a potem to już cholera za przeproszeniem wie... Ale zanim ktoś skonstruuje taką machinę to puki co musimy grubo płacić za przedwojenne radyjka.

[Brencik]

Alez panowie, nie ma co sie dziwic im. Spojrzmy ile obecnie spzretu jest wyrzucane. U mnie dziennie w pracy do utylizacji idzie okolo 100 monitorkow CRt i LCD,niewane czy gwarancja czy nie, jak jest ryska na bance czy panelu, albo mura itp wada to niestety zlomowanie. Producent nie pozwala na wymiane crt czy matrycy gdyz nie oplaca sie to mu. Ciekwae czy za 50 lat znajada sie tacy co beda przywracac do zycia monitory CRT, DVD z napedem (mechanicznym!) itp urzadzenia...

[marekb]

[cquote="marcin_oizo"]Tak dokładnie z Jogiego strony są te zdjęcia. zRozumiem odbierać i wykorzystać dla siebie ale żeby od razu niszczyć? Masakra! To dlatego teraz w Polsce tak trudno kupić tanio przedowjenne radio.[/quote]
Przedwojenne radio kupić w POlsce jest problemem, albowiem przed wojną był to biedny kraj i tych odbiorników wiele nie było. Na wsi radio znależć można było we dworze, na plebanii i u bogatego gospodarza, a i to czasami detektorowe. Nie dziwota, że po wojnie latwiej było napotkać radio pozostałe po hitlerowcach niz zakupione czy wyprodukowane w wolnej Polsce.
Wracając do współczesnego sprzętu komputerowego - czy to ma duszę?

[Janusz]

Wracając do współczesnego sprzętu komputerowego - czy to ma duszę?

Zdecydowanie nie. To są jedynie użyteczne narzędzia, ale duszy nie mają.
Zresztą, ile tak naprawdę dzisiejszych wytworów techniki ma "ludzki" wymiar? Albo za małe, albo za skomplikowane, albo zupełnie bezobsługowe. Tymczasem miło jest od czasu do czasu samemu czegoś podoglądać, podregulować, nasmarować i samemu się przy tym porządnie wysmarować

[Michu]

Jeszcze nie mają. Poczekajmy ze 30 lat, to i duszy się dorobią.
Choć dla mnie każda maszyna, każda elektronika ma dusze, ale to już takie skrzywienie...

[Marcin K.]

Przedwojenne radio kupić w POlsce jest problemem, albowiem przed wojną był to biedny kraj i tych odbiorników wiele nie było. Na wsi radio znależć można było we dworze, na plebanii i u bogatego gospodarza, a i to czasami detektorowe. Nie dziwota, że po wojnie latwiej było napotkać radio pozostałe po hitlerowcach niz zakupione czy wyprodukowane w wolnej Polsce.

Tak w tym też masz trochę racji. Polska była biednym krajem ale nie było aż tak źle z radiofonizacją w kraju. Z opowiadań dziadka u niego w domu królował jakiś detektor kryształkowy a u babci jakieś radio lampowe chowane na dzień pod pierzyne żeby niemcy nie znaleźli. Wyciągali je dopiero w nocy żeby posłuchać Warszacy. Niestety nie wiem co się z nim stało, potem był Pionier z którego została skrzynka.

[Jado]

Czy czasem Wam to czegos nie przypomina?

[Marcin K.]

To ja z tej kupki bym poprosił ze 2 telefony tego samego modelu najlepioej z kolorowym i prod. Sony Ericksona . Za 20 lat będziemy płakać za tymi wszystkimi rzeczami ale podejrzewam, że stare telefony komórkowe nie bądą aż tak deficytowym towarem jak teraz radia lampowe.

[Piotr]

podejrzewam, że stare telefony komórkowe nie bądą aż tak deficytowym towarem jak teraz radia lampowe.

Działające? Śmiem wątpić...