bufor lampowy z wyjściem symetrycznym
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 9 października 2006, 10:47
bufor lampowy z wyjściem symetrycznym
Witam!
Szanowni forumowicze ponieważ jestem kompletnym nowicjuszem w przypadku konstrukcji lampowych i zaczynam stawiać pierwsze kroki w tej dziedzinie chciałem Was prosić o pomoc. Korzystając ze strony:
http://www.audioton.republika.pl/bufor.html
wykonałem sobie taki bufor i teraz pytanie jeżeli chciałbym mieć taki sam wtórnik/bufor ale z wyjściem symetrycznym to jakby taki układ miał wygadać? Oczywiście chodzi o zrealizowanie wyjścia symetrycznego z zastosowaniem lamp. Dodam iż chodzi o podłączenie takiego układu pod symetryczne wejście karty dźwiękowej zainstalowanej w komputerze PC.
Jeżeli mógłbym prosić o jakieś wskazówki, będę wdzięczny.
pozdrawiam
Seban
Szanowni forumowicze ponieważ jestem kompletnym nowicjuszem w przypadku konstrukcji lampowych i zaczynam stawiać pierwsze kroki w tej dziedzinie chciałem Was prosić o pomoc. Korzystając ze strony:
http://www.audioton.republika.pl/bufor.html
wykonałem sobie taki bufor i teraz pytanie jeżeli chciałbym mieć taki sam wtórnik/bufor ale z wyjściem symetrycznym to jakby taki układ miał wygadać? Oczywiście chodzi o zrealizowanie wyjścia symetrycznego z zastosowaniem lamp. Dodam iż chodzi o podłączenie takiego układu pod symetryczne wejście karty dźwiękowej zainstalowanej w komputerze PC.
Jeżeli mógłbym prosić o jakieś wskazówki, będę wdzięczny.
pozdrawiam
Seban
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Najprościej będzie podzielić R5 na pół. Jedną połówkę włączasz na miejsce R5, a drugą szeregowo do anody lampy. Sygnał odbierasz przez kondensator z katody (nieodwrócony) i z anody (odwrócony).
Wadą tego rozwiązania jest różna rezystancja każdego z wyjść. Dla wyrównania za wyjściem odwracającym można dołożyć drugi wtórnik, który może nawet być sprzężony bezpośrednio.
Na początek proponuję zaniedbać rezystancje wewnętrzne i spróbować jednego stopnia z dzielonym obciążeniem, żeby zobaczyć jak to chodzi
Wadą tego rozwiązania jest różna rezystancja każdego z wyjść. Dla wyrównania za wyjściem odwracającym można dołożyć drugi wtórnik, który może nawet być sprzężony bezpośrednio.
Na początek proponuję zaniedbać rezystancje wewnętrzne i spróbować jednego stopnia z dzielonym obciążeniem, żeby zobaczyć jak to chodzi

-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 9 października 2006, 10:47
Witam!
Dziękuje serdecznie za pomoc, te parę słów pozwoliło mi zrozumieć jak to właściwie powinno wyglądać
Ale jak wspominałem jestem początkującym w temacie "lampowym" wiec aby się upewnić, szybko narysowałem odręcznie to co Pan pozwolił sobie opisać, jeżeli dobrze zrozumiałem pierwszy układ powinien wyglądać tak:

natomiast wersja druga z dodanym drugim wtórnikiem jeżeli dobrze zrozumiałem powinna wyglądać tak:

Proszę mnie poprawić jeżeli coś naknociłem i złamałem jakieś podstawowe zasady.
pozdrawiam
Seban
Dziękuje serdecznie za pomoc, te parę słów pozwoliło mi zrozumieć jak to właściwie powinno wyglądać


natomiast wersja druga z dodanym drugim wtórnikiem jeżeli dobrze zrozumiałem powinna wyglądać tak:

Proszę mnie poprawić jeżeli coś naknociłem i złamałem jakieś podstawowe zasady.
pozdrawiam
Seban
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Tak, chociaż mam drobne zastrzeżenia:
W zależności od tego jakim zasilaniem dysponujesz, można dobrać lepsze wartości Ra i Rk.
Druga wersja może zawierać wtórnik sprzężony z pierwszym stopniem bezpośrednio, czyli bez kondensatora między stopniami. Druga lampa będzie wtedy mieć tylko jeden rezystor - od katody do masy. Takie rozwiązanie będzie wymagało ponownego przeliczenia wartości tego rezystora.
W obydwu wersjach dobrze jest dodać szeregowe rezystory w siatkach lamp.
Kondensatory sprzęgające powinny wytrzymywać trochę wyższe napięcie. Najlepiej stosować takie, które zniosą pełne napięcie zasilania.
Jeżeli podasz dostępne zasilanie, to pomogę ustalić optymalne punkty pracy
W zależności od tego jakim zasilaniem dysponujesz, można dobrać lepsze wartości Ra i Rk.
Druga wersja może zawierać wtórnik sprzężony z pierwszym stopniem bezpośrednio, czyli bez kondensatora między stopniami. Druga lampa będzie wtedy mieć tylko jeden rezystor - od katody do masy. Takie rozwiązanie będzie wymagało ponownego przeliczenia wartości tego rezystora.
W obydwu wersjach dobrze jest dodać szeregowe rezystory w siatkach lamp.
Kondensatory sprzęgające powinny wytrzymywać trochę wyższe napięcie. Najlepiej stosować takie, które zniosą pełne napięcie zasilania.
Jeżeli podasz dostępne zasilanie, to pomogę ustalić optymalne punkty pracy

-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 9 października 2006, 10:47
Witam!
O wielkie dzięki za wskazówki i chęć pomocy! Moja wiara w ludzi uległa wzmocnieniu
Cieszę się że spotkałem się z życzliwym słowem i chęcią pomocy
Moje doświadczenie z techniką lampową jak mówię jest bardzo małe, bo do tej pory zajmowałem się tylko techniką cyfrową (Mikroprocesory, Mikrokontrolery, układy CPLD, FPGA). Ale po usłyszeniu brzmienia wzmacniacza lampowego ta technika bardzo mnie zafascynowała... wiec zacząłem sie trochę nią interesować i nadal mam zamiar pogłębiać swoją wiedzę w tym temacie
ale chyba trochę przytruwam 
Wracając jednak do sprawy... napięcie anodowe pochodzi z pompy pojemnościowej i wynosi 67V. Wykorzystuje lampę E88CC produkcji TESLA. Jeżeli to złe warunki pracy nie widzę problemu w modyfikacji układu zasilania
szczególe iż nie wiem czy ta prosta konstrukcja wydoli prądowo obełgując 2 lampy.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc przy doborze odpowiednich rezystancji.
pozdrawiam serdecznie
Seban
O wielkie dzięki za wskazówki i chęć pomocy! Moja wiara w ludzi uległa wzmocnieniu




Wracając jednak do sprawy... napięcie anodowe pochodzi z pompy pojemnościowej i wynosi 67V. Wykorzystuje lampę E88CC produkcji TESLA. Jeżeli to złe warunki pracy nie widzę problemu w modyfikacji układu zasilania

Będę bardzo wdzięczny za pomoc przy doborze odpowiednich rezystancji.
pozdrawiam serdecznie
Seban
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Ostatnio ja kombinuję z symetrycznym wtórnikiem katodowym mającym robić za stopień wyjściowy przedwzmacniacza studyjnego. Założenia konstrukcji:
-wzmocnienie napięciowe ok. 6dB
-impedancja wyjściowa nie większa niż 300 omów przy napięciach znamionowych +6dBu (1,55V)
-wykorzystanie dwóch całych lamp E88CC lub 6Ż52P- jednakże wolę te pierwsze, bo można osiągnąć mniejszy rozrzut parametrów
Spłodziłem co następuje: na wejściu transformator Fonia TPb3-0,85 (niestety za mała jak na moje potrzeby impedancja wejściowa- przydałby się jakiś wysokoimpedancyjny transformator), dalej lampy (po jednej całej ECC na górę i na dół) ze stałym przedpięciem siatki sterującej (może powodować zniekształcenia z powodu zatykania lampy przy dużych amplitudach sygnału sterującego, muszę to sprawdzić doświadczalnie i ew. zamienić na katodowy). Między katodami "siedzi" uzwojenie pierwotne transformatora Fonia TK-05-027a od tranzystorowych WAB-ów (wzmacniacze liniowo-mikrofonowe od konsolet o budowie modułowej), wtórne do wyjścia- dzięki temu można odseparować wyjście od masy.
Ostatni problem: zasilanie. Plus zas. anodowego mam na 280V i trzeba to jakoś zbić do 90- 100V. Próbowałem wykorzystać stabilizatory 783 (dwa w szeregu), ale mi padły... Nie chcąc zbrukać się stosowaniem "halblajterów" w urządzeniu, postanowiłem zrobić stabilizator na ECL86- zobaczymy, co z tego wyjdzie.
-wzmocnienie napięciowe ok. 6dB
-impedancja wyjściowa nie większa niż 300 omów przy napięciach znamionowych +6dBu (1,55V)
-wykorzystanie dwóch całych lamp E88CC lub 6Ż52P- jednakże wolę te pierwsze, bo można osiągnąć mniejszy rozrzut parametrów
Spłodziłem co następuje: na wejściu transformator Fonia TPb3-0,85 (niestety za mała jak na moje potrzeby impedancja wejściowa- przydałby się jakiś wysokoimpedancyjny transformator), dalej lampy (po jednej całej ECC na górę i na dół) ze stałym przedpięciem siatki sterującej (może powodować zniekształcenia z powodu zatykania lampy przy dużych amplitudach sygnału sterującego, muszę to sprawdzić doświadczalnie i ew. zamienić na katodowy). Między katodami "siedzi" uzwojenie pierwotne transformatora Fonia TK-05-027a od tranzystorowych WAB-ów (wzmacniacze liniowo-mikrofonowe od konsolet o budowie modułowej), wtórne do wyjścia- dzięki temu można odseparować wyjście od masy.
Ostatni problem: zasilanie. Plus zas. anodowego mam na 280V i trzeba to jakoś zbić do 90- 100V. Próbowałem wykorzystać stabilizatory 783 (dwa w szeregu), ale mi padły... Nie chcąc zbrukać się stosowaniem "halblajterów" w urządzeniu, postanowiłem zrobić stabilizator na ECL86- zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Ten stabilizator to w zasadzie nie miał służyć w pierwszej kolejności do dokładnej stabilizacji napięcia (chociaż w zasadzie przydałoby się utrzymanie go w rozsądnych granicach oraz uwolnienie się od brumów), lecz "zbicia" stu kilkudziesięciu V do zasilania wtórników. Napięcie anodowe będzie ustalone niezależnie od rozrzutu charakterystyk lamp (i prądu przez nie pobieranego) i nie przekroczy pewnej bezpiecznej wartości (90-100V).
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
Re: bufor lampowy z wyjściem symetrycznym
Zastanawialem sie nad tym czy jest sens zamiany sygnalu SE na balansowany. Na pierwszy rzut oka wydawalo by sie to zbyteczne ale moze tak nie jest. Dlaczego? Po prostu dlatego ze wiekszosc przetwornikow a->d oparta jest na dyferencjalnych (balansowanych) ukladach scalonych. Wiec taki se->bal bufor moglby faktycznie skrocic (albo przynajmniej nie wydluzyc) drogi sygnalu.Dodam iż chodzi o podłączenie takiego układu pod symetryczne wejście karty dźwiękowej zainstalowanej w komputerze PC.
Jak ja bym sie probowal zabrac do rozwiazania "problemu"?
Oczywiscie hybrydowo...


Budowalem podobne uklady na jfetach na wejsciu (aczkolwiek z pewnym malym wzmocnieniem) wiec powinny tez funkcjonowac ( i moze nawet lepiej ) z lampami.
Nie podaje dokladnych wartosci rezystorow bo trzeba by je bylo dobrac do punktow prac i typow lamp oraz tranzystorow.
Nie przygladalem sie wartosciom rezystancji wejsciowej balansowanego toru sygnalu kart muzycznych - byc moze trzeba by bylo zaopatrzyc wyjscie ukladu w bufory ale to juz jest trywialne (podwojna lampa z rezystorami katodowymi).
Moze uklad komus sie do czegos przyda.

Pare komentarzy.
Wzmocnienie jest ustawiane (w przyblizeniu) przy pomocy rezystorow R1,2 i R3,4. Odpowiedzni dobor wartosci powinien dac rzadane wzmocnienie.
I1 powinno byc zrodlem pradowym z wysoka rezystancja wyjsciowa (np cascode ccs).
Zrodla pradowe R5,6 nie musza byc specjalnie zaawansowane, rezystory o wartosci paruset ohmow w zupelnosci sie tu sprawdza. (Dobralbym je tak aby mialy rezystancje ok 100 razy wieksza od rezystancji wejsc tranzystorow Q1,2.
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 17:13 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Na początek możesz spokojnie zrobić układ według pierwszego ze swoich rysunków stosując tylko kondensatory o wyższym dopuszczalnym napięciu (np. 100V). Szczególnie jeżeli masz już przygotowane elementy zasilacza.
Zobaczysz jak to działa i czy jest sens inwestować w dalsze ulepszenia. Poza tym zawsze dostaniesz trochę punktów exp.

-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 9 października 2006, 10:47
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
Sprawdzilem rezystancje wejsciowa mojej karty muzycznej.
Okazuje sie ze wynosi 10k. Nie jest podane czy dla wejscia symetrycznego czy nie (zmierze pozniej). W kazdym razie wejscia symetryczne maja z reguly zwykle dosyc niska rezystancje wejsciowa.
W zwiazku z tym ze nie jestem przekonany co do poczatkowych rozwiazan w tym watku i, ze temat mnie troche wciagnal bo widze pewne zalety symetryzacji sygnalu mam zamiar zbudowac wlasny uklad.
Posiadam transformator 4x23V~ oraz lampy typu 6n16b wiec sprobuje wykorzystac czesci ktore juz mam pod reka.
Uklad poczatkowo bedzie wygladal w ten sposob, wlasciwe wartosci rezystorow dobiore po zrobieniu pomiarow...

Okazuje sie ze wynosi 10k. Nie jest podane czy dla wejscia symetrycznego czy nie (zmierze pozniej). W kazdym razie wejscia symetryczne maja z reguly zwykle dosyc niska rezystancje wejsciowa.
W zwiazku z tym ze nie jestem przekonany co do poczatkowych rozwiazan w tym watku i, ze temat mnie troche wciagnal bo widze pewne zalety symetryzacji sygnalu mam zamiar zbudowac wlasny uklad.

Posiadam transformator 4x23V~ oraz lampy typu 6n16b wiec sprobuje wykorzystac czesci ktore juz mam pod reka.
Uklad poczatkowo bedzie wygladal w ten sposob, wlasciwe wartosci rezystorow dobiore po zrobieniu pomiarow...
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 17:14 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9