EM 80 w szoku

Internet to prawdziwa skarbnica lampowej wiedzy. Znalazłeś ciekawą stronę tematyczną? Tutaj możesz przekazać innym informację o jej adresie i zawartości.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

EM 80 w szoku

Post autor: corky »

_idu

Post autor: _idu »

Eeee.... tam zarzynana. Zrób bez lampy zdjęcie nawet wypalonej EM80 i tak samo wyjdzie....[/i]
corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

Post autor: corky »

Zwróciłeś uwagę na prąd jaki płynie przez lampę? Gościu nie wstawił opornika 1 Mom. Dzięki temu czułości nie ma żadnej i przez ekran prąd płynie wysoki.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

corky pisze:Zwróciłeś uwagę na prąd jaki płynie przez lampę? Gościu nie wstawił opornika 1 Mom. Dzięki temu czułości nie ma żadnej i przez ekran prąd płynie wysoki.
To te testery lamp aż taki lipne są? Swoją drogą miałem takie EM84 (RFT), że podczas normalnej pracy nie szło na nie spojrzeć z bliska, a tym bardziej w ciemności.
corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

Post autor: corky »

OTLamp pisze: To te testery lamp aż taki lipne są? Swoją drogą miałem takie EM84 (RFT), że podczas normalnej pracy nie szło na nie spojrzeć z bliska, a tym bardziej w ciemności.
To nie tester lipny tylko user nieobyty ze sprzętem. Zobacz, nawet wskazówkę mu wygięło.
Zresztą facet pokazuje jakiś pomiar, ale nic z niego nie wynika bo nie jest napisane co miernik aktualnie mierzy.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

corky pisze: To nie tester lipny tylko user nieobyty ze sprzętem. Zobacz, nawet wskazówkę mu wygięło.
No ale co to za tester, który wymaga dołączania zewnętrznych oporników? Takie urządzenia raczej nie miałyby racji bytu (nie używałem jednak nigdy żadnego testera i nie zamierzam, wolę badać lampy w normalnych punktach pracy, a nie w jakichś innych, dla których wyskalowano przyrząd).
corky pisze: Zresztą facet pokazuje jakiś pomiar, ale nic z niego nie wynika bo nie jest napisane co miernik aktualnie mierzy.
I dlatego nie możesz wiedzieć czy lampa jest przeciążona czy nie. Tak świecące oka magiczne widziałem setki razy. Nie jest to nic nieprawidłowego.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11247
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:
corky pisze:Zwróciłeś uwagę na prąd jaki płynie przez lampę? Gościu nie wstawił opornika 1 Mom. Dzięki temu czułości nie ma żadnej i przez ekran prąd płynie wysoki.
To te testery lamp aż taki lipne są? Swoją drogą miałem takie EM84 (RFT), że podczas normalnej pracy nie szło na nie spojrzeć z bliska, a tym bardziej w ciemności.

Mylisz się. Ten uzytkownik to bardzo znany kolekcjoner radiotechniki, jego obycie z radiami i lampami jest godne pozazdroszczenia.

A opornik 1M nie jest przy testowaniu do niczego potrzebny - jest to opornik anodowy triody sterującej, elektroda świecąca jest zasilana bezpośrednio z napięcie żarzeniowego. Zamiast opornika 1M wystarczy podawac na anodę triody napięcie z zakresu 0-max i lampa bedzie zmieniac wychylenia.
corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

Post autor: corky »

Od razu widac, Panowie że nie mierzyliscie lamp takimi miernikami. Miernikiem tym mozna zmierzyć prawie każdą lampe w dowolnym punkcie pracy - to tak jakbyś mierzył ją w trakcie pracy w jakimś układzie.
Oporniki te stosowane są tylko w wyjatkowych wypadkach (m in dlatego w mierniku tym stosowane są zwieracze).
W jakich punktach pracy wyskalowano P507?:) A jakos miernik ten racje bytu ma i ma również dobrą opinię.
Jak powiedziałeś , nie mierzyłeś tym miernikiem, wiec nie wiesz jak sie zachowa ta lampa bez wstawionego oporniczka."Tak świecące" - to co widac na fotografii zależy w dużej mierze od czasu naświetlania klatki, możesz jedynie powiedziec że wydaje Ci sie że ta lampa świeci mocno/ słabo.
Tszczesn>"Mylisz się. Ten uzytkownik to bardzo znany kolekcjoner radiotechniki, jego obycie z radiami i lampami jest godne pozazdroszczenia". Czy mówiłeś o sprzedającym tą lampę? jeżeli tak, to zapytaj go w jakich warunkach mierzył tą lampe (napięcia i prądy) , wnioski wtedy sobie sam wyciągniesz, nie będę się musiał wysilać.

"A opornik 1M nie jest przy testowaniu do niczego potrzebny "
Mylisz się. Widzisz, ktoś kto projektował ten miernik, pomyślał chwilke i zrobił tak, jak zrobił. Dzięki temu wysokie napięcia są ustawione na stałe, wychyleniem listków steruje się za pomocą napięcia -Us1.
Więc jeśli masz możliwość, to sprawdz jak sie bedzie zachowywac ta lampa w P507 , bez oporniczka.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11247
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

corky pisze: Tszczesn>"Mylisz się. Ten uzytkownik to bardzo znany kolekcjoner radiotechniki, jego obycie z radiami i lampami jest godne pozazdroszczenia". Czy mówiłeś o sprzedającym tą lampę? jeżeli tak, to zapytaj go w jakich warunkach mierzył tą lampe (napięcia i prądy) , wnioski wtedy sobie sam wyciągniesz, nie będę się musiał wysilać.
Co to znaczy 'Nie będę musiał się wysilać'?

A spytać się go mogę, ale po co? Karta do badania lampy EM80 nie jest tajna.
corky pisze:"A opornik 1M nie jest przy testowaniu do niczego potrzebny "
Mylisz się. Widzisz, ktoś kto projektował ten miernik, pomyślał chwilke i zrobił tak, jak zrobił. Dzięki temu wysokie napięcia są ustawione na stałe, wychyleniem listków steruje się za pomocą napięcia -Us1.
Więc jeśli masz możliwość, to sprawdz jak sie bedzie zachowywac ta lampa w P507 , bez oporniczka.
Nie sprawdzę bo nie mam miernika P507. Ale wystatczy, że znam zasadę działania oczka magicznego, w tym typu EM80. Opornik ten nie jest przy badaniu do niczego potrzebny, można spokojnie badać lampę podając bezpośrednio na anodę triody sterującej odpowiednie napięcie (ta anoda połączona jest z elektrodą kontrolną systemu wskaźnikowego) co da analogiczne wychylenie listków i możliwość pomiaru prądu anodowego (bardziej istotne akurat w przypadku tej triody niż anody świecącej, bo tu ważna jest jasność a nie prąd). Owszem, jak chcesz w mierniku regulowac kąt listków ujemnym napięciem siatki to opornik jest potrzebny (nie zawsze 1MΩ, to zależy od lampy), ale jest to podstawowy tryb pracy miernika lamp.

BTW. Stosuj wbudowane w BB znaczniki cytowania ([ quote ]), bo twoja metoda skutecznie utrudnia zauważenie co jest cytatem a co nie.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

corky pisze:Od razu widac, Panowie że nie mierzyliscie lamp takimi miernikami.
Nie mierzyłem żadnym i jak wspomniałem nie zamierzam. Wystarczy mi dobry zasilacz i kilka mierników (mA, V). Wtedy przynajmniej wiem co mierzę, jak mierzę i mam na to wpływ.
corky pisze: W jakich punktach pracy wyskalowano P507?:)
Nie wiem, nie znam tego miernika. Znam jednak wielu posiadaczy różnych mierników lamp i sytuacja wygląda tak jak tu: http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... php?t=5011

Wielokrotnie trafiałem na całkiem sprawne lampy, mimo że rozmaite mierniki wskazywały kiepską emisję. Przykładem może być EL3 Philipsa, której dość długo szukałem. Kupiłem ją z emisją 50% (właściciel mierzył przed wysłaniem i dodatkowo napisał na bańce flamastrem). Po podaniu typowych napięć, prąd anodowy w typowym punkcie pracy wyniósł 32mA, a nachylenie 8.7mA/V.

corky pisze: Tak świecące" - to co widac na fotografii zależy w dużej mierze od czasu naświetlania klatki, możesz jedynie powiedziec że wydaje Ci sie że ta lampa świeci mocno/ słabo.
Nie oceniam wg fotografii (jest kiepska), a opisu. "Tak świecące" czyli "świecące jak wściekłe". Miałem takie EM84 i widziałem inne. W ciemności były wręcz drażniące.
pierwszy

Post autor: pierwszy »

corky pisze:"Tak świecące" - to co widac na fotografii zależy w dużej mierze od czasu naświetlania klatki, możesz jedynie powiedziec że wydaje Ci sie że ta lampa świeci mocno/ słabo.
Fotografia jest z kamerki internetowej lub telefonu komorkowego i jest fatalnej jakosci.
"User" (w/g Ciebie) w tym przypadku nie ma wplywu na nic.
Ponizej fotki EM4.
1) 1/8 2.8 ISO320 Auto
2) 1/25 2.8 ISO64 Manual
bez lampy, bez statywu, w tych samych warunkach, testera nie mam, napiecie zasilajace w/g katalogu w obu przypadkach.
Jesli chodzi o swiecenie tej lampy to prawda (ocena subjektywna) lezy po srodku.
corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

Post autor: corky »

tszczesn pisze:
Co to znaczy 'Nie będę musiał się wysilać'?

A spytać się go mogę, ale po co? Karta do badania lampy EM80 nie jest tajna.
Wiem ze nie jest tajna, ale być może mierzył tą lampę zgodnie z katalogiem do miernika...
"A opornik 1M nie jest przy testowaniu do niczego potrzebny "
.
i
Owszem, jak chcesz w mierniku regulowac kąt listków ujemnym napięciem siatki to opornik jest potrzebny (nie zawsze 1MΩ, to zależy od lampy), ale jest to podstawowy tryb pracy miernika lamp.
I o tym cały czas piszę.
Nie sprawdzę bo nie mam miernika P507. Ale wystatczy, że znam zasadę działania oczka magicznego, w tym typu EM80. Opornik ten nie jest przy badaniu do niczego potrzebny, można spokojnie badać lampę podając bezpośrednio na anodę triody sterującej odpowiednie napięcie (ta anoda połączona jest z elektrodą kontrolną systemu wskaźnikowego) co da analogiczne wychylenie listków i możliwość pomiaru prądu anodowego (bardziej istotne akurat w przypadku tej triody niż anody świecącej, bo tu ważna jest jasność a nie prąd).
Po co to robić gdy masz katalog do miernika? Lampa pracuje wtedy w określonym punkcie pracy i nie interesuje Cie zmiana wysokiego napięcia, tylko zmiana napięcia S1 , tak, jak gdyby było to w jakimś rzeczywistym układzie.

Nie mierzyłem żadnym i jak wspomniałem nie zamierzam. Wystarczy mi dobry zasilacz i kilka mierników (mA, V). Wtedy przynajmniej wiem co mierzę, jak mierzę i mam na to wpływ.
Czyli gdy stosujesz miernik fabryczny to nie masz wpływu na nic??Nie wiesz co mierzysz??
W jakich punktach pracy wyskalowano P507?Smile
Nie wiem, nie znam tego miernika. Znam jednak wielu posiadaczy różnych mierników lamp i sytuacja wygląda tak jak tu: http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... php?t=5011

Możesz mierzyć prawie każdą lampę w prawie każdym punkcie pracy.
Wielokrotnie trafiałem na całkiem sprawne lampy, mimo że rozmaite mierniki wskazywały kiepską emisję. Przykładem może być EL3 Philipsa, której dość długo szukałem. Kupiłem ją z emisją 50% (właściciel mierzył przed wysłaniem i dodatkowo napisał na bańce flamastrem). Po podaniu typowych napięć, prąd anodowy w typowym punkcie pracy wyniósł 32mA, a nachylenie 8.7mA/V.
Jak się nie umie mierzyć lub nie wie się, co się mierzy to trudno jest zinterpretować wyniki.
Pozatym , jeżeli masz zdezelowany przyrząd to i tak na nim nic nie zrobisz. To tak jakbyś mówił że Ty nie chcesz samochodu, bo ktoś już ma tam samochód , który się psuje , koroduje i nie jeździ i same z nim problemy.
Nie oceniam wg fotografii (jest kiepska), a opisu. "Tak świecące" czyli "świecące jak wściekłe". Miałem takie EM84 i widziałem inne. W ciemności były wręcz drażniące.
Może to byc sprawa konstrukcji oczka lub podania za wysokich napięć na jego elektrody, przeciążone oczko też świeci jak wściekłe.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

corky pisze: Czyli gdy stosujesz miernik fabryczny to nie masz wpływu na nic??Nie wiesz co mierzysz??
Wiesz tylko wtedy, gdy znasz konstrukcję miernika. Wiele nawet skomplikowanie wyglądajacych mierników bada lampy w bardzo prowizorycznych układach, np. w połączeniu w diodę. Stąd rozbieżności przy pomiarach na różnych miernikach.
corky pisze: Możesz mierzyć prawie każdą lampę w prawie każdym punkcie pracy.
Mogę to zrobić bez miernika lamp i nie muszę wydawać kwoty dochodzącej do 1000zł (tyle osiągają na allegro). Nawet gdybym miał miernik lamp, to wolałbym go sprzedać i kupić sobie jakieś ciekawe lampy/radio.
corky pisze: Pozatym , jeżeli masz zdezelowany przyrząd to i tak na nim nic nie zrobisz.
Widzisz, ja mam zawsze sprawny przyrząd 8)

corky pisze: Może to byc sprawa konstrukcji oczka lub podania za wysokich napięć na jego elektrody, przeciążone oczko też świeci jak wściekłe.
Ale nie były przeciążone i świeciły jak wściekłe. To z aukcji również może być takie.
corky
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: wt, 26 września 2006, 21:27

Post autor: corky »

Widzisz, caly sęk w tym że nie miałeś styczności z tym miernikiem, nie wiesz na jakiej zasadzie on działa i próbujesz dorabiać własną teorię.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

corky pisze:Widzisz, caly sęk w tym że nie miałeś styczności z tym miernikiem, nie wiesz na jakiej zasadzie on działa i próbujesz dorabiać własną teorię.
Nie, nie dorabiam żadnych teorii. Mówię ogólnie o miernikach do badania lamp, a nie o konkretnym modelu. Tak trudno to zrozumieć?
Ostatnio zmieniony czw, 5 października 2006, 11:16 przez OTLamp, łącznie zmieniany 2 razy.