Witajcie.
Wyszukałem na Forum link prowadzący do wzmacniaczyka na lampkach ECC82. Bardzo mi się spodobał, ale
Konstruktor pierwotnie użył tam 2 transformatorków do SE. Na dole strony jest przepies na odwalenie takowego transformatorka. W związku z tym mam parę pytań:
1)Mógłby ktoś przełożyć krzaczki opisujące odwalenie transformatora na polski?
2)Czy nadaje się wyłączne do gitary czy też radyjko lampowe będzie z tym współpracować?
3)W tym opisie jest napisane: 2150 czegoś tam grubości 0,14mm - to chyba uzwojenie pierwotne. Czyli robię 1075 zwojów, odczep i kolejne 1075 zwojów?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Witam,
wyraźnie narysowany jest w rogu schematu, uklad polączeń transformatorów TB3 - strona pierwotna szeregowo a wtorna równolegle.
Aby nawinąć takie uzwojenia na jednym rdzeniu nalezy nawijać 2150 zw, odczep i 2150 zwojów. Nie trzeba będzie szczeliny w rdzeniu. Uzwojenie wtórne - wystarczy 58 zwojów. Autor pisze, że transformatory użyte przez niego stosowano w sowieckich telewizorach z lampą 6P14P (np. Rubinach) i do dzisiaj można je zdobyć (nawet w Polsce). Jak pisze -"jest to niezły transformator SE i nadaje się do pracy także z lampami 6p6s z ktorymi dobrze gra". Od siebie dodam, że pasuje także do lamp EL84 i E(P)CL86 ( zresztą "Rubiny" charakteryzowały się super basem). Moc transformatora ok. 5W.
marekb pisze:Witam,
wyraźnie narysowany jest w rogu schematu, uklad polączeń transformatorów TB3 - strona pierwotna szeregowo a wtorna równolegle.
Aby nawinąć takie uzwojenia na jednym rdzeniu nalezy nawijać 2150 zw, odczep i 2150 zwojów. Nie trzeba będzie szczeliny w rdzeniu. Uzwojenie wtórne - wystarczy 58 zwojów. Autor pisze, że transformatory użyte przez niego stosowano w sowieckich telewizorach z lampą 6P14P (np. Rubinach) i do dzisiaj można je zdobyć (nawet w Polsce). Jak pisze -"jest to niezły transformator SE i nadaje się do pracy także z lampami 6p6s z ktorymi dobrze gra". Od siebie dodam, że pasuje także do lamp EL84 i E(P)CL86 ( zresztą "Rubiny" charakteryzowały się super basem). Moc transformatora ok. 5W.
Rozumiem. Trzeba będzie spróbować coś wymodzić . Czyli zastępczo jakiś TG5 podejdzie?
Ps. Mam rdzeń, ale o 4mm większy w każdą stronę (20mm x 28mm). Nada się?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
gdzieś tam są dodane przez GSMOKA "pliki staszka"
Zawierają sporo danych o radzieckich transformatorach i rdzeniach.
Autor pisze o rdzeniu УШ 16х24.
W tych plikach zapewne będzie coś na jego temat.
Zasadniczo TG5 mogłyby zastąpić uklad oryginalny, chociaż efekt nie będzie taki jak na oryginalnych TB3 (słabszy dół). Na pewno jednak da się nawinąć transformator na tym rdzeniu który posiadasz, a efekt przy tej samej liczbie zwojów uzwojeń może być lepszy, zwłaszcza gdy zastosuje się sekcjonowanie uzwojeń.
marekb pisze: zwłaszcza gdy zastosuje się sekcjonowanie uzwojeń.
Czyli: Nawijam trochę pierwotnego, odcinam, robię przekładkę. Nawijam trochę wtórnego, odcinam, robię przekładkę. Naspętnie łączę drucik ze szpuli do tego kawałka uzwojenia pierwotnego i nawijam trochę, odcinam, robię przekładkę. Potem tak samo robię z wtórnym. Czy ilość sekcji ma wpływ na poprawę pasma, czy np: 4 sekcje i 40 sekcji (byłbym do tego zdolny ) dadzą takie samo pasmo?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Bez przesady z ilością sekcji. Takie małe proste transformatorki miały ich góra cztery . Przykładem jest trafo wzmacniacza z Radioamatora 8/62 zamieszczone w dziale artykuły na Fonarze. Warto cały ten dział przejrzeć bo jest tam dużo opisów konstrukcji transformatorów wyjściowych.
Ten dział przeglądałem, lecz jeszcze raz nie omieszkam spróbować
A ta ilość sekcji odnosi się do całego transformatora czy tylko jednego uzwojenia? Tzn. Od kolumny środkowej licząc: Pierwotne | wtórne | Pierwotne | wtórne ; czy też Pierwotne | wtórne | Pierwotne | wtórne | Pierwotne | wtórne | Pierwotne | wtórne?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Zazwyczaj stosuje się nieparzystą liczbę sekcji dla jednego i parzystą dla drugiego uzwojenia. Tak więc np. nawijamy pierwotne- wtórne- pierwotne, wtórne- pierwotne- wtórne- pierwotne- wtórne, lub inne bardziej skomplikowane układy. Należy pamiętać, że przy takiej samej ilości zwojów (zwłaszcza kiedy jest duża i są one nawijane cienkim drutem) impedancja uzwojenia bliżej rdzenia będzie mniejsza niż tego położonego dalej. Konstruktorzy transformatorów znaleźli na to prosty sposób- dzieli się karkas na pół przegrodą i po obu stronach nawija taki sam układ sekcji, a później odpowiednio ze sobą je łączy (zazwyczaj na krzyż- uzwojenia anodowe się "przeplatają", zaś odpowiadające sobie uzw. wtórne łączymy równolegle i potem "do kupy" znowu równolegle, lub też szeregowo). Dobrym przykładem jest transformator głośnikowy od wzmacniacza W-100, miał on kilkanaście sekcji. No, ale do takiego maleństwa jak PP na ECC82 raczej nie będziesz nawijał tylu sekcji, wystarczą trzy lub pięć (dopóki nie zależy ci np. na bardzo szerokim paśmie przenoszenia od góry).
No jeżeli do radia lampowego to max. górna częstotliwość przenoszona przez modulację FM wynosi 15 kHz. Takie pasmo zapewni transformator z trzema sekcjami.
marekb pisze:No jeżeli do radia lampowego to max. górna częstotliwość przenoszona przez modulację FM wynosi 15 kHz. Takie pasmo zapewni transformator z trzema sekcjami.
A w praktyce wystarczy minejsze - wszak obecnie radio to samograje MP3.... . Minidisc juz zniknal jako zbyt drogi sprzet (nosniki itd...) ... Taniej wstawic taniego blaszaka i wrzucic pliki MP3 na dysk.
Generalnie podstawowe tony w muzyce to max 5kHz. Pasmo okolo 12,5kHz jest wystarczajace do odbioru radia. Przecietny 30-latek nie zauwazy roznicy pomiedzy pasmem 12,5kHz a 15kHz.
A jesli podbijesz regulacja barwy dzwieku soprany to i tak poszerzysz pasmo przenoszonych czestotliwosci.
marekb pisze:No jeżeli do radia lampowego to max. górna częstotliwość przenoszona przez modulację FM wynosi 15 kHz. Takie pasmo zapewni transformator z trzema sekcjami.
A w praktyce wystarczy minejsze - wszak obecnie radio to samograje MP3.... . Minidisc juz zniknal jako zbyt drogi sprzet (nosniki itd...) ... Taniej wstawic taniego blaszaka i wrzucic pliki MP3 na dysk.
Generalnie podstawowe tony w muzyce to max 5kHz. Pasmo okolo 12,5kHz jest wystarczajace do odbioru radia. Przecietny 30-latek nie zauwazy roznicy pomiedzy pasmem 12,5kHz a 15kHz.
A jesli podbijesz regulacja barwy dzwieku soprany to i tak poszerzysz pasmo przenoszonych czestotliwosci.
Radio będzie wyłącznie dla mnie, a mam mniej niż połowa 30 lat I tą różnicę słyszę wyraźnie, lecz myślę, że autosugestia załata ew. niedoskonałości transformatorka. Regulatora barwy dźwięku nie zamierzam montować - jeszcze nigdy nie był mi potrzebny.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Ten artykulik cały przeczytalem -to jest przester do gitary -art. napisany
w zakreconym stylu -autor powtorzyl rozwiazanie sprytne -
i wartosciowe .
Natomiast co do zastosowania transf. SE od radz. tv -2szt oddzielnie
jest to psucie tego pomyslu .Oba transformatory beda pracowac w kl.A
-rdzenie -oba beda pracowac -szczeliny potrzebne .
A gdzie jest kompensacja zniekształceń , i tym podobne efekty -DODATNIE-z pracy stopnia PP???????????.