Trafo międzylampowe

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Trafo międzylampowe

Post autor: nuncjusz1 »

Witam
Czy tr. międzylampowe między 1 stopniem a stopniem końcowym w konfiguracji SE podlega podmagnesowaniu,czy nie ,wtedy czy można je wykonać bez szczeliny?
Pozdrawiam
Alek

Post autor: Alek »

Oczywiście ulega podmagnesowaniu, gdyż stopień sterujący pracuje z prądem spoczynkowym.
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Post autor: nuncjusz1 »

To mnie martwi bo jeszcze trudniej będzie obliczyć ten transformator.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Nuncjuszu, z tego co wiem lubisz układy SE.
Gdybyś jednak zapragnął odmiany możesz do przeciwsobnego wzmacniacza triodowego z prądem siatki zastosować również przeciwsobny stopień sterujący z transformatorem. Wtedy szczelina nie byłaby konieczna.
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Post autor: nuncjusz1 »

Chyba jednak się skuszę na PP,coraz bardziej skłania mnie "cherlawa "moc moich SE,chciałoby się powiedzieć "mocy przybywaj", przyznam się Piotrze,że czasem mnie korci tranzystorowa moc,ale tu zasób wiedzy jest mniejszy od ilości watów w singlu :lol: Z drugiej strony te żarzące się banieczki :cry:
Pozdrawiam
ps.wracając do trafa ,a jak by je przewymiarować i złożyć bez szczeliny,w końcu moce tu są niewielkie.
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

nuncjusz1 pisze:ps.wracając do trafa ,a jak by je przewymiarować i złożyć bez szczeliny,w końcu moce tu są niewielkie.
Ten numer przejdzie w przypadku zwykłych blach transformatorowych. Z materiałami typu permaloj lub jakieś amorficzne cuda będzie problem - już bardzo niewielki przepływ je nasyca.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Nie wiecie czy legendarny Pan Ogonowski wykonuje może transformatory międzylampowe?
W ogóle to czy taki transformator, zakładając że ma mieć wysokie parametry, pasmo przenoszenia itd. stanowi większe wyzwanie konstrukcyjne od tr. głośnikowego?
_
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Post autor: nuncjusz1 »

Wyzwanie wydaje mi się jest o wiele większe w porównaniu do dobrego tr. wyjściowego,a to za sprawą wyższych wymagań w stosunku do międzylampowego.Dużą ,jeśli nie największą rolę z tego co wyczytałem w Cykinie odgrywają pojemności międzyzwojowe,duża indukcyjność rzędu kilkudziesięciu H(a to duuużo zwojów).By pasmo było zadowalające sekcje muszą być obliczone i nawinięte naprawdę solidnie.Jak by się udało rdzeń zastosować z np. permaloju(wiem już że przy szczelinie w ukł. SE niewiele zalet zostaje z tego "lepszego" materiału) to ilość zwojów napewno spadnie ,ale wystąpi to o czym pisze WitekJ.Z tego co się zorientowałem do międzylampowego trzeba naprawdę dużo obliczeń wykonać i praktykować by wyszło coś sensownego.Sam się doszkalam bo chciałem spróbować wykonać,obliczyć od podstaw takie trafo do konkretnego układu,myślę że jest to możliwe.
Wszelka pomoc mile widziana,może jest wśród nas praktyk,który nawijał takie tr.Retromanie może ty coś podpowiesz wiem ,że praktykowałeś z takimi trafami
Pozdrawiam
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

NUNCJUSZ ma racje -
-dawno temu stosowane -pasmo akustyczne bylo waskie -moze do 4kHz
od 100 Hz.

Dzisiaj ,chcac siegnac krancow pasma -od dolu mamy material rdzenia
i ilosc zwoji- a od gory -sekcjonowanie uzwojen -
w sumie wychodzi prawie laboratoryjne trafo pomiarowe .-na pasmo 30Hz -15kHz....marzenie ....moc prawie zadna -bo moze cos okolo
1,5W .

Stad -transformatory takie zaginely bezpowrotnie -weszly tanie stopnie
oporowe -i lampy do nich dopasowane parametrami.....
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Jak w takim razie radzą sobie firmy wytwarzające tzw. wzmacniacze, tfu, hi-end, w których stopnie sprzęgane są za pomocą transformatorów właśnie, (np. japońskie bo tam zdaje się mają szczególne upodobanie do tr.m.)? W sumie nie zetknąłem się z wynikami pomiarów takich urządzeń, czy one faktycznie sobie radzą z uzyskaniem wyśrubowanych parametrów (przewyższających, powiedzmy dawne normy hi-fi)?. W Europie tr.m. oferuje f-ma Lundahl, znacie jakieś szczegóły na temat stosowanych materiałów, uzwojeń, tricków?
_
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Wg. mnie , jest to wiedza,materialy,rzemioslo elektroniczne,dobre wykonanie i oczywiscie aparatura pomiarowa -ale -pierwszy jest
czlowiek-wyksztalcenie .-no i lata praktyki.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Zapomnialem dodac -ze od czasow tych transformatorowych miedzystopniowych wzmacniaczy minely lata -ulepszyly sie materialy magnetyczne ,cale technologie sa nowe ,technika pomiarowa tez z innego swiata -nic tylko brac i stosowac.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Jakiś czas temu robiłem próby z trafem międzylampowym.
Przyjąłem, że skoro trafa głośnikowe mają parametry wystarczające do audio, to i międzylampowe da się skonstruować.
Zacząłem nawijać..... potem mierzyć.....
Moje wnioski (nie zawsze mogą być trafne :cry: )
W zasadzie potrzebny jest dość duży rdzeń, gdyż wymagana jest dość duża indukcyjność uzwojenia pierwotnego, a jednocześnie małe pojemności uzwojeń.
Dobrze na trafo wpływa "sztuczne" obciążenie wtórnego uzwojenia, ustalające troszkę Ra lampy sterującej. Przy "otwartym" uzwojeniu Ra się zmieniało w zależności od częstotliwości....

Może coś Ci to pomoże

Pozdrawiam
PS: Ja jeszcze kiedyś wrócę do tych doświaczeń,
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Post autor: nuncjusz1 »

KaW z pewnością masz rację ,głównie jeśli chodzi o praktykę i lata doświadczeń,ale jak również wspomniałeś są lepsze materiały magnetyczne gdzie łatwiej uzyskać zakładane wartości przy mniejszych wymiarach i ilości zwojów(rdzenie amorficzne),może tędy droga.Tylko czy rzeczywiście z niewielkim doświadczeniem i zapleczem pomiarowym uda się coś uzyskać.
Pozdrawiam
Alek

Post autor: Alek »

Warunkiem koniecznym do dojścia do sensownych wyników a przynajmniej wniosków jest wykonanie szeregu prób praktycznych. Wystarczy przywołać tu znany temat wytwarzania lamp. Nie zniechęcałbym się więc tak łatwo.