Po za tym prąd płynąć w złocie nie zmienia swojej fazy tak samo jak w zwykłym bezpieczniku. Prąd po prostu wykorzystuje wiekszą gęstość tego materiału, przez co poprawa jest ogromna. ... tzn o co sie rozchodzi tak po chlopsku, z tą zmianą fazy ? Że co, jakieś pojemności czy jak ? Cosinus fi sie polepszy ?


nawet jeżeli jakieś śmieci powstaną na bezpiecznikach to będą one jednak trochę dalej od naszego zasilacza i mogą zostać odfiltrowane przez indukcyjność, pojemności rozproszone oraz efekt naskórkowości w kablach w ścianie a także przez inne odbiorniki energii... ja chyba śnię


inny forumowicz uzasadnia, ze: ...50Hz -> iskrzenie na bezpieczniku -> szerokie widmo zaklocen... --- jakie kurde mol iskrzenie bezpiecznika w oprawce ? Toż w samochodzie (WSTRZĄSY i DUŻE PRĄDY) bezpieczniki jakoś nie wypalają iskrzeniem gniazdek, a w stojącej na stoliku wieży - tak ?
"...reaktancja pojemnościowa bezpiecznika...."

Podsumowujac: najlepsze brzmienie = Stradivarius + skrzypek ze złotymi zębami


Ale to..... (wplyw kabla siaciowego 500 zl/ szt. na jakosc dzwieku) http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... 8622&p=1#k
Jak już pisałem różnica brzmienia była naprawdę spora, szacunkowo i umownie jakieś 5-10%. Dźwięk na Fadelu okazał się wyraźniejszy i czystszy. Znikł swego rodzaju bród i stłumienie; tak jakby ktoś usunął niewidzialną przeszkodę utrudniającą propagację fal oraz poprawił akustykę pomieszczenia - w tym przypadku mojej głowy. Pan Cohen dłoń od ust odsunął, przestał mamrotać, czy może bardziej odwrócił się w naszą stronę, w każdy razie przemówił wyraźniej. Podobnie sama muzyka popłynęła swobodniej i z większą głębią. I nikt mi nie wmówi, że coś mi się przywidziało - mowy nie ma. Jak nie wierzycie, to możecie wybrać spośród siebie sceptyka, który do mnie przyjedzie i posłucha. Macie czas do środy.
Kabel sieciowy - poprawil propagacje, ......., fal ??? Chyba de Broglie'a





I znow celne podsumowanie: "Dziś na topie jest audiofilski barwnik w gniazdach głośnikowych klocka Sony, który wybrano po latach wnikliwych testów odsłuchowych. Proszę sprawdzić materiały reklamowe Sony i wyciągnać wnioski !"
---- refleksja (miejscami refluks'ja......)
Kurcze nie przecze, ze wymiana elementow nawet niekoniecznie z toru audio (zawsze jednak ten sygnal plynie od zasilacza, przez glosnik, do zasilacza) zestawu moze wplywac na jakosc dzwieku, a raczej jego charakterystyke. Ale tam kazdy, kto ma jakieklwiek pojecie o fizyce, jest natychmiast "rownany do malego" (aluzje typu "student politechniki=gowno", by pan audiofil poprawil zly humor ponizaniem kogos. Oczywiscie dotyczy to studenta, ktory rzeczywiscie rzeczowo mowi, bez wplywania na fale Dunaju) i wszelka inzynierska dyskusja o transmisji sygnalow jest ucinana smiechem. Bo oto nagle dyskusja zamienia sie w romantyczna opowiesc o mechanice kwantowej i kwantowej teorii informacji, co do ktorych autor ma pojecie rodem z filmow s-f i prasy popularnonaukowej (bo chyba nawet nie Discovery). Nagle jest wytlumaczenie - to kwantowo przeniesiona informacja z elektrowni, zakloca brzmienie dzwieku i pewne rodzaje kabla, 1000zl/m.b. sa w stanie te kwantowe fluktuacje wygladzic. Pomimo milionow zrodel iskrzenia, drgan el-magn. w samym mieszkaniu, budynku, na osiedlu, etc. W dodatku kondensator w zasilaczu wie (oczywiscie kwantowo), jakim pradem byl ladowany. I ta wiedza wplywa na bazę odsluchowa... Ja rozumiem, ze jakas tam zmiana odsluchu moze byc, bo dlaczego nie (autosugestie wliczajac). Ale dlaczego wymyslac teorie rodem z forum Nie Do Wiary ??? Jestem tylko informatykiem, ale na milosc boska, podstawy fizyki, telekomunikacji, transmisji danych jednak mialem.... a uczelni super wspanialej znow nie konczylem...


--- koniec refleksji...
-------------------------
Ale to mnie "rozwalilo" ........

Wiecie co to jest ?
Stożki (stozek, jak sama nazwa wskazuje, moze byc kulisty.......) pod sprzet audio... Ja nie wiem, czy to ma wplyw magiczny, bo chyba nie chodzi o lepsza amortyzacje, niz ma laser w "cedeku" ?




Cytat - prawie NIE DO WIARY: Dodam, że podstawki pod kable sieciowe i głośnikowe są stosowne:>
Na polskiej stronie internetowej widziałem kolce za prawie 8000,PLN i to dla mnie największe przegięcie audiofilskiego debilizmu
Zrodlo:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... 7191&p=1#k
http://www.audiostereo.pl/Granit_kolce_ ... tml#bottom
A... juz wiem, po co to... ma zmniejszac drgania podlogi, ktore moga sie przenosic na stopnie audio
